Jeśli nie ma tego ograniczenia saveów to byłoby z deczka dziwne że miałem tylko Scorpion
Pierwszych żołnierzy w celi zestrzeliwuję, potem biegam od lewego górnego kąta celi przez lewy dolny do Meryl i z powrotem tak, żeby nie zawracać w momencie gdy któryś z nich strzela i czekam aż Meryl ich wybije. Dałem sie tu raz postrzelić.
Wbiegając po schodach rzucam stuny, a jeśli strażnik jest prosto przede mną chowam szybko granaty, przerzucam go i śmigam dalej. Też raz dałem się trafić i raz przypadkowo rzuciłem gościa za barierkę.
W pierwszej walce w windzie szybko famas x+kwadrat+bieg na wariata aż wszyscy się przewrócą, potem staję w rogu i jak tylko ktoś wstanie ładuję w niego serię.
W drugiej windzie 1. Podbiegam do kolegi w lewym górnym rogu, strzelam z famasa aż się przewróci i szybko to samo z żołnierzem w lewym dolnym rogu. 2. Manewrując między strzałami trzeciego podbiegam do niego i wyrzucam za barierkę. 3. Z powrotem przewracam pierwszego gościa famasem, podbiegam do tego w lewym dolnym rogu i wyrzucam za barierkę i kończę z pierwszym delikwentem karabinem.
Mam nadzieję że jasno to opisałem
Jest jakiś sposób na nie przyjęcie żadnego strzału podczas ucieczki jeepem? Drugi checkpoint jest chyba niewykonalny.
Jeszcze jedno. Wbiegając na wieżę staram się zostawić sobie 3 stuny, dzięki nim nie trzeba zabijać trzech strażników czekających później na moście.