GRY ( na blaszaka i konsole )

[borx]

To chodzi stary o to ze ja wole bardziej ten konsolowy klimat. Mam SC i na PC i na konsoli i wiem jaka jest roznica w odbiorze gry. Przynajmniej dla mnie. Poprostu uwalam sie wieczorem na wyrku z padem w ?apie przed TV i jakos zdecydowanie fajniej i ciekawiej mi sie gra. Ale wiesz to kwestia gustu i lepiej nie wglebiac sie w to bo zaraz zaczniemy nudny temat PC VS Konsole
Tu chodzi poprostu o cala ta konsolowa nieuchwytna otocze, klimacik ktory mnie kreci bardziej niz granie na PC i tyle.

Co do wersji PL - qrwa masz racje stary, nie wiem po co ja to zrobilem. ?enada maxymalna. te infantyle glosiki polskich aktorów i teksty w stylu: " Ty draniu " moga zje..? odbior kazdej gry. Eh szkoda gadac :-\

Po za tym ostatnio sie obrazilem na swojego kompa bo przy konfiguracji: Athlon 2600, 1GB ram ( geil 400 ) i GF5900 XT -
F.E.A.R tak mi sie tnie ze musze grac w rozdzialce 800/600 i detalach na medium ( cienie i oswietlenie na minimum ) Qrwa co to ma by?? Albo ta gra ma taki skaszaniony kod albo moj komp juz zeczywiscie jest za stary ale no bez przesady. Przeciez Riddick wygladal niewiele gorzej a smigal mi az mi?o.

[phsx]

W Clicku pisalo ze w tym momencie na rynku nie ma sprzetu czy karty graf. (juz nie pamietam dokladnie) ktory by uciagnal FEARa w max detalach ... btw jak ja prosze Boga a jakas wygrana w toto-lotka - moglbym kupic nowy komputer i wreszzcie pograc w nowe gry a nie meczyc sie na gf2 :'(

[Gac666x]

Niestety FEAR nie jest najlepiej skonfigurowany, tnie ci dlatego, ze jest mnóstwo partikly (sypiace sie sciany itp) a to bardzo zabija p?ynno?? (porównaj sobie jak?kolwiek gr? gdzie jest duzo dymu, tam ci napewno gra spowalnia). I fakt faktem, do gry zalecaj? raczej juz GF 6800. Ja jeszcze w FEAR'a nie gra?em, bo na orygina?a mnie narazie nie sta? (nawet mnie na bilet miesi?czny nie sta? ), a wersja mniej oryginalna jest dobrze zabezpieczona i nie chce mi sie z tym babra?.

Sting, s?uchaj sie Clicka a sko?czysz nie wiem gdzie . Sprz?t jest i da si? poci?gn?? FEAR'a. Na GF 6800 GT lub Ultra chodzi bardzo dobrze, a na GF 7800 to ju? hulaj dusza. Do tego jak masz 2gb ramu + 2 karty GF 7800 to hoho :] (a s? tacy ludzie s? ==' ).

Jednak jesli chodzi o SC:CT, heh nie wiem, ale czas reakcji myszka = pad to raczej myszka, a w sc:ct to czasem bywa wa?ne . Poza tym ja sie tam uwalam na moim super wygodnym krze?le i wlepiam ?lipie do 17" flatrona i te? czuje klimat, NO ale to jest kwestia gustu :]. No i ten COOP HYHY.

Quake'a 4 przeszed?em, gre oceniam 9/10, naprawde tak samo jak Doom 3 wraz z dodatekiem na tyle zas?uguje. Da?bym wi?cej, gdyby nie to, ?e na Ultra detail czasem mi fpsy chrupn? . Q4 wart kolejnej mojej kasy, szczególnie, ?e ?wietnie si? ??czy z Q2, którego nied?ugo znowu bede przechodzi? (+dodatki) na zmodyfikowanym i jak?e pi?knym enginie (mod poprawiaj?cy i dodaj?cy wiele efektów). Dla tych co w Q2 nie grali Q4 moze byc dziwny i lekko nudny, ale to tez kwestia gustu.

No to teraz ide m?czy? Black & White 2:) i w mi?dzy czasie W40k: DOW Winter assault, yeeeeeeeeah .

[STARki]

ostatnio: fear i gun - zarowno pierwszy jak i drugi tytul warte sa czasu nad nimi spedzonego. q4 jest calkiem spoko, ale chyba nic wiecej; z pewnoscia moge o nim powiedziec wiecej dobrego niz zlego, ale nie ma mowy o zachwycie.

ostatnio przysiadlem (kolejny) raz do deus ex'a (z numerem 1), i podtrzymuje, ze ta gra jest po prostu genialna... akcja/skradanie/fabula/interface wszystko jest po prostu genialne.

twardo czekam na PoP3 (warrior within bardzo pozytywnie mnie zaskoczyl), a w dluzszej perspektywie na oblivion- jesli bedzie oferowal takie mozliwosci jak morrowind (a ma podobno oferowac wiecej) + oprawa bajeczna = poprosze zwolnienie z zycia na jakis czas

[Dymek]

na kompie to nie gra?em sporo czasu. Ostatni raz to w Fallouta Tacticsa z miesi?c temu (t? gr? przechodz? zawsze do ostatniej misji a pó?niej nie chce mi si? gra? ale raz j? uko?czy?em ) Na konsole pykam sobie w ace combat 5, ostatni zaliczy?em god of war. Teraz musz? od kogo? znale?? Zone of enders 2. Cholera tej gry nigdzie nie ma

[kul2]

Gun dobry, nie rewelacyjny, ale gier o dzikim zachodzie jak na lekarstwo a w tej czuc klimat. Tu jest wlasnie to czego mi brakowalo w Red Dead Revolver - swoboda, duzy obszar dzialania i mnostwo pobocznych misji. O fabule slowa nie pisne
Fahrenheit miodzio, z pomyslem i dobrym wykonaniem, troche paluchy bola momentami, ale to malo wazne, wazne ze czuc ze kazdy nasz wybor ma wplyw na cos. Kilka zakonczen, wiec rozgrywka na kilka wieczorow.
Wlasnie - wieczorow, to juz jakas zmara dzisiejszych gier - Gun to szacunkowo 10 godzin grania, Fahrenheit okolo 6-7 (co prawda kilka zakonczen), za krotko, stanowczo za krotko. Gdy dostaje gre chce GRAC, chce CZUC ze cos mnie wciagnelo, chce WEJSC do gry, STAC sie bohaterem, tak jak w dobrej ksiazce, a ostatnio bida.

[kotlet_schabowy]

Ja sobie teraz na PC gram w Project I.G.I., ko?cz? po raz kolejny, fajna gierka, cho? cz?sto wkurzaj?ca ze wzgl?du na kolejne nieudane próby "przej?cia" misji i rozpoczynanie jej od samego poczatku. Jednak ogólnie gr? polecam, w sumie nie jest zbyt nowa, ale na mojego peceta mo?e by? . Strzelanina FPP, w której wa?ne jest skradanie si?, taktyka, bronie s? fajnie odwzorowane. Polecam.
Oprócz tego na PS2 gram w The Getaway, chyba po raz trzeci lub czwarty ko?cz? misje, ale ja "tak mam", ?e po jakim? czasie mam ochot? po raz kolejny "przej??" sobie jak?? gierk?.

[STARki]

doskonale wiem o co chodzi z przechodzeniem gier wiele razy, i nie mam tu na mysli tylko mgsa. lubie czesto wracac do mniejszych lub wiekszych 'staroci', jak np.: wspomniany deus ex, final fantasy 7, max payne 1&2, a z nowszych rzeczy far cry.
co do dlugosci gier, to racja - ostatnio to jakies nieporozumienie sie robi... kiedy gralem pierwszy raz w deus exa, z 3 razy myslalem, ze to juz koniec... a tu ciagle dalej i dalej, i caly czas ta sama frajda. a teraz 1. 8godzin to nowy, nie za fajny standard i 2. nie ma juz tej frajdy

a fallout tactics nigdy nie zmeczylem

[Gac666x]

Hehehe mówicie o przechodzeniu gier kilka razy ? :]

Nie, ?eby co? ale Ufo: Enemy unknown i X-com: Terror from the Deep to ja przechodzi?em ostatnio jaki? 50ty raz ;] (a to nie jest 10 godzin grania, minimum tydzien ;]). Nied?ugo zabieram sie za kolejny raz hehe .

FEAR'a przeszed?em. Powiem, ?e gra jest fajna na 15-30 minut grania z odst?pami. Dlaczego? Gra sprowadza si? niestety do tego, ze idzie sie do pomieszczenia, rozwala komandosów, ewentualnie spotyka sie dziewczynke, potem kolejny korytarz i tak w kó?ko. Gra ma niesamowity klimat jesli chodzi o walk? (aczkolwiek przesadzony z lekka jest system kopni?? i pi?sci, s? za mocne ;] ). Potem juz jest niestety lekka nuda. Chyl? czo?a Monolithowi, bo za ostatni? scen? powinni dosta? oscara ;]. Ogólnie to spisali si? dobrze, lecz z fabu?? mog?o byc lepiej.

Matrix: Path of Neo. Do jasnej cholery dawno nie spotka?em tak wkurzaj?cej, ale zarazem wci?gaj?cej gry!! Sterowanie jak i roz?ozenie przycisków na padzie jest tragiczne (a nie da sie tego zmienic, zapomnieli...), o klawiaturze juz nie wspominam (polowy zbindowanych klawiszy nie chce przyj?? ==').
Z drugiej za? strony mamy niesamowity system walki wr?cz, kurde mol powiem, ?e PoP2 wysiada... Takiej interakcji jeszcze w rzadnej grze nie widzialem, no jest pod tym wzgl?dem niesamowita.
Walki na bronie s? te? udane, aczkolwiek z tym rozk?adem klawiszy ledwie da sie grac... Dodatkowym wkurzaj?cym faktem jest sprawa grafiki. Grafika jest do?? biedna, aczkolwiek gra na moim sprz?cie (Barton 2800+ GF 6800 Ultra 1gb ramu) po prostu chodzi dziwnie. Raz jest p?ynnie, raz skacze, zdarzaj? si? b??dy graficzne (ponoc duzo osób tego do?wiadcza) i ogólnie czasem bywa kicha (np. bumpmapy na postaci znikaj?... rotfl). 55mb patch tez nie pomóg?, ja wspó?czuje uzytkownikom PS2, bo dla PCtowóców jest jeszcze szansa .

Kolejna rzecz. PES4. Znany wszystkim tytu?. Ja osobi?cie nienawidz? pi?ki no?nej w prawie ?adnej postaci (no chyba, ze kopanie pilki na boisku z kolegami), bo ogl?danie 22 spoconych facetów ganiaj?cych si? po murawie za kawa?kiem szmaty mnie nie podnieca. Tak samo jakos nigdy nie przepada?em za wszystkimi Fifami i tym podobne (no oprócz FIfa 96 [czyli tej pierwszej] ale to ma?y kmie? wtedy by?em). No a tu zonk... postanowilem z nudów za?atwic sobie PES 4 i wsi?k?em!! Gra jest genialna ;]. Nie to zebym zmienil zdanie o pi?ce noznej, ale przyjemno?? z grania czerpi? w 100% ;]. Nawet w sobot? zaprosi?em kumpla, przyniós? swojego pada (przyszedl jeszcze 3ci kumpel) i ?esmy w trójk? pykali Mistrzostwa ?wiata, masakra jaki klimat by? ;]. Za tydzien moze dwa robi? turniej na 4 osoby (na 3 pady i klawiature) zobaczymy co sie bedzie dzia?o :D:D.

No nic ide w wyro. Pozdrawiam

[STARki]

fear jest zdecydowanie spoko, jedyne co mi przeszkadzalo (poza wymaganiami...) to odejscie w pewnym momencie od klimatow horroru na rzecz niczym nie skrepowanej wyzynki. od razu przyznaje, ze jestem w ok 75% gry, wiec moze potem to zmienia sie kolejny raz, tym razem na korzysc..

jesli chodzi o horrory, to na maxa podobal mi sie cold fear - jak dla mnie jedna z b.niedocenionych gier 2005r. fakt - byla krotka, ale klimat miala dosyc dobry - dawno sie tak nie balem

[Mr_Zombie]

Cold Fear niedoceniony? Wg mnie by? w?asnie przeceniony :/. Zagra?em w gr? i wi?cej razy by?em sfrustrofany fatalnym sterowaniem (zmienia si? k?t padania kamery = ty? staje si? przodem, przód ty?em; wielokrotnie przez to zgin??em b?d? wypad?em za burt?), fataln? kamer? (gdyby nie mo?liwo?? widoku FPP to bym t? gr? rzuci? po kilku minutach, a mówi to kto?, kto uwielbia RE - gr?, której wszyscy zarzucaj? z?? kamer?), logik? przeciwników (wychodz? na pok?ad, widz?, ?e zombiaki dobieraja si? do rosyjskich ?o?nierzy, no to próbuj? ch?opaków ratowa?; a jak mi si? odwd?i?czaj?? Zapominaj? o nacieraj?cych na nich zombiakach i zaczynaj? strzela? we mnie; zombiaki równie? zapominaj? o ?o?nierzach i pr? na mnie :/) ani?eli przestraszony.
Nie wspominaj?c ju? o dziurawej fabule. Bo albo mi si? wydaje, albo Tom by? dwukrotnie zara?ony paso?ytem, z czego za drugim razem ju? nikt paso?yta z niego nie wyj??.

A ogólne wra?enia: RE4 spotyka Silent Hill. Sorry, ale gra troch? zbyt bardzo przypomina?a mi w niektórych kwestiach Residenta 4. Wyglad g?ównego bohatera, pomys? z paso?ytami, celowanie FPP :/.

Musz? jednak przyzna?, ?e grafika by?a bardzo dobra, podobnie jak sam pomys? umieszczenia akcji na statku. Tylko ?e to drugie baaardzo utrudnia?o celowanie (w 90% musia?em dobija? przeciwników zgniataj?c im g?ow? nog?)

[STARki]

sterowanie - na padzie bez problemu... co do tego dwukrotnego zarazenia - kiedy gralem w to, mialem ten sam zarzut, ale jakos to chyba sobie wyjasnilem tzn. mam na mysli to, ze leczy sie jakos. gralem pol roku temu, i nie pamietam.
a ulokowanie gry na statku

SPOILER

a potem platformie wiertniczej nadalo zupelnie nowego wymiaru - bylo na maxa mroczno i strasznie.
jedyny bol, to 1.za krotka 2.za duzo action, za malo adventure. ale jak dla mnie (a nie jestem fanem survival horrorow) byla to b.udana produkcja. jak tylko bede mial chwile czasu na pewno pogram jeszcze raz.

wracajac do survival horrorow: wasze zdanie o silent hill? bylem strasznie napalony na te serie, przygode zaczalem od czesci 3 (moze to byl blad) pogralem dluzsza chwile, ale mnie po prostu znudzilo... zaluje, bo niektore motywy (metro...) byly naprawde spoko.

[Mr_Zombie]

Ja akurat swoj? przygod? zacz??em od SH2 i musz? przyzna?, ?e jako fan RE - czyli suriv-hororrów bardziej nastawionych na akcj? - Silent 2 równiez pocz?tkowo wydawa? mi si? nudny. Bieganie po mie?cie okrytym mg?? (=nic nie wida?), od czasu do czasu pojawi si? jaki? potworek... ziew. Pó?niej jednak, gdy ju? przyzwyczai?em is? do tego innego klimatu, zacz??em wnika? w fabu??, pokocha?em gr?.

Potem by?o SH1 (na ePSX ). Fabu?a zakr?cona i naprawd? dziwna, grafika, cho? pikselowata, robi?a wra?enie, podobnie jak niektóre motywy (najbardziej zapad?a mi w pami?ci damska ?azienka w alternatywnej szkole... wchodzi?o si? do niej na parterze, jednak gdy si? chcia?o wyj??, okazywa?o si?, ?e jest si? ju? na pierwszym pi?trze - przez chwil? w ogóle nie wiedzia?em, co si? sta?o).

Silent Hill 3 jest ju? troch? mniej udana, g?ównie pod wzgl?dem fabularnym. I faktycznie czasami ma tempo ?limaka, je?eli chodzi o post?py w grze. Brak tu jakich? wymy?lnych zagadek. Na szcz??cie pod koniec ju? si? rozkr?ca (dom strachów zrobiony jest ?wietnie, i naprawd? graj?c za pierwszym razem mo?na si? przerazi?). Tak?e je?eli b?dziesz mia? jeszcze okazj? zagra? w SH3, zrób to a? do samego ko?ca - warto (chocia? wcze?niej warto zagra? w SH1, bo SH3 to jakby w?a?ciwy sequel SH1, i bez znajomo?ci cze?ci pierwszej mo?na nie do ko?ca zrozumiec cz??ci 3).

[STARki]

mam wszystkie czesci sh, jednak rozpoczalem od 3 i niestety na tym sie skonczylo... inna sprawa jest, ze re tez mi nie podszedl za zbytnio - ale tutaj gralem tylko w 2. banda zombiakow jakos nie straszy tak bardzo, jak jeden wybiegajacy z ciemnosci z wrzaskem.

jesli chodzi o survival h. to zdecydowanie cold fear i alone in the dark 4. cala reszta mnie nie wciagnela za bardzo, czego zreszta bardzo zaluje; skoro miliony ludzi sie tym jaraja, to cos w tym musi byc przeciez.

a jesli chodzi o gry, do ktorych uwielbiam/uwielbialem wracac: system shock 1/2 - tu dopiero mozna sie przestraszyc; operation flashpoint - to po prostu najlepsze przedstawienie pola walki, jakie mozna sobie wyobrazic; strike commander - jak dzis pamietam, kiedy za 793 tysiace zlotych (!) kupowalem pierwszy w zyciu oryginal

[borx]

Hoho ale temacik sie rozwina?:)
Starki - zacz??es przygode od SH 3 i to byl b??d wielki. Nie wiem wogole po co to zrobiles. zdecydowanie trzebabylo zacz?? od 1 lub 2. Czesc 3 jest o klase nizej niz. Czesc czwarta natomiast to juz totalne gówno przepelnione nudnym backtarckingiem i mas? walki ktora przyjemno?cia nie jest bo system walki kuleje na calej lini (dwa ciosy na krzyz) Proponuje Ci odczekac troche i w jakis zimowy wieczor zabrac sie za SH2. Ta gra fabularnie bije na glowe wiekszo?? filmow jakie widzialem (a bylo ich wiele) ma zbiorowisko nietuzinkowych postaci i niesamowity klimat jaiego nie znajdziesz poprostu nigdzie.

Co do Resident Evil. powiem krotko. Dlla mnie istnieja tylko dwie czesci:
Residen Evil: Remake i Resident Evil 4. Cala reszta to w mojej opini gnioty z badziewnym sterowaniem, idiotycznymi zagadkami i nudna walk?.

innych naprawde dobrych survival horrorów na rynku brak. jest w sumie troche tych wynalazkow w stylu Fatal Frame czy forbiden siren ale na dluzsza mete to produkcje IMO nudne i toporne. Brak im ostatecznego szlifu i wprawnej rzezyserskiej r?ki.
Moj ranking: 10 Survival horrorów wszechczasów:

- Silent Hill 2
- Silent Hill 1
- Resident Evil 4
- Fahrenheit ( mimo wszystko gra ma na tyle duzo elementow z tego gatunku ze mozna ja tu podpi?? i to wcale nie na sile )
- Resident Evil: Remake
- Eternal Darkness
- Silent Hill 3
- Elvira 2
- System Shock 2
- Forbidden Siren

[kul2]

Popre borx'a STARki zagraj w SH2, na mnie ta gra zrobila niesamowite wrazenie, swietna pod kazdym wzgledem.

[STARki]

borx - przyczyna prozaiczna: pierwsze wpadlo w moje rece, ot dlaczego sh2 zdaje sie tez gdzies lezy, uspokoi sie u mnie troche z obowiazkami, przyjda wolniejsze wieczory i sprobuje.

tyle gier czeka na 'powazniejsze' zajecie sie nimi... sh2 na pewno - skoro tak polecacie; poza tym vampire - the masquerade: bloodlines - pogralem nieco, i jest b.konkretna, niestety czasozerna a tego czasu ostatnio jak na lekarstwo inna sprawa, ze to naprawde dobre crpg, z czystym sumieniem moge polecic.

[kotlet_schabowy]

Co do horrorów : najbardziej lubi? seri? Resident Evil, sko?czy?em cz??? pierwsz?, drug? i trzeci? i wszystkie bardzo mi si? podobaj?, jednak "dwójk?" zaliczy?em dosy? dawno i chyba tylko jeden scenariusz, wi?c ch?tnie bym sobie jeszcze w ni? popyka? (mam 99 % i od kilkunastu dni nie rusza :/). Lubi? w RE'ach klimacik, styl, wogóle grywalno??, lubi? tego typu zagadki i motywy, dlatego mam troch? wra?enie, ?e czwarta cz??? nie b?dzie dla mnie tak ?wietna, cho? chcia?bym, ?eby okaza?o si? "na odwrót", ?e b?dzie najlepsza.
Co do Silent Hill'a : spodziewa?em si? wielkiej grozy, a w sumie nie ba?em si?, ale to widocznie kwestia cz?owieka. Pyka?em nawet "po ciemku". Jednak gierka ogólnie jest spoko, klimat mocny, dosy? d?uga i nie taka prosta, narazie sko?czy?em j? dwa razy z dwoma zako?czeniami, mo?e za jaki? czas b?d? odkrywa? kolejne. Fabu?a jest "wci?gaj?ca". By? mo?e w przysz?o?ci kupi? Silent Hill'a 2 na PS 2.

[Mr_Zombie]

Co do RE4, wprawdzie ?aden z niego Resident (ju? nie ten klimat, nie ten typ gry, nie ci przeciwnicy ) i gdyby tylko zmieni? nazw? gry i imiona bohaterów to t? gr? nie ??czy?oby nic z poprzednimi cz??ciami. Jednak nie zmienia to faktu, ?e sama gra jest pono? (jeszcze nie mia?em okazj? w ni? zagra?) genialna sama w sobie. W ko?cu oceny 9-10 we wszystkich czasopismach, na wszystkich portalach, oraz uznawanie j? za jedn? z najlepszych gier na current-geny, mówi samo za siebie.

[borx]

Co do RE4, wprawdzie ?aden z niego Resident (ju? nie ten klimat, nie ten typ gry, nie ci przeciwnicy ) i gdyby tylko zmieni? nazw? gry i imiona bohaterów to t? gr? nie ??czy?oby nic z poprzednimi cz??ciami. Jednak nie zmienia to faktu, ?e sama gra jest pono? (jeszcze nie mia?em okazj? w ni? zagra?) genialna sama w sobie. W ko?cu oceny 9-10 we wszystkich czasopismach, na wszystkich portalach, oraz uznawanie j? za jedn? z najlepszych gier na current-geny, mówi samo za siebie.

No nie do konca zaden z niego Resident. Czwórk? z poprzednikami troszke wiecej ?aczy niz ci sie wydaje, ale nie mowie zeby nie psuc zabawy. A ze nie ma zombie? kwestia nastawienia. Ja tam z radoscia przywitalem nowe mi?cho do rozwalania. A fakt ze to miecho jest madrzejsze, szybsze i gro?niejsze od nadgnilych truposzy tylko podbija w mojej opini grywalno??. Mysle ze to byl dobry krok capcomu. seria juz naprawde sta?a w miejscu a Resident 4 wepchn?? ja na nowe tory. Az strach pomyslec jakie to jeszcze mutacje Virusa T zaserwuje Capcom w kolejnych czesciach. Zeby tylko powa?niej popracowali nad scenariuszem...

Z innej beczki. caly czas jestem pod ogromnym wrazeniem Fahrenheita. Ta gra mnie naprawde pozytywnie zaskoczyla. Scenariuszem, muzyk?, nowatorskim sterowaniem, fillmowosci?... i scen? sexu z go?ym ty?kiem i cyckami;)

[Gac666x]

Hoho Starki Strike Commander, no no nie poznaje kolegi
Tak samo System Shocki.

3 tytu?y, które b?d? pami?ta? do ko?ca ?ycia.

Cold Fear, kiedys na starym forum MGS o nim chyba pisalem? W kazdym badz razie mnie sie bardzo podoba?, ludzie zarzucali, ze nie jest straszny, ja tam czasem si? ba?em w niego grac (moze dlatego, ?e ustawilem sobie w grze maksymalny kontrast by cienie byly zupelnie czarne, POLECAM to zrobic ;] ).

W RE gralem w 1nke (ktor? tylko lizn??em, bo jakos... nie wiem...) 2jk? bardzo lubilem, przeszedlem 2 scenariusze, chyba byla to najbardziej udana z 3 cz?sci. Potem trójka, ale tylko demo, tak tez skonczyla sie moja zabawa z RE. Mial mi kiedys kumpel GameCube;a z RE1 pozyczyc, ale zd??y? skubaniec sprzeda?... ech.

Z Silentów przeszedlem tylko dwójeczk? i musz? przyzna?, ?e jak us?yszalem pierwszy raz to radio (kumple dwaj byli u mnie) to musielismy wylaczyc gre na moment . Ogólnie gra strasznie zakr?cona, ale dzi?ki mnie wci?gn??em kumpla od GC w swiat Silent Hilla ;].

W Operation Flashpoint mialem okazje dopiero zagrac niedawno (CDA), troche odstraszyla mnie polska wersja jezykowa... ale ogólnie gra wydaje sie byc arcyciekawa, musz? si? w ni? bardziej zatopi?.

[Mr_Zombie]

[quote="borx"]

Wiem, co jeszcze ??czy czwórk? z innymi Resami, jednak wci?? to tylko drobne elelmenty fabu?y, czasami wr?cz wci?ni?te na si?? (ko?cówka Assignment Ada). Po prostu wg mnie to juz nie ten klimat - jeszcze zast?pienie zombiaków przez wie?niaków bym zrozumia?, ale komandosi, sprzedawcy broni pojawiaj?cy si? znik?d, kap?ani ziej?cy ogniem, jakie? trole rodem z W?adcy Pier?cieni itp. do mnie nie przemawiaj?. Nie wspominaj?c ju? o tym, ?e gdyby nie Assignment Ada i Separate Ways (z RE4 na PS2), czyli scenariusze, jakby nie patrze?, bonusowe, to gra kula?aby strasznie fabularnie.

[borx]

No w?asnie "nie ten klimat" Jedni si? z tego powodu irytuja a ja tam sie ciesze. Bo kolejna, szósta ( a tak naprawde liczac wszystkie jakie tylko byly to trzydziesta pierwsza!!! wg art. z N+) juz gra w tym samym klimacie to IMO by?oby juz przegi?cie. Znowu zombie, znowu idiotyczne zagadki itd w kó?ko to samo. Dla mnie to by?oby juz nie do strwienia.
A tak mamy piekn? stylistyke lokacji, nowy widok Tpp, nowych przeciwników, quick time events, motyw zbierania kasy, skarbów i handlu, nowe bronie i mozliwo?? upgradeowania ich. Dla mnie bomba. Ja rozumiem ze sa ortodoksyjni fani ktorzy po raz enty chcieli by strzelac do zombie w znanych lokacjach typu posterunek ale ja na szczescie do nich nie nale?e i wszystko co nowe a dobrze zrobione witam z usmiechem na pysku ;D


Ps: Jacy komandosi? No dobra jest jeden ale takie postcie byly w RE zawsze. Ze wspomne chocby Code Veronica czy RE 1.
co do sprzedwawców pojawiaj?cych sie znik?d. Jest jeden a ?e "pojawia si? znik?d"? Hmm brak realizmu to ostatnie czego bym si? czepia? w serii w której tajemniczy virus ozywia trupy

[Mr_Zombie]

Dobra, z komandosami to mi si? pomyli?o . Bardziej chodzi?o mi o to, ?e z survivor-horroru z elementami akcji w RE4 mamy czyst? gr? akcji z ró?nymi skarbami, power-up'ami itp, gdzie uciekaj?cy nagle staje si? ?owc?. Bo powiedzmy sobie to szczerze, o ile w poprzednich REzach omijanie przeciwników by?o bardzo dobrym pomys?em (bo cz?sto doskwiera? brak amunicji), to tutaj czysty mord na wie?niakach to chleb powszedni i g?ówna idea gry.

Eh, ja bym wola? powrót do korzeni, czyli czysty horror niczym oryginalny RE1 lub REmake...

(A RE4 to 13 gra z kolei - wliczaj?c w to RE Gaiden i REmake, w N+ najwidoczniej brali pod uwag? ró?nego rodzaju wersje Direction's Cut, Dual Schock, Complete, które nie s? przecie? nowymi grami, lecz jedynie... starymi grami z dodatkowymi opcjami/filmikami itp.)

[borx]

Ojoj w RE4 nie raz kwicza?em z powodu braku amunicji, sczegolnie pod koniec gry. A co do tego ze przyjmujemy postac ?owcy to nie moge sie zgodzi?. W RE 4 pe?no jest akcji w ktorych wpadamy do drewnianek chatki zastawiamy meblami drzwi i okna, str?camy drabiny po ktorych wspinaja sie przeciwnicy czy tez skaczemy po dachach uciekaj?c przed hord? opentanych wiesniaków. dodaj do tego akcje w zamku czy te? pod koniec gry juz na wyspie gdzie musimy czasem resztkami amunicji walczyc doslownie o kazdy skrawek terenu. A laboratoria gdzie w ma?ych korytarzykach spierniczamy przed naprawde mocnymi przeciwnikami... naprawde piszesz o Rezie 4 jakbys poprostu jeszcze w niego nie gra? A mo?e nie gra?e??... ;D

[Mr_Zombie]

Có?... jakby to powiedzie? ::) powiedzmy, ?e jak na razie swoje wnioski opieram na filmikach i video-solucjach, oraz troch? na opiniach innych. Nie mam niestety tymczasowo *ekhm* dost?pu do gacka .

Mo?e faktycznie moja opinia nie jest obiektywna, jednak?e naprawd? wola?bym, by RE powróci? do swego mrocznego i powolnego stylu, jeszcze z czasów RE1 (REmake) i RE2...

[STARki]

jesli mozna na chwile zejsc z re: ciekawi mnie, co myslicie na temat mordobic, zwlaszcza tych oldschoolowych, dwuwymiarowych. mortal kombat czy street fighter? no i ulubiona postac

jak dla mnie zdecydowanie street fighter, i chyba nie jestem w stanie dokladnie napisac dlaczego - po prostu street fighter. moze chodzilo o postacie, ktore bardziej mi podjezdzaly? mk bardzo mi sie podobalo, zwlaszcza 1 i 3. przejscie tej gry w trzeci wymiar nie powalilo mnie na kolana. wracajac do sf: ulubione czesci to super street fighter 2 turbo i street figher alpha 2. ulubione postacie: ryu i sagat (ten drugi zdecydowanie 'bardziej ulubiony'). ulubiony cios - tiger knee, tiger punch, super combo z punch i kick na level 3
teraz, kiedy gram glownie na padzie, nie wyobrazam sobie, jak kiedys udawalo mi sie wykrecic 360stopniowe mlynki w tej grze na klawiaturze...

[Gac666x]

Mortal Kombat. To dlatego, ?e pierwszy raz zagra?em na Snesie u kolegi. Ulubiona posta? z tego okresu ? Hmm Skorpion i Subzero.
Potem by? Mortal Kombat Trilogy (grrr... niedawno go chcialem odpalic ale za kija nie moge :/) no i ulubion? postaci? sta? si? Barraka, potem Reptile .
MK4 mnie ?rednio powala?, w pó?niejsze nawet nie mialem jak zagra?, jedynie co to widzialem MK: Shaolin Monks, który mi sie do?? spodoba?.

Street Fighter? Hmmm gralem kilka razy na automatach, jednak jakos nigdy go nie polubilem. Wyj?tkiem jest X-men vs Street Fighter i Marvel vs Capcom .

Z odlschoolowych gierek mordobi? uwielbia?em jeszcze Punishera oraz najlepsze ze wszystkich Aliens vs Predator (tyle ze obie to juz scrollówki by?y). Oj?, chyba zaraz odpale emulatora ;].

Tak ogólnie mordobi? za bardzo nie lubia?em, zawsze kto? mi kopa? ty?ek w nich, no ale przynajmniej w FPP si? odgryza?em hehe ;].

[kul2]

Zdecydowanie SF, najpierw zwykly SF2, oj ile przy tym bylo grania, ile razy kumple sie wsciekali , ale najulubiensza czesc to SFA2 i niestety tak jak STARki uwielbiam Sagat'a.
MK przyciagal brutalnoscia, pewnie dlatego tata tak bardzo chcial mi je wyrzucic... Sama seria nigdy mnie jakos nie wciagnela na MAXa, ot fajne i tyle.
Przejscie w 3D dla kazdej mordoklepki 2D to strata klimatu, taka moja opinia.

[borx]

Pierwsze miejsce:
Zdecydowanie SF2 ;D Nigdy nie zapomne czasów ( podstawówka ) gdy na lekcjach prowadzilismy k?utnie na temat wykonywania róznych mocarnych ciosów. to by?o co?. Ani w Top Secrecie ani w Secret service nie podali jeszcze opisów do postaci wiec samemu trzeba by?o rozpracowywac kazd? posta?. ehhh b?ogie, bezstresowe dzieci?stwo. Wtedy to cz?owiek mia? problemy. Dzis g?owi sie jak zarobic by rodzine utzryma? a wtedy... najwi?ksze zmartwienia to jak wykona? tego jeb...go firebolla Kenem ;D

Drugie miejsce:
Body Blows i Body Blows: Galaktic. Mo?e i by?y bardziej prymitywne od SF je?li chodzi o system walki i ilo?? ciosów ale co tam, klimacik by? w nich odjechany.

PS: Gac Punisher rzadzi? A pamietacie Shinobiego? Cholerka, Mama mi kasy na a?tomaty nie dawa?a ale na szcze?cie mia?em najlepsz? Babcie na ?wiecie wi?c sie duuuuzo nagra?em.