No i lecimy od poczatku... W mojej "karierze" tutaj to juz chyba 6-7 taki temat

Moim ulubionym bossem jest Sniper Wolf. Nie chocby z tego powodu iz jest piekna, ma zabojczy akcent, kocha wilki, zwierzeta, czy jest zdeterminowana i silna, a takze, glownie gdyz potrafi być czuła* ( *trzeba pomysec ), oraz kieruje się w Swoim postepowaniu honorem, oraz czystym wolnym od przeinaczen, pragnieniem. Trzeba nadmienic iz, tak naprawde nie integruje się z grupą, nie uwaza się za jej czlonka. Izoluje się i przebywa tam tylko ze Swojego wyboru, który nawet nie przesmyka się obok poządania pieniedzy, zemsty, czy sławy. Podczas pierwszego starcia, wybiera droge, w ktorej mimo iz dostrzega Swoj koniec, musi stac sie jej jedynym celem. Przypuszcza jak moze skonczyc sie kolejny pojedynek jednak jej honor nie pozwala jej zrezygnowac. A scena jej śmierci, i zwiazane z nia dialogi... chyba najpiekniejszy moment w całym MGS.