Zaliczone tytuły

Moderator: GM

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Ziomaletto » N lis 06, 16 16:37

Ja powiem tylko tyle, że maksowanie gier w moim odczuciu nie służy niczemu po za szpanem i sprawdzaniu granic własnej cierpliwości.
Avatar użytkownika
Ziomaletto
Black Viper
 
Posty: 146
Dołączył(a): Śr sty 27, 16 19:25
Lokalizacja: Łomża!
Gram: W co popadnie
Czytam: Kłótnie na forach FW

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez kALWa888 » N lis 06, 16 23:25

Ziomaletto napisał(a):Ja powiem tylko tyle, że maksowanie gier w moim odczuciu nie służy niczemu po za szpanem i sprawdzaniu granic własnej cierpliwości.

A przed kim niby możesz szpanować jak robisz to na konsoli bez trofeów? Chodzić po ludziach z kartą pamięci, odpalać gry i się chwalić? No litości. A sprawdzanie granic własnej cierpliwości? W niektórych sytuacjach na pewno, ale przecież w jRPG wystarczy więcej czasu na grę poświęcić. W wielu tytułach poboczne wątki są lepsze niż wątek główny - Nier pod tym względem może służyć za dobry przykład, gdzie w pobocznych zadaniach poznajesz bardzo fajne historie z zajebistymi dialogami.

Poza tym, jak uci kiedyś napisał. Dzięki maksowaniu gier poznajesz grę dogłębniej, bardziej wczuwasz się w wykreowany świat, odkrywasz więcej smaczków, niuansów które przygotowali twórcy. Gdyby to było takie bezsensowne, to nie byłoby dodatkowej zawartości w grach. Maksowanie poziomiu postaci, uczenie jej wszystkich możliwych umiejętności pozwala odkryć możliwości, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Może to wpłynąć na odbiór całej gry. Maksowanie takich gier jak Resident Evil czy Silent Hill daje nam nowe spojrzenie na scenariusz za sprawą dodatkowych zakończeń. Poprzez robienie wszelakich wyzwań, możemy zdobyć bronie, które jednym strzałem zabiją kilku przeciwników - dzięki temu możemy sobie przejść grę totalnie na luzie, gdybyśmy chcieli szybko odświeżyć sobie fabułę przed premierą kolejnej odsłony. Granie w God of War na najwyższych poziomach trudności zmusza gracza do zmiany stylu, z którym przechodził grę na normalnym poziomie trudności - musimy uczyć się przeciwników, dokładnie szperać po kątach w poszukiwaniu większej ilości doświadczenia i ogólnie szlifować swoją zręczność. Fakt, trzeba też trochę cierpliwości.

No ale to takie typowe. Krytykować coś o czym nie ma się pojęcia, albo ma się niewielkie. Ja z drugiej strony mógłbym powiedzieć, że granie jedynie dla fabuły to olewanie tytułu, pełnej wizji twórców. Podobnie jak brak zainteresowania dodatkami na płytach dvd/blu ray z filmami. Jeszcze bardziej mnie to dziwi w przypadku kupowania ulubionego tytułu na premierę. No ale ja wiem, że są różne sposoby na cieszenie się rozrywką. Wszystko jest dla ludzi i jakby nie interesuje mnie co tam sobie ktoś robi w domowym zaciszu. No ale dzielenie się spostrzeżeniami wydaje mi się w porządku, choć na pewno nie w każdym towarzystwie. Wszystko zależy od tego jak dużo trolli i innych nieprzyjemnych stworzeń w takim towarzystwie jest obecnych.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez uci » Pt lis 25, 16 07:30

po 90H łażenia i liźnięcia NG+ (bo jeszcze złe zakończenie muszę sprawdzić)
Skończyłem Bravely Default i mogę się rozpisać trochę bardziej o tytule

Po pierwsze jest to FF5 pomieszany z FFT w każdym tego słowa znaczeniu, jest więc magicznie, fantastycznie troche mrocznie w SDczkowej grafice i mini postaciami z fabułą która jest fajna ma kilka ciekawych zwrotów akcji ale tez nie jest jakaś mega wybujana.
Jeśli chodzi o system z FF5/FFT to głównie dotyczy się on systemu zawodów które nasze postacie zdobywają, mogą używać i ulepszać. Ilość kombinacji, połączeń i bajerów które zyskujemy podczas mieszania umiejętności aktywnych i pasywnych jest ogrom, co ciekawe pod koniec gry (o ile nie gramy na easy) przezbrajanie drużyny pod walki z konkretnymi bossami jest normą.
Co do naszej drużyny dostajemy stałą 4 osobą grupkę dzięki czemu łatwiej jest się nam z nimi zżyć, choć muszę przyznać że przewijający się w tle bossowie (ci którzy potem dają nam swoje zawody) też mają swoje 5 minut.
Za ogromne plusy muszę wspomnieć genialną muzykę, niemalże każdy kawałek wpada w ucho i na długo zostaje i VA - choć lekko parodiowy to z drugiej strony dzięki temu też niezapomniany.
Jak np. wiecznie pragnący walki mnich, jąkający się mag czy zacinający z niemieckim akcentem bankier.
Z minusów muszę wyciągnąć ogromny backtracking - z jednej strony męczący bo przechodzimy kilka razy to samo, z drugiej strony dający nam lepsze spojrzenie na niektóre postacie i będący ważny dla gł. wątku fabularnego. Ale przyznam że trochę za długi był, nawet jak na mój gust.
Na szczęście gra i fabuła podzielona jest na gł. wątek i sub-questy które można sobie darować dzięki czemu da się skończyć na spokojnie w 30 parę godzin.
Z pierdółek które mnie się osobiście bardzo podobały to opcje jak np. poziomy trudności ( w jRPG) możliwość włączania i wyłączania znaczników czy ustawianie częstotliwości walk (np. 2x w miejscach do farmowania lub 0x gdzie już przeszliśmy jaskinię i teraz szukamy tylko ukrytych skarbów)

Polecam w ciemno każdej osobie która lubi stare fajnale (1-10) bo się nie zawiedzie - zdecydowanie lepsze to niż wszystkie te wynalazki jak trylogia 13, mmo i inne pierdólki
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez kALWa888 » So lis 26, 16 20:43

Ech, szkoda że jeszcze nie mam 3DS. Już bym to Bravely Default dawno przeszedł.

U mnie natomiast ostatni z pękniętych tytułów, a nawet trzy, to cała kolekcja horrorków, czyli Amnesia Collection (PS4). Nigdy nie miałem styczności z tymi grami, po prostu wiele dobrego o nich słyszałem. Okazało się jednak, że mają ten sam problem co Penumbra i po jakimś czasie przestają straszyć. Tym bardziej że łatwo przewidzieć ten system. Szkoda, bo atmosfera jest wykreowana naprawdę cudownie. No ale nigdy bym tego nie nazwał horrorem wszechczasów, tymi wciąż pozostają pierwsze odsłony Silent Hill. Cóż, chciałem zdobyć platynę, ale odpuszczam na razie, bo nie udało mi się zdobyć wszystkich krzesiw. No i nie wiem, czy trofik za przeczytanie wszystkich papierków nie jest zglitchowany, bo nikt go jeszcze nie ma.

Ogólnie napisałem recenzję, którą przeczytacie sobie pod poniższym linkiem
http://www.pssite.com/recenzje/2266/rec ... n-ps4.html
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez uci » N lis 27, 16 15:47

miły dodatek do Bravely Second - demko to nie kawałek gry, ale osobno zrobiony prolog niezależny od pełnej gry
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Faja » Pt gru 02, 16 11:21

Borderlads
I 20 godzin poszło jak psu w dupę na słabą strzelankę z masą gówna lecącego zewsząd, gdzie nawet fabuły porządnej nie ma, a zakończenie to jakaś farsa.

No nic przynajmniej z czystym sumieniem mogę siąść z kumplem do B2.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Gillian » Pt gru 02, 16 11:23

Po ilu godzinach zorientowałeś się, że to słaba strzelanka "z masą gówna lecącego zewsząd, gdzie nawet fabuły porządnej nie ma" ? :)
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez SALADYN » Pt gru 02, 16 11:40

Fabuła jest, tylko że w tej grze trzeba słuchać co gadają postacie a nie cisnąć na pałę bo cie kumpel ubiegnie do skrzynie z loot'em. Im więcej graczy w coopie tym większy chaos i po czasie nagle sie okazuje że ktoś zginął, kogoś porwali, gdzieś miałeś iść ale nie wiesz w sumie po co. W B2 jest tak samo.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Faja » Pt gru 02, 16 12:32

Gillian napisał(a):Po ilu godzinach zorientowałeś się, że to słaba strzelanka "z masą gówna lecącego zewsząd, gdzie nawet fabuły porządnej nie ma" ? :)


Podchodziłem trzeci raz do tej gry, dwa pierwsze razy kończyłem gdzieś na poziomie 14 postaci po około 3-4 godzinach

SALADYN napisał(a):nagle sie okazuje że ktoś zginął, kogoś porwali, gdzieś miałeś iść ale nie wiesz w sumie po co. W B2 jest tak samo.


Wszyscy z którymi gadałem zgodnym chórem twierdzą, że B2 pod tym względem jest o wiele lepsze i to tak wiele to więcej niż bardzo dużo
Ostatnio edytowano Pt gru 02, 16 12:35 przez Faja, łącznie edytowano 1 raz
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Gillian » Pt gru 02, 16 12:34

Faja napisał(a):
Gillian napisał(a):Po ilu godzinach zorientowałeś się, że to słaba strzelanka "z masą gówna lecącego zewsząd, gdzie nawet fabuły porządnej nie ma" ? :)


Podchodziłem trzeci raz do tej gry, dwa pierwsze razy kończyłem gdzieś na poziomie 14 postaci po około 3-4 godzinach

Nie trzeba było już wtedy rzucić tym fpisdu i zająć się czymś ciekawszym?
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Faja » Pt gru 02, 16 12:36

Gillian napisał(a):
Faja napisał(a):
Gillian napisał(a):Po ilu godzinach zorientowałeś się, że to słaba strzelanka "z masą gówna lecącego zewsząd, gdzie nawet fabuły porządnej nie ma" ? :)


Podchodziłem trzeci raz do tej gry, dwa pierwsze razy kończyłem gdzieś na poziomie 14 postaci po około 3-4 godzinach

Nie trzeba było już wtedy rzucić tym fpisdu i zająć się czymś ciekawszym?


No przecie tak zrobiłem, ale ostatnio kumpel mnie namówił na zakup pakietu B2 i PS na PS4 to stwierdziłem, że wypada tę zakichaną jedynkę wreszcie skończyć
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez SALADYN » Pt gru 02, 16 12:48

Faja napisał(a):Wszyscy z którymi gadałem zgodnym chórem twierdzą, że B2 pod tym względem jest o wiele lepsze i to tak wiele to więcej niż bardzo dużo

No i maja rację bo fabuła w B2 nabrała rumieńców dzięki nowym postaciom z Handsome Jack'iem na czele ale w zdecydowanej większości przypadków nadal jest nam podawana jako rozmowa przez radio lub dialog który toczy się w czasie potyczki. Przeciwnicy wyłażą z dziur, walą ile fabryka dała, znajomi w coopie jeszcze tam swoje pitolą i w takim momencie pojawia się Jack w rogu i coś tam gada.

Grając miej to na uwadze bo sporo cię ominie.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez kALWa888 » Pt gru 02, 16 14:16

Ja tam jedynkę przeszedłem sam i fabuły totalnie nie pamiętam. W B2 grałem z trzema kumplami i faktycznie, coś tam ciągle gadamy. To po prostu lichy sposób na pokazywanie fabuły. Gdyby były przerywniki to wszyscy zamknęlibyśmy mordy i chwilę na niego popatrzyli. A tak, trudno mi powiedzieć o czym jest fabuła i jedynki i dwójki, bo ja nie mam na tyle podzielnej uwagi by zerkać na napisy (bo ze słuchu podczas strzelanki nie wyłapię wszystkiego) i jeszcze walić przeciwnikom po łbach. Szkoda że ten model przedstawiania fabuły jest coraz popularniejszy. Jak dla mnie to podczas gry w takiej formie powinny pojawiać się jedynie mniej znaczące dialogi. Jeśli ktoś mi rzuca fabułą w taki sposób jak w Borderlands, to tej fabuły równie dobrze może nie być.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Faja » Śr gru 21, 16 17:42

Uncharted 4
Po 25 godzinach męczarni, frustracji, wyzwisk pod adresem twórców i napierdzielania tego co pod ręką w newralgicznych momentach udało się skończyć wreszcie U4, od razu z grubej rury na poziomie Crushing. Dziwne, że ten od początku był dostępny więc odpaliłem w pamięci mając poprzednie części na crushingu. To był błąd. Crushing z poprzednich części to bułka z masłem w porównaniu z czwórką, ale po kolei. Pierwsze co rzuca się w oczy to upośledzenie Nathana, ten nie wiedzieć czemu już nie potrafi odrzucać granatów co to spadają w pobliżu. Kolejna duża zmiana to same areny, teraz zawsze są raczej duże niż małe i na dodatek wielopoziomowe. Nie można jak wcześniej zabunkrować się gdzieś w dziupli i siać po kolej do wszystkiego co się rusza. Teraz każda osłona wytrzymuje najwyżej z 10 sekund po czym rozpada się w pył. Trza lawirować, kombinować i wystawiać się na ogień, co na poziomie crushing nie jest wskazane. Kolejna różnica to ilość przeciwników i amunicji. Tych pierwszych jest o wiele więcej, a tej drugiej nie ma prawie wcale. O ile na niskim poziomie do kałacha zmieścimy 120 pestek, to już na crushingu tylko 32. Wrogów jest więcej niż na niższych poziomach i na dodatek mają pancerze. Wg mnie to podejście to czyste "хуй wam w dupę, nic nam nie zrobicie". Oczywiście podchodząc najpierw na niższym poziomie, a później na najwyższym jest o wiele łatwiej bo działają wtedy modyfikacje, jak np bullet time, czy nieskończona amunicja, albo wybór broni. Za pierwszym razem to masakra. Pomijając trudność to jest to najlepsza gra od ND w ogóle jak dla mnie. Poczciwe Uncharted z jeszcze większą ilością eksploracji i przepięknych widoczków. Absolutny mus dla każdego posiadacza PS4.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez SALADYN » Śr gru 21, 16 18:00

Jak tam elementy stealth ? Da się tym coś cokolwiek ugrać, zwłaszcza na Crushing ?
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Faja » Śr gru 21, 16 23:05

SALADYN napisał(a):Jak tam elementy stealth ? Da się tym coś cokolwiek ugrać, zwłaszcza na Crushing ?


Da się, ale jest to cholernie trudne. Niestety są areny gdzie walki są wymuszone przez grę i wtedy stealth można sobie wrazić w rzyć.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez uci » So gru 24, 16 11:41

Moja druga skończona Zelda w życiu - po Link Awaking z GB czyli Link Between Worlds, wrócę chętnie do gry jeszcze pobawić się na Hero Mode i poszukać kilku brakujących fantów, ale całościowo gra świetna, choć wszystkie zeldy to mielenie jednego pomysłu na różne sposoby, tutaj dałem się wciągnąć, zdecydowanie tytuł mi przypadł do gustu bardziej niż Wind Waker.

jeszcze jakieś warte polecenia zeldy na 3DSa?
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Gillian » So gru 24, 16 16:00

Ocarina i Majora, ale to gry z N64. Wiecej nima
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Faja » Śr sty 04, 17 12:07

the Last of Us Remastered

Wczoraj przemęczyłem wreszcie TLOU w wersji na PS4. Przemęczyłem to jest dobre słowo, bo prawie połowa tej gry to była wielka męczarnia. Na PS3 grałem na poziomie Trudny i w sumie nie pamiętam jak mi się w to grało. Teraz grałem na poziomie Normalny i grało mi się tak źle, że czasami wyzywałem co popadnie. Generalnie jeśli chodzi o cały koncept tego uniwersum i historię opowiedzianą to nie mam zastrzeżeń. Jest to jeden z ciekawszych światów i historii. Jednak mechanika i rozwiązania gameplayowe są tragiczne. Zacznijmy od samej mechaniki, która jest drewniana, koślawa i ślimacza niczym Dodge Ala Bundy. Ja wiem, że to ma być emołszyns i sinematik, ale dlaczego do ciężkiej anielki Joel raz może biegać, a raz nie? No bez jaj. Dlaczego Joel po 20 latach bycia szabrownikiem i przemytnikiem nie nauczył się porządnie strzelać? Dlaczego wreszcie uruchomienie jednego biegacza powoduje, że niczym wielki organizm połączony wszyscy się rzucają na biednego Joela jakby tamten pierwszy telepatycznie im przekazał gdzie on jest. Taka sytuacja od razu kończy się pewną śmiercią. Po wczytaniu ostatniego checkpointa nie dostajemy sytuacji sprzed rozpoczęcia zadymy tylko po rozpoczęciu. Często miałem tak, że po wczytaniu widziałem, że każdy biegacz lata jak potrzaskany, kiedy normalnie powinni stać w miejscu. Trochę to psuło balans. Mechanika słabawa, druga sprawa to długość gry. jakby część pierwsza była o połowę chociaż krótsza to by było pięknie. Niestety Lato trwa tyle ile Jesień, Zima i Wiosna razem wzięte co też jest niepotrzebne, bo pierwsza częśc gry jest zwyczajnie nudna i rozciągnięta niemiłosiernie w czasie. Przez ostatnie miesące ograłem U3, U4 i TLOU i te ostatnie zdecydowanie stoi najniżej, a nawet odnoszę wrażenie, że niżej niż cała seria U. Przyczepić się jeszcze muszę do braku trackingu dla niektórych znajdziek, i braku trackingu w ogóle. O ile artefakty można podejrzeć ile mamy, to już nie można podejrzeć tego na poziomie rozdziału, co już zaimplementowane było nawet w U2 (a może i nawet w U1).

Reasumując TLOU próbuje być po trochu grą akcji, skradanką i survival horrorem, a nie jest żadnym z nich. Długość pierwszej części powoduje, że nawet tryb NG+ mnie do siebie nie zachęca.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Gillian » Śr sty 04, 17 16:40

Brawo, plusik za bomby prawdy na temat tej przereklamowanej gierki. Nie żeby - sam się jarałem po przejściu, ale raczej historią, bo ta gra to klasyczne ND - czyli wszystko inne (grafa, fabuła, fajerwerki itd) przysłania średniacki gameplay.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Solidny » Śr sty 04, 17 18:24

Gillian napisał(a):Brawo, plusik za bomby prawdy na temat tej przereklamowanej gierki.


Brawo za podobną opinię na temat gry, która wielu ludziom się podoba, ale mi nie? Zaiste, miłe jest to uczucie zrozumienia czasami.

Ja sobie dokończyłem Deadlight, mała gierka 2,5D rozpoczęta ponad rok temu. Wydawało mi się, że coś w stylu postapokaliptycznej metroidvanii w 2D byłoby ciekawe, ale to nic takiego. Gra przypomina założeniami i niektórymi ambicjami The Last of Us, czyli: jest zupełnie liniowa; chce opowiedzieć osobistą i tragiczną historię; mamy bohatera starego twardziela; trzeba oszczędzać amunicję; zbieramy śmieci i pamiątki, które mają budować świat; co jakiś czas ostrożną eksplorację przerywają spektakularne (z założenia) sceny ucieczek.

Brzmi nudno? I tak jest. Niestety, trzeba dorzucić do tego: dużo gorzej napisane dialogi i pamiętniki niż w takim TLOU; rysunkowe scenki które wyglądają bardziej jak za mały budżet niż wybór stylu; level design, który źle uczy mechanik, nie wybacza błędów i zachęca bardziej do uczenia się na pamięć niż reagowania.

To co jednak najbardziej mnie niepokoi, to to, że grę stworzyło studio, które pracuje teraz nad Rime. Zobaczcie jeśli nie słyszeliście. To co wyczytałem i widziałem postawiło grę na mojej top liście oczekiwanych tytułów, ale teraz mam dużo wątpliwości. Na szczęście jest to zupełnie inny styl, więc może sobie lepiej poradzą. Jestem w stanie nawet uwierzyć, że poprzednią grę zrobili dla kasy, bo moda na zombie była w apogeum. A może nauczyli się czegoś na swoich błędach. Albo stać ich teraz na więcej testerów. Eh.
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez uci » Śr sty 04, 17 20:33

A ja myślałem że jako jedyny odbiłem się od TLoU i przymuszam się żeby wrócić i ją skończyć.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Solidny » Cz sty 05, 17 00:16

Mi się odechciało jak tylko doszedłem do kanałów :P. No i przestało mi zależeć jak okazało się że nie będzie mnie stać na otwarcie wszystkich drzwi - za mało surowców na poziomie Grounded. Chciałem obskoczyć wszystko tym razem i jechałem z poradnikiem. Odpalenie niektórych opcjonalnych rozmów się bugowało, więc pomoc się przydawała.
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Faja » Cz sty 05, 17 09:28

Ja teraz też jechałem z poradnikiem znajdźkowym

Wysłane z mojego MI 5s Plus przy użyciu Tapatalka
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez kALWa888 » Cz sty 05, 17 17:19

No dobrze wiedzieć, że jest tutaj więcej osób, które nie nazywają TLOU growym mesjaszem. Mi również się ta gra podobała, ale żadna z tego gra dekady, czy coś co zasługuje na pełną ocenę. Co do długości gry - tu najpewniej chodziło o przywiązanie gracza do postaci, no ale można to było zrobić przez te kilka godzin mniej. No i za bardzo monotonna ta rozgrywka - tzn, gameplay dzieli się na trzy części: walka, skradanie, eksploracja/zbieranie. I te trzy elementy non stop się powtarzają, bardzo często w tej samej kolejności. Wchodzimy do nowej lokacji, likwidujemy przeciwników i przeszukujemy wszystko co się da. W szukanie tych bzdetów jeszcze się nie bawiłem, ale zdecydowanie w Uncharted lepiej jest to rozwiązane.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Faja » Cz sty 05, 17 18:11

Diablo 1 (prawie)

Z okazji 20 rocznicy powstania Diablo panowie z Blizzard postanowili zrobić remake pierwszej części w części trzeciej. Wczoraj późnym wieczorem odpaliłem więc poczciwego Diablo 3, aby sprawdzić co też tam zostało wymyślone. Na początku zaznaczyć należy, że remake ten jest w formie szczeliny, która pojawia się w trybie Przygody na mapie w pierwszym akcie. Należy zaznaczyć też, że będzie owa szczelina aktywna tylko miesiąc (brawo Blizzard po raz pierwszy). Po udaniu się do Starego Tristram zauważyć można nowy filtr graficzny, pozorujący pikselozę znaną z lat słusznie minionych, postać też porusza się tylko w 8 kierunkach co akurat w niczym nie przeszkadza i nadaje trochę smaczku. No i ruszamy w wyprawę by zgładzić Mrocznego Władcę, 16 nowych poziomów pod katedrą... wróć, 16 znanych z trójki poziomów. Tak moi mili, ciule z Blizzard nawet się nie postarali o nowe poziomy, tylko wzięli te znane z części trzeciej i metodą kopiuj/wklej umieścili w nowej przygodzie. No i pierwsze cztery poziomy to Katedra, kolejne cztery to jakaś miejscówka z aktu V, następne cztery to Jaskinie Kozłoludów, a ostatnie cztery to lochy z Posiadłości Leoryka (brawo Blizzard po raz drugi). Powyższe niestety jest przyczyną tego, że niektóre poziomy są niemiłosiernie krótkie.

Całe szczęście, że nowe szefostwo nie jest recyclingiem z trójeczki, tylko ma nowe/stare modele. Ostatnia rzecz, do której muszę się przyczepić to złom, który wypada dosłownie z każdego napotkanego niemilca. Nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, iż złom ten nie skaluje się z poziomem postaci. No i zbiera się te mieczyki, karwasze i inne bzdety nadające się najlepiej dla postaci na poziomie pierwszym. Zresztą chyba takie było założenie twórców, że do tego remake’u podchodzić ludzie będą nowymi postaciami. Duże pochwały za klasyczne dźwięki przygrywające w tle. Reszta to zwykłe Diablo 3 z tą samą mechaniką itp, itd. Ja grałem na PS4 więc nie wiem jak sprawa wygląda na PC, z tego co widziałem, to chyba jest nowy HUD nawiązujący do pierwszej części, którego na PS4 nie ma, albo nie wiem jak go włączyć.
Remake ten wydaje się być zrobiony nie wiadomo dla kogo. Starzy fani będą zawiedzeni przez te wszystkie zmiany i brak wierności oryginałowi. Natomiast ludzie, którzy nie grali w jedynkę nigdy będą zawiedzeni, bo nie jest to nic wielkiego. Kolejna szczelina, trochę dłuższa, ale jednak szczelina, w której na dodatek nic ciekawego nie leci. Nigdy nie zrozumiem Blizzarda i ich sposób patrzenia na gry video.

W ogóle to zapraszam tutaj
Kod: Zaznacz cały
https://www.facebook.com/graniewbanief/
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez SALADYN » Pn sty 09, 17 11:19

SALADYN napisał(a):2017 rok zacząłem krótkimi partyjkami w No Man's Sky...

Drugim tytułem od którego zacząłem bieżący rok to ... uwaga, uwaga... Call of Duty: Infinite Warfare. Nie wiem czemu ale tak jak popularne tytuły mnie nie potrafią przyciągnąć panującym wokół nich hajpem, tak jad wylewany w internecie na dany tytuł mnie intryguje.
Oczywiście nie dałem za grę ani złotówki a tylko pożyczyłem żeby ograć kampanię i powiem że jest bardzo dobrze. Wiadomo, to nadal ten sam bardzo prosty i dynamiczny szuter z pozbawioną głębi fabułą i przesycony patosem ale gra się zwyczajnie dobrze. Na plus warto zaliczyć zarzucenie podziału gry na misję. Po początku znanym z trailera nasza postać obejmuje dowództwo nad własnym lotniskowcem. Można odwiedzić kajutę kapitana i poczytać trochę akt po czym udać się na mostek żeby rozpocząć kolejną misję główną lub poboczną ale nawet ona nie ma loadingu w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Zamiast ekranu ładowania jest animacja skoku w nadprzestrzeń, potem krótka jazda windą, odwiedziny w zbrojowni i desant do celu misji. Wszystko to jest okraszone dialogami i gameplayem więc sprawia wrażenie ciągłości historii.
Chyba już więcej nie da się napisać o tej grze po ukończeniu tak więc po prostu polecam sprawdzić jak się trafi dobra okazja. Patrząc na zmieniające się trendy na rynku to będzie chyba ostatnia okazja postrzelać w tej serii z laserków blasterków.

Call of Duty: Infinite Warfare
Welp, wystarczył mi jeden wieczór (połowę czasu spędzonego na tej sesji pochłonęła instalacja gry) i jedna leniwa niedziela żeby rozpracować kampanię w nowym CoD i to z 70% pucharków. Do tego co napisałem wcześniej wypada jeszcze wspomnieć o na szybko skleconej polskim dubbingu. Dialogi i napisy to dwa różne tłumaczenia i dosyć często słyszałem nieprzetłumaczone kwestie czy znikający z dialogu zdania. Na szczęście aktorzy dali radę ale ciężko było to zepsuć skoro głosy podkładali wyjadacze polskiego dubbongu a nie jakieś gwiazdki kij wie skąd.
To by było na tyle w kwestii IW, pograłbym trochę w Zombie które ma świetny klimat lat 50-tych no ale bez plusa nie mam co podchodzić, innym razem.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Faja » Śr sty 11, 17 09:01

Stories: The Path of Destinies.
Gra to dziwny mariaż gatunków bo mamy tu trochę rpg (rozwój postaci), visual novel (sekwencje czytane i wybory) i slashera (sekwencje zręcznościowe). O dziwo formuła ta sprawdza się doskonale. Wcielamy się w lisa imieniem Reynaldo, który zostaje wbrew swojej woli postawiony przed zadaniem uratowania krainy o nazwie Boreas przed zapędami złego imperatora, który chce wskrzesić starych bogów i stać się pożeraczem dusz. Dodać należy, że imperator jest żabą, nasz kumpel królikiem, a córka imperatora kotem. Jest to typowa bajka na dobranoc, która z powodzeniem mogłaby być czytana dzieciom. Głównym celem jest odblokowanie dobrego zakończenia. Żeby to zrobić należy odkryć cztery prawdy, które poznaje się przechodząc odpowiednie ścieżki fabularne. Każde przejście takiej ścieżki to jedna gra. Na szczęście dosyć krótka, bo maksymalnie zajmująca 45 min więc, aby skończyć grę trzeba przejść ją minimum 5 razy. Chcąc odblokować każde możliwe ścieżki należy poświęcić trochę więcej czasu ponieważ wszystkich zakończeń jest 25. Mogło by się zdawać, że dużo, ale idzie to bardzo szybko. Schemat rozgrywki jest następujący: na początku wybór: 3 ścieżki, potem sekwencja zręcznościowa, później kolejny wybór (2 ścieżki) i znowu naparzanka, i tak jeszcze ze dwa razy.Każdy wybór ma swoje znaczenie. Rozwój postaci to głównie kolejne umiejętności w drzewku, niestety odblokowanie ich wszystkich wiąże się z farmieniem, a wiadomym jest, że nie każdy lubi grind. Jest jeszcze prosty crafting, ale jest na tyle ubogi, że przy czwartym podejściu mamy już wszystkie bronie wymaksowane. Jak na slashera przystało styl walki jest prosty, ale bardzo satysfakcjonujący. Na szczególną uwagę zasługuje narrator, który od razu kojarzy się z tym z Bastion. Na bieżąco komentuje to co się dzieje na ekranie, a na dodatek wciela się w każdą postać modulując przy tym głos. Daje to fenomenalny efekt, który jeszcze bardziej wiąże się ze wspomnianym wcześniej skojarzeniem z bajką na dobranoc.
Gra warta polecenia, tym bardziej, że była w ofercie PS+, ale z tego co wiem to nie jest znowu przesadnie droga, a daje mnóstwo frajdy.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez SALADYN » Śr sty 11, 17 10:23

Ciekawe, z opisu trochę mi to przypomina Odin Sphere, można te gry porównywać ?
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Re: Zaliczone tytuły

Postprzez Faja » Śr sty 11, 17 12:00

SALADYN napisał(a):Ciekawe, z opisu trochę mi to przypomina Odin Sphere, można te gry porównywać ?


Nie wiem, nie grałem w Odin Sphere. Sprawdź sobie, jeśli masz za darmo z plusa, najwyżej po razie Ci nie spasuje.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Gry i Konsole

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron