Niewolnicy

Tutaj możecie porównywać wszystkie częsci, dyskutować o nich i wymyslać najróżniejsze tematy dotyczące każdego Metal Geara

Moderatorzy: Infernal Warrior, GM

Czy walka Węży miała sens?

Tak
4
80%
Nie
1
20%
 
Liczba głosów : 5

Niewolnicy

Postprzez SaladinAI » So maja 22, 10 11:16

Życie Węży można przyrównać do niewolnictwa. Na każdym kroku, w każdym oddechu swojej egzystencji, walczą o to żeby wyrwać się z okowów. Rzeczywistość, którą doświadczają, jawi im się jako więzienie gdzie kratami są społeczne normy, biologiczny determinizm, państwo. Są wyjęci poza nawias społeczeństwa, odrzuceni przez współczesną cywilizację. Wolność zaś przejawia się w postaci bycia ponad i poza schematycznymi systemami, które ostatecznie nie są w stanie zagwarantować im realizacji własnego bytu.

Część z nich szuka swojego raju, zaginionego Edenu. Miejsca pierwotnej szczęśliwości. Czym ono jest? To sfera gdzie ich własna osoba będzie stanowiła źródło zasad, de facto dyktatorką dominację? Infantylną ucieczką przed brakiem dojrzałości? A może miejscem gdzie własne ja może się twórczo realizować? W tym ostatnim przypadku zdaje się że Solid nie był inny od swoich braci, jego pragnienia także ogniskowały się na przyszłości. Widział ją jednak inaczej, jako zachowanie przeszłości w przeciwieństwie do jej dekonstrukcji. Czy jednak walka Węży miała sens?
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez Snake_VR5 » Śr maja 26, 10 14:30

Ja bym osobiście ten upragniony raj porównał bardziej to swoistej utopii, na zasadach sprawiedliwości, solidarności i równości. Choć oczywiście wszystko to w rękach jednego człowieka, kierującego wszystkim ''twardą ręką''. Zgadzam się że jest to miejsce gdzie można realizować się twórczo, w końcu po to Big Boss stworzył Outer Heaven. By realnie realizować swoją ideologię, swój plan i wizję. Zgadzam się również z teorią niewolnictwa związaną z życiem węzy, ciągła manipulacja jednostkami w systemie. Wyobcowanie czy wręcz alienacja, związana z poczuciem iż żaden z nich tak naprawdę nie należy do tego świata. Bo każdy z nich tak naprawdę genetycznym tworem, kopią Big Bossa. Walka węży miała sens, ale metody niektórych ''braci'' pozostawiały wiele do życzenia...

''Snake... we're not tools of the government or anyone else. Fighting was the only thing... the only thing I was good at. But at least... I always fought for what I believed in.''
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez SaladinAI » Śr maja 26, 10 17:35

Raiden napisał(a):sprawiedliwości, solidarności i równości


Tyle że dla kogo? Dla nich? To miał być raj dla żołnierzy, a swoje prawdy chcieli narzucać innym. Z reguły jeden system zastępuje się drugim i to niekoniecznie lepszym. Bardziej w tym kontekście zastanawia mnie postać Solidusa - on przynajmniej chciał ludziom przywrócić możliwość wyboru, niekoniecznie posyłać świat w ogień wojny.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez SALADYN » N maja 30, 10 15:16

Saladin01 napisał(a):Bardziej w tym kontekście zastanawia mnie postać Solidusa - on przynajmniej chciał ludziom przywrócić możliwość wyboru, niekoniecznie posyłać świat w ogień wojny.


A jak on chciał tego dokonać ???
Poprzez ogólnoświatowy chaos , może nie chciał ale musiał popchnąć świat ku wojnie.

A tak apropo to ciężko odpowiedzieć na pytanie w ankiecie , niby wszystko co robiły klony Big Bossa było bezsensu bo jak sie okazywało Patrioci sterowali zawsze całym tym bajzlem lub przynajmniej szybko przejmowali stery i kierowali go ku własnemu celowi , jednak w ostateczności podczas jednej z ich afer w której wykorzystali Snake'a to swoich celów spotkała ich zagłada , mowa oczywiście o końcowych wydarzeniach z MGS4 i skasowaniu wszystkich AI , czyli jednak sens był.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez SaladinAI » N maja 30, 10 16:12

SALADYN napisał(a):Poprzez ogólnoświatowy chaos , może nie chciał ale musiał popchnąć świat ku wojnie.


Chciał odciąć Patriotów od kontroli ludzi - czy wywołałoby to chaos i wojnę? Tak myślał prezydent, ale jakby się to skończyło to inna bajka. Ostatecznie Solid z ekipą położyli kres Patriotom i jakoś świat się nie załamał.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez SALADYN » N maja 30, 10 20:08

Saladin01 napisał(a):Chciał odciąć Patriotów od kontroli ludzi - czy wywołałoby to chaos i wojnę?


Nie , nie , nie , chciał odciąć Patriotów poprzez chaos jaki by zapanował po ataku Arsenal Gear'a.
A jakie były skutki zlikwidowania wpływu AI na świat poza syndromem SOP tego się jeszcze mam nadzieje dowiemy.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez uci » N maja 30, 10 21:11

skutkami było też całkowite zablokowanie broni na całym świecie, rozwój organizacji drebin czy nagły brak żołnierzy
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez SaladinAI » Pn maja 31, 10 11:21

It's not power I want

Jedynym celem ataku Solidusa było wypalenie Wall Street, efektem czego ekonomiczna struktura państwa zostałaby podważona. Kapitał Patriotów oraz możliwości manipulacji przestałyby istnieć, podobnie też struktura informacyjna nie pełniłaby roli zaplanowanej przez Patriotów. Kwestia wojny to temat drugorzędny. Dla Solidusa byłaby to okazja dla wprowadzenia sytuacji otwierającej zupełnie nowe możliwości, nie do osiągnięcia w przypadku gdy gospodarka oraz informacje są pod ścisłą kontrolą, wybiórczą cenzurą.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez Snake_VR5 » Pn maja 31, 10 20:43

Saladin01 napisał(a):Tyle że dla kogo? Dla nich? To miał być raj dla żołnierzy, a swoje prawdy chcieli narzucać innym. Z reguły jeden system zastępuje się drugim i to niekoniecznie lepszym. Bardziej w tym kontekście zastanawia mnie postać Solidusa - on przynajmniej chciał ludziom przywrócić możliwość wyboru, niekoniecznie posyłać świat w ogień wojny.


Chodziło mi o wewnętrzne zasady panujący w takim raju, czy też w swoistej utopi. Przywrócenie ludziom możliwości wyboru ok, ale jednak poczynania Solidusa by osiągnąć cel (ostatecznie pokonać Patriotów) były zbyt kontrowersyjne i zbyt krwawe. Nieco inaczej wyglądało to w przypadku Big Boss, co nie oznacza że jego metody budziły miej kontrowersji. Weźmy jednak pod uwagę to że tan sam świat najpierw zrobił z niego bohatera i legendę, by potem uczynić go potworem i terrorystą. Niemniej jego plan, jego wizja bardziej mi się odpowiada. Twierdza Outer Heaven to jego dzieło, otoczył się żołnierzami i najemnikami. Prawdopodobnie po to by w przyszłości służyli mu przy większych przedsięwzięć wojskowych. Porwał Dr Drago Pettrovicha Madnara i jego córkę, zmuszając go do opracowania nowego Metal Gear TX-55. By mieć przewagę militarną nad Zachodem, i w ten sposób by moc stawić czoła Zero i Patriotą. Zarówno jednak Solidusowi jak i Big Bossowi wydaje mi się chodziło o dokonanie w jakimś sensie rewolucji.

"The individual wills of individual soldiers are meaningless. Those who have no calling must be given one by those who do. They must follow the teachings of those with a greater will."
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami


Powrót do Wszystko o serii

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron