Xenrir kontra Deepthroat... cóż to była za walka!

Zawodnicy zjawili się praktycznie o tej samej porze, dzięki czemu od razu zabrali się do roboty. Xen i Deep dzielnie siebie nawzajem poszukiwali, wielokrotnie przemieszczając się bardzo blisko siebie(nawet tuż za ścianą) nawet bez najmniejszych podejżeń. Runda pierwsza zakończyła się wynikiem 3:6 dla Deepthroatha. Sytuacja w rundzie następnej była analogiczna do poprzedniej z tym jednak wyjątkiem, iż trup ścielił się nieco częściej. Drugie starcie to wynik 6:11 także dla Deepa.
patyk - PiotrB - 27 IX o 2200
W rundzie pierwszej na najwyższe miejsce podium uplasował się PiotrB z wynikiem 12:7. Nie wiem, czy to wina stresu patyka, czy też smutny dla niego zbieg okoliczności, ale zawodnik ten przez dluższy czas rundy pierwszej miał przewagę punktową nad Piotrem, a potem gdzieś po drodze się zatracił w sobie i tracił cenne punkty. Jak wyglądała sama walka? Emocjonująco. Obaj zawodnicy starali dopaść siebie na headshoty, gdy już doszło pomiędzy nimi do kontaktu wzrokowego, to nie było zmiłuj. Walczyli aż do ostatniego tchu schodząc z tego świata na łono Abrahama, lub posyłając tam właśnie swego przeciwnika. Kolejna runda natomiast okazała się być o wiele spokojniejsza, bowiem tutaj ku naszemu zdziwieniu wynik w rundzie drugiej wskazywał na remis z ilością punktow 5:5 - to nie przelewki, obaj zawodnicy jak widać prezentują ten sam poziom. Jednak mając w pamięci wynik rundy pierwszej ostatecznym i niezaprzeczalnym zwycięscą tego pojedynku został... PiotrB!