MGS w kontekście gier jako sztuki

Tutaj możecie porównywać wszystkie częsci, dyskutować o nich i wymyslać najróżniejsze tematy dotyczące każdego Metal Geara

Moderatorzy: Infernal Warrior, GM

Postprzez Gillian » Śr lis 09, 11 00:34

ArecaS napisał(a):Final Fantasy to po prostu rzemiosło - nie dostrzegłem tam nic, co wykraczałoby poza jakieś standardy czy nie służyło tylko sprzedaniu gry.
A Tidus dostrzega i mówi, że to sztuka.

Cała ta gadka to przerzucanie się subiektywnymi odczuciami.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Snake_VR5 » Śr lis 09, 11 00:38

zzzz
Ostatnio edytowano Wt lis 15, 11 00:42 przez Snake_VR5, łącznie edytowano 1 raz
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez kALWa888 » Śr lis 09, 11 15:32

Na dobrą sprawę to w Final Fantasy jest dość dużo artyzmu (scenerie, postacie, fabuła itp) no i wzrusza. Takiego FFX zaliczyłbym do grona artystycznych gier.

No i nie zgodzę się, że każda książka, film czy obraz może być sztuką. Sztuką będzie to co ludzie tak nazwą. Musi przede wszystkim robić wrażenie na odbiorcy, w jakimś stopniu go zmieniać. Gry moga to robić. I jeśli coraz więcej znawców sztuki zaczyna je tak nazywac to sztuką być mogą. Przypominam, że film też kiedyś słuzył jedynie do udokumentowania czegoś lub do rozrywki. Ale jak wiadomo, nawet w początkach kina istnieją filmy które choćby dziś nazywane są sztuką filmową. Więc na dobra sprawę i te stare gry za jakiś czas mogą być tak określone. Bo nie od dzisiaj czy kilku lat istnieli twórcy którzy w ten sposób chcieli zrobić coś więcej niż zabawić odbiorcę.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Postprzez Tidus93x » Śr lis 09, 11 17:44

Pastwicie się nade mną :P. A tak na poważnie... Wychodzę z założenia, że sztukę można zauważyć w każdej dziedzinie. Sztuka jako kwintesencja i skupisko wszystkiego, co się w danej dziedzinie ceni. Tak jest z malarstwem, literaturą itp. Nawet w tworzeniu domków z kart można doszukać się sztuki. Zatem dlaczego w grach nie? W czym gra jest gorsza od filmu czy książki?

Metal Gear Solid jest sztuką ze względu na swą złożoność, piękne połączenie wszystkiego co się w grach ceni - muzyki, fabuły, postaci, grywalności, wszystkiego! To epicka historia, którą możemy przeżyć sami wczuwając się w bohatera i sterując jego poczynaniami.

Tak samo Final Fantasy, choćby X czy VII. Wspaniała, wielowątkowa historia z połączeniem w/w elementów. Grając w takie gry przeżywa się coś więcej, coś, czego jakaś pierwsza lepsza gra nam nie da. Jeżeli tego nie czujecie - wasza strata. Ja czuję niezwykłą magię i coś, czego nie umiem opisać, grając w (a raczej przeżywając) MGS czy FF. Są wśród was tacy, co zawahali się przed zabiciem The Boss. Są wśród was tacy, którzy rozpaczali po śmierci Meryl czy zadumali się po śmierci Sniper Wolf. Są wśród was tacy, którzy patrzyli z niesmakiem, jak Big Bossem i Snake'em wszyscy manipulują. Jak walczą oni z systemem i rządem, którzy są wobec nich nie fair. Jak Tidus robi wszystko, by uratować Yunę od niechybnej śmierci. Jak Cloud szuka swego "ja" w odmętach świadomości.

Czy jak namaluję babkę, która dziwnie się uśmiecha to będzie to sztuka? Nie bardzo. A Mona Liza jest. Co ją wyróżnia wśród bazgrołów?

A w konsekwencji, czyż MGS i FF nie wyróżniają się wśród gier?

A co najważniejsze:
twilite kid napisał(a):Cała ta gadka to przerzucanie się subiektywnymi odczuciami.


To jest jedyna słuszna puenta tej dysputy. To co dla jednego jest sztuką, dla drugiego nie jest. Jeden zachwyci się nad Moną Lizą, ja nic w niej ciekawego nie widzę. Ktoś powie, że "Dziady" to sztuka, ja powiem, że jest do niczego, bo ta martyrologia to porażka. Ktoś powie, że gry nie są sztuką. Ja mówię, że są. Finito.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Postprzez Xello » Cz lis 10, 11 18:38

Fajna dyskusja, dobrze podsumowana. Od siebie dodam, że jestem po stronie "mgs jest sztuką" (i gry w ogóle), nasuwają mi się nawet konkretne argumenty (na podstawie MGS1):
- wizualia, robiące niesamowite wrażenie w momencie premiery (niech mi ktoś powie że pozbawienie postaci oczu, a bawienie się takim szczegółem jak dym z ust na mrozie to nie jest wyraz ciekawego kierunku artystycznego) - o wizualiach można by długo, a to że gra od premiery się zestarzała wcale nie zabija tego punktu (zresztą inne dyscypliny sztuki też ewoulują, starym przedstawicielom nikt nie odmawia tytułu)
- katharsis towarzyszące choćby uśmierceniu Wolf, silne, autentyczne emocje
- świetna reżyseria (tak, to z filmu, ale przecież filmowa reżyseria to fabuła książkowa + obraz + muzyka (no i aktorstwo), z filmem jako sztuką nikt nie będzie dyskutował, więc grom też tego odmówić nie można). Przykład interaktywnej reżyserii? Wow po zobaczeniu Rexa w akcji, zmiana umieszczenia kamery, olbrzymia skala starcia...
- udźwiękowienie - nie ma co nawet wspominać o The best is yet to come, szczególnie po oglądnięciu "złego" zakończenia, emocjach ostatniej walki i pościgu

Tyle przykładów na szybko. Zgadzam się, jest to sztuka "popularna", ale przez to nie przestaje być sztuką. Nie zapominajmy, że najpiękniejsze obrazy, najwspanialsze sztuki czy najlepsze książki też powstawały dla kasy.
Popularność MGSów: MGS2 - 7 mln, MGS4 - 5 mln MGS3 - 4 mln. Zapamiętać i nie opowiadać głupot!
Xello
Black Viper
 
Posty: 159
Dołączył(a): Wt cze 16, 09 21:35

Postprzez Tidus93x » Pt lis 11, 11 13:38

A tak nawiasem, wczoraj na polskim pisaliśmy czytanie ze zrozumieniem. Jakiś koleś (nie pamiętam nazwiska), znany ze swego analizowania dzieł sztuki doszukał się jej w reklamie. Skoro nawet coś tak banalnego jak reklama może być sztuką, to dlaczego gry nie?
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Postprzez Gillian » Pt lis 11, 11 18:05

Tidus93x napisał(a):Skoro nawet coś tak banalnego jak reklama może być sztuką, to dlaczego gry nie?
To jest najmniej rzeczowy argument ever. "Jeśli nawet X takie jest, to dlaczego Y nie może być?"
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Tidus93x » Pt lis 11, 11 18:12

twilite kid napisał(a):To jest najmniej rzeczowy argument ever.


Jak dla kogo. Ale ostateczny wniosek i tak podałem w poście z 9.11.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Postprzez kALWa888 » N lis 13, 11 21:20

Ale do czego służa reklamy jak nie do zwiększenia przychodów? Skoro spoty reklamowe mają swoje miejsce w świecie sztuki to dlaczego gry nie?
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Postprzez Simon » Cz lis 17, 11 15:14

uci napisał(a):Uderzę dalej ustawie MGSy obok takiego władcy pierścieni - hal mnie zje :P - oba uważam za sztukę na tym samym poziomie, głębokie, dające do myślenia z fabuła i momentami które zapadają w pamięć.


To ja tylko powiem, że z tych dwóch wyżej wymienionych MGS jest dla mnie bardziej wartościowy:P
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Poprzednia strona

Powrót do Wszystko o serii

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron