Istnienie tego tematu jest kompletnie nieuzasadnione. Praktycznie w każdej części serii Kojima stara się unikać sztampowego rozróżnienia na "dobro" i "zło", a większość z Was usiłuje sztucznie podpiąć Sniper Wolf(a) pod którąś ze stron. Nie powinno sie dokonywać błahego rozróżnienia na "białe" i "czarne" tam, gdzie autor takiego podziału wcześniej nie założył. MGS to nie baśń, w której mamy do czynienia ze światem jednolitym etycznie.
Fakt, że gracz bierze odpowiedzialność za losy Snake'a wcale nie oznacza, że Solid jest postacią pozytywną. Na tym polega fenomen tej postaci, na jej wielowymiarowości. Podobnie jest z Wolf. Czy gdybyśmy kierowali poczynaniami Kurdyjki i na swojej drodze napotkali Węża, to czy sytuacja ta nie wydałaby nam się identyczna do tej z gry?
Dlatego zgadzam sie z Oldziem.