Moderatorzy: Snake., Bizon, GM
SALADYN napisał(a):fabułe odkryłem na nowo gdy dorwałem się do angielskiej wersji (po raz pierwszy zaliczałem MGS-a po niemiecku) do tego doszła cała ta otoczka pilitical fiction i zabawne rozmowy przez codec (przy każdej nowej części poluje na te gadki)
the_boss napisał(a):MGS1 z ROSYJSKIM DUBBINGIEM..chyba nie musze mowić jak to to coś brzmiało;]
Bizon napisał(a):the_boss napisał(a):MGS1 z ROSYJSKIM DUBBINGIEM..chyba nie musze mowić jak to to coś brzmiało;]
Masz to gdzieś jeszcze?!
kul napisał(a):Taki sobie zestaw trzech tematow o tym co najbardziej kochamy w danych czesciach.
Mnie urzekly rozbudowane portrety postaci, zarowno dobrych jak i zlych, klimatyczna muzyka i przede wszystkim niesamowita fabula i przekaz jaki Kojima w tejze czesci zamiescil.
SPOILERmój angielski nie stał nawet na średnim poziomie, to coś jednak rozumiałem i miałem z tego satysfakcję. I to właśnie mi się podobało w tej grze! Fabuła, postacie i wieczne zagadki i skradanie!
plazi napisał(a):Grę skończyłem 4 razy na Normalu, 3 razy na Hardzie i 3 razy na Extreme :lol: (Serio)
plazi napisał(a):Do dziś pamiętam ten moment jak mama, tata i wujek mi kibicowali jak rozwalałem REX'a na Extreme. (Również Hardcore)Ehhh...Piękne chwile
Pamiętaj , że są też inne gry
:lol: Prawie...To impreza niemal jak urodziny.
Dostałeś coś w nagrodę?
plazi napisał(a):EDIT: Oki, koniec Offtop'a
plazi napisał(a):A MGS to była wtedy gra #1.
Raiden napisał(a):Jednak czy Gray Fox jest nadal taki tajemniczy, był w trakcie i po MGS a teraz ? Z perspektywy całej serii uważam że nie, w MGS2 ta tajemniczość się jeszcze jako tako przewija. W MGS3 z wiadomych powodów nie ma nic, a w MGS4 jest Raiden który jest w jakimś sensie odbiciem Cyborga Ninja. Tu też nie chodzi o MG czy MG2:SS, a bardziej właśnie o MGS:PO które uważam w jakimś stopniu odarło tą postać z tej właśnie tajemniczości.
Raiden napisał(a):Tak naprawdę to nie wiem czy przyjaźnią można nazwać moment w którym ktoś chce cię zabić i nie chodzi mi tu o ich walkę z MGS. Tu Gray Fox chciał się właściwie sprawdzić i poczuć dawne uczucie. Mi chodzi oto co wydarzyło się w MG2:SS, dlatego ja tego co łączy obie postacie nie nazwał bym przyjaźnią. Raczej pewną więzią która narodziła się w wyniku dramatycznych przeżyć które spotkały ostatecznie ich obu.
kALWa888 napisał(a):Tak, i zanzacza jedocześnie, że wojna to nie powód do zakończenia przyjaźni. Byli jedynie zawodowcami po drugiej stronie barykady. Naomi trudno było w to uwierzyć.
Całkiem samotny, jedyne miejsce gdzie czuje się dobrze to pole bitwy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość