Seria Red Dead

[SALADYN]

Postać Landona Ricketts'a stanowi świetna furtkę do prequela.

[Gillian]

Myślę, że ewentalny sequel zostanie zrobiony na podobnej zasadzie co sequele GTA.
Nie grałem w RDRevolver, ale z tego co kojarze nie była powiązana z RDRedemption. W każdy razie ja wolę sequel/prequel , który nie będzie nawiązywał do Marstona.

[SALADYN]

W każdy razie ja wolę sequel/prequel , który nie będzie nawiązywał do Marstona.

Po takim zakończeniu raczej nikt by nie chciał tego typu kontynuacji, Kojima oczywiście nie przejął by się zbytnio poprzednią częścią i machnąłby pełnoprawny sequel

[Gillian]

No ale wiesz, samo to, że dziki zachód się już kończył, kiedy wybuchła IWŚ. Choć ta transformacja na przełomie pierwszej dekady i lat 20 XX wieku mogłaby być ciekawa.

Prequel też by uszedł. Ale ja jednak wolałbym, gdyby ta historia już nie była poruszona.

Tylko co? Okres dużo wcześniejszy i uganianie się za Indianami?

[SALADYN]

Tylko co? Okres dużo wcześniejszy i uganianie się za Indianami?

Czemu nie, a nuż się uda, poza tym czas może być taki sam ale miejsce inne.

[Gillian]

Choć jak się tak zastanawiam to jeszcze późniejsze czasy, taka sama końcówka tego Dzikiego Zachodu, po wojnie światowej, kiedy na zachodnim wybrzeżu powstawały pierwsze późniejsze metropolie... Też mógłby być niezły klimat .

[SaladinAI]

Właśnie t końcówka jest nietypowa, bardziej w stylu Peckinpaha przez osadzenie akcji w początku XX-wieku. To ma tutaj o tyle większe znaczenie ze względu na opozycję tradycyjnego, a więc prostszego trybu życia z postępująca industrializacją. Czyli też to o czym pisze twilite, tyle że ja mam wrażenie że temat i tak nie został wyczerpany; to o czym piszą w gazetach, niszczenie gruntów i powstawanie fabryk można dalej pociągnąć, rozwinąć.

Tylko dajcie tym razem pojeździć automobilem

[SALADYN]

Ale jednak z czasem może sie zatracić klimat dzikiego zachodu więc myślę że raczej dalej nie da sie tego ciągnąć a zatrzymać lub cofnąć nieco.

[Gillian]

Niech sie zatraca, tym lepiej ze bedzie nietypowo:)
Ja tez w sumie odnosze wrazenie ze w tym postwesternowym temacie mozna cos jeszcze zrobic.
Choc zawsze zostaje tez wojna secesyjna, ale to takie cliche ze nie wiem czy mozna z tym cos ciekawego zrobic.

[SaladinAI]

Jasne, tylko zauważcie że wszystko to o czym mówicie już tu jest - wojna domowa, Indianie, fabryki itd.

[SaladinAI]

Wróciłem do gry. Czuje się jakoś samotnie, brakuje mi miast - ruchu po prostu.

Zabieram się za Osiągnięcia ale przyznam że likwidacja wszystkich bizonów jednak mi nie leży.

[SALADYN]

A czemu nie leży, za trudne, niemożliwe czy po prostu szkoda ci ostatnich przedstawicieli tego gatunku ?

[SaladinAI]

Nic mi nie zrobiły przecież...

Jest na to patent - można zabić, achiv wpada ale i tak się zachowuje bez potrzeby sejwowania. Tyle że zabiłem dziś 21 i nic nie wyskoczyło.

[Gillian]

To nabijaj na osobnym sejwie achiva a jak go ubijesz to wczytasz poprzedni sejw i nadpiszesz ten z ubitymi bizonkami.

[SaladinAI]

O tym mówię. Ale bardziej martwi mnie dlaczego Dastardly nie wpadło od razu, skoro chmura krwi okryła mnie na dworcu

[SALADYN]

Ale bardziej martwi mnie dlaczego Dastardly nie wpadło od razu, skoro chmura krwi okryła mnie na dworcu

W poradnikach piszą że pociąg który przejeżdża kobietę musi być na mapce oznaczony czerwonym kolorem.
A bizonów jest chyba więcej, dokładnie niestety nie pamiętam.

[Gillian]

Nie pamietam zeby byl to jakis szczegoly pociag...?

[SaladinAI]

U mnie był niebieski, ale pierwsze słyszę.

[SALADYN]

No ja też się zdziwiłem bo gdy robiłem to trofeum to podłożyłem kobietę pod pierwszy lepszy ale skoro tak piszą to może musi to być ten czerwony, spróbuj Sal i daj nam znać.

[SaladinAI]

Okej.

Na marginesie: w nowych screenach AC III pokazano jak bohater przepływa bagna łódką. Szkoda że tutaj tego nie wykorzystano, bo Marston tonący w wodzie po kostki to już brak dobre smaku.

[SaladinAI]

Zrobiłem i zaskoczyło. Pod czerwonym w Meksyku choć dalej już nie próbowałem.

Echhh...15 minut na Great Plains a choćbyś się zesrał to nigdzie nie widziałem bizonów.

[SaladinAI]

Przechodzę sobie grę raz jeszcze.

Mam mieszane uczucia. Oprócz tego że gra nie ma żadnych własnych elementów (no wiecie, widziałem to w trzydziestu grach poprzedniej generacji), razi ogólny brak rozwoju. Ciągłe strzelanie. Może to ta pustynia wymusza taką jałowość. Za to dialogi to mistrzostwo. Zaglądam do briefingu żeby zapamiętać najlepsze sceny. A bez huntingu gra nie trzymałaby się zbyt mocno.

[Gillian]

Pustynia tworzy unikalną atmosferę tego miejsca. Bo dla mnie RDR przede wszystkim stoi klimatem i miejscówką, po której mogę się powłóczyć, poobserwować. Niestety misje są nastawione na strzelanie - choć w sumie wydaje mi się, że mniej niż w GTA IV. Ogólnie to mój spory zarzut do obydwu tych gier - za dużo strzelania, za mało innych akcji. Dlatego liczę na poprawki pod tym względem w GTA V.

[SaladinAI]

Mam podobne wrażenie choć jeszcze w czwórce mogłem robić kilka innych rzeczy, głownie włóczyć się bez celu, słuchając fusion jazz. Dlaczego w RDR nie ma radia? Chyba dlatego wtłoczono te scenki, w których nie kierujemy wozem, tylko słuchamy konwersacji. Niby można to przerwać a i tak ma się wrażenie że traci się na interakcji.

Dotarłem do Blackwater i okolic. Chyba ulubione tereny pod względem różnorodności miejscówek. Za to atmosfera straszeni dołująca, muzyka itd.

[Gillian]

Uwielbiam Blackwater. Dla mnie wszystko tak na wschód od farmy MacFarlane'ów to kwintesencja Ameryki. Tall Trees, Great Plains, Hennigan Stead...

[SALADYN]

Mnie tam bardziej cały meksyk przypadł do gustu i zachodnia część West Elizabeth, zwłaszcza te miasteczka z miejscowymi wołającymi Amigo i Gringo, klasyka westernu normalnie.
Blackwater z kolei zawsze mi przypominał w jakiej erze ma miejsce akcji.

[SaladinAI]

Blackwater raz jeszcze - super przejścia między może już bardziej współczesną zabudową a dogorywającym Starym Zachodem. Podczas gmerania w zaułkach odżywa klimat rodem z wczesnych lat Vita Corleone, żydowskich uliczek z Once Upon a Time in America. Koleś od prohibicji musi zginąć.

[SaladinAI]

Zabiłem, a po drodze wskoczyło:

…As we mentioned in our last set of Asked & Answereds to similar questions about the future of other game franchises like Bully and L.A. Noire, we don’t always rush to make sequels but that does not mean that we won’t get to them eventually. Stay tuned for further announcements about the future of the Red Dead series.

Słowem: Red Dead 2 nadchodzi.

[Faja]

Red Dead 2 to już był tak gwoli ścisłości

[SaladinAI]

Nom, ale kto by to pamiętał