Metal Gear Solid wersja japońska.
Niedawno miałem okazję skończyć MGSa 1 z japońskim voice actingiem. Postawiłem to sobie za cel już jakiś rok temu, kiedy to oglądnąłem jeden ze zwiastunów tej gry, gdzie przedstawione mieliśmy postacie i różne scenki. W międzyczasie kul oferował mi pomoc, ale nie mogłem wtedy z niej skorzystać

.
Wspomnę, że raczej pomijałem rozmówki przez codec, tym bardziej, że nie było opcji wybrania angielskich napisów.
Co do gry aktorskiej, to ogólnie rzecz biorąc, wrażenia mam umiarkowane. Są postacie, których głosy brzmią świetnie (Gray Fox, zarówno "cybernetyczny" jak i z odsłoniętą twarzą), ale to mniejszość. Podstawowa sprawa : nie da się wyczuć akcentu, czy to angielskiego, czy to rosyjskiego (Liquid, Wolf), czy specyficznego tembru czarnoskórych (świetny George Byrd w MGS ver. USA). Szczerze mówiąc, to głosy kobiet brzmią wręcz źle. Mei Ling mówi jak zaaferowane uczennice w anime.
Snake brzmi ok, My, europejscy Gracze znamy głos Akio głównie z trailerów, więc nie jest aż taką nowością. Solid jest dosyć poważny.
Otacon brzmi mniej emocjonalnie. Natomiast Liquid to zupełnie inna bajka. Jest tak bardzo inny od angielskiego odpowiednika, że aż ciekawy. Ma bardzo niski ton.
Podsumowując : inna wersja językowa dialogów potrafi dosyć mocno zmienić odbiór gry. Doświadczenie uważam za ciekawe. Może to kwestia "osłuchania" z tym językiem, ale mam wrażenie, że trudniej wyczuć jakąś różnorodność w japońskich głosach.
Wydaje mi się, że występują też pewne różnice w niektórych scenkach przerywnikowych. Nie jest to nic specjalnie wielkiego, ot czasami inne ujęcie kamery czy wydłużenie ujęcia. Jednak wydaje mi się, że da się zauważyć pewne zmiany w końcowych scenach, w zakończeniu z Otaconem. Trochę wydłużono scenę rozpaczy Snake'a. Mamy też swego rodzaju "ostatnie spojrzenie" na wrak Metal Gear REXa.