Zagubieni kosmonauci

przez **kul2** » Śr paź 18, 06 07:59

http://www.mgs.imro.pl/readarticle.php?article_id=428

Jaka jest Wasza opinia? Sadzicie ze jednak mimo wszystko cos takiego mialo miejsce?

Mozecie powiedziec ze jestem milosnikiem teorii spiskowych, ale cholera cos mi tu nie gra. Nawet uznajac ze Cordiglia sfabrykowali dowody to kurcze...Nie wierze ze nie wrzucano w kosmos innych ludzi, tylko po to zeby sprawdzic czy mozna przezyc. Zwierzeta dla publiki zeby nie oburzala sie zabijaniem ludzi, a w momencie w ktorym wszystko jest w miare pewne wysylamy czlowieka najbardziej wygadanego i przystojnego, zeby byl bohaterem ludzi pracujacych.

przez **uci** » Śr paź 18, 06 11:46

teria ciekawa, posy?amy cz?eka w kosmos, i jakw rci to staje si? bohaterem. A jak nie waraca to oficjalnie nic o tym nie mówimy...

Mimo wszystko stawiam ?e jednak zagubieni kosmonauci to wymys? tych braci, przedewszystkim dlatego ?e szkoda marnowa? ?wietnych pilotów na takie testy.

przez **kul2** » Śr paź 18, 06 17:44

Oczywiscie, szkoda lat treningu, pieniedzy i czlowieka przede wszystkim, ale nie wydaje Ci sie dziwne ze tak za pierwszym razem udalo im sie czlowieka poslac w kosmos? Wiadomo ze najpierw szly zwierzaki, ale nie wierze ze zdecydowaliby sie wlasnie na wyslanie dobrego pilota, wiedzac ze moze nie przezyc. Musieli wyslac przed nim innych, a potem jego, chociazby przeszkolonych wiezniow, skazancow czy kogos innego

przez **Sage** » Śr paź 18, 06 18:18

Wyszkolenie po??dnego oblatywacza jest obrzdliwie drogie i ?aden kraj nie ma ca?ej ich armii. Wyrzucenie ich w kosmos tylko po to, by sprawdzi? czy prze?yj? by?oby totalnie idiotycznym marnotrawstwem. Wcze?niej wyrzucano zautomatyzowane statki ze zwierz?tami, a pó?niej (co wa?ne, równie? zautomatyzowane) statki z lud?mi. Przynajmniej w wypadku Rosjan, Amerykanie pozwolili pilotom na nieco zabawy dr??kiem, ale wcze?niej zosta?o to przestestowane na kilku wytresowanych szympansach (no i trzeba przyzna?, ?e niektóe próby by?y pora?k?. Nie twierdz?, ?e to absolutnie niemo?liwe, ale wydaje mi si?, ?a akurat uda?o si? nam za pierwszym razem.
No i w przypadku USA, Cape Caneveral by? ci?gle obserwowany przez media, Bajkonur przez U2.

przez **kul2** » Śr paź 18, 06 18:27

Wyszkolenie po??dnego oblatywacza jest obrzdliwie drogie i ?aden kraj nie ma ca?ej ich armii. Wyrzucenie ich w kosmos tylko po to, by sprawdzi? czy prze?yj? by?oby totalnie idiotycznym marnotrawstwem.

No i te zdania sprawiaja ze mi sie wierzyc nie chce w ten pierwszy udany raz.

przez **FOX HUND** » Śr paź 18, 06 18:29

Dok?adnie. Po co mieli by ich zabija?? Przecie? wiadomo ?e cz?owiek pozbawiony pozywienia i narazony na ci?g?e napromieniowanie ma za?atwiona ?mier?.

przez **Sage** » Śr paź 18, 06 19:27

kul napisał(a):
Wyszkolenie po??dnego oblatywacza jest obrzdliwie drogie i ?aden kraj nie ma ca?ej ich armii. Wyrzucenie ich w kosmos tylko po to, by sprawdzi? czy prze?yj? by?oby totalnie idiotycznym marnotrawstwem.

No i te zdania sprawiaja ze mi sie wierzyc nie chce w ten pierwszy udany raz.

Wybacz, nie za?apa?em.

przez **kul2** » Śr paź 18, 06 19:34

No patrz.
Wyrzucaja w cholere kasy zeby go przeszkolic, a potem wysylaja takiego asa w kosmos wiedzac ze moze sie nie udac? Wiadomo ze musieli poslac kogos przed nim, zeby sprawdzic czy przezyje, jakiegos osobnika mniej wyszkolonego. Przynajmniej ja bym tak zrobil, zeby miec wieksza pewnosc.

przez **Sage** » Śr paź 18, 06 20:09

Rzuca si? go w kosmos kiedy jest si? ju? pewnym, ?e wszystko ma pój?? dobrze. Przecie? próbne statki by?y identyczne z w?a?ciwymi, pomijaj?c brak za?ogi. Pó?niej wsadza?o si? go do niego, by udowodni? wszystkim, ?e mo?e prze?y?, no i w tamtych czasach udowodni? ?e "nasz ustrój jest lepszy ni? wasz!".
No i co wa?ne, gdyby co? naprawd? si? sta?o, potrzebne by?o wla?nie do?wiadczenie oblatywacza, tak jak cho?by w wypadku pierwszego lotu Johna Glenna. Cz?owiek z dowolnej innej profesji nie poradzi?by sobie z utrzymaniem statku w takiej pozycji, by os?ona termiczna utrzyma?a si? na miejscu. Wysy?anie kogo? takiego *PO* upewnieniu si?, ?e nie b?dzie absolutnie krytycznych b??dów jest ca?kiem uzasadnione. To by by?o tak jak trzyma? w odwodzie najlepszego wojownika, bo mo?e zgin?? w walce. Nie mo?na te? go rzuca? gdzie?, gdzie nie mo?e wygra?, tu by?o podobnie. Oczywi?cie zdarza?y si? pora?ki, jak cho?by z Vladimirem Komarowem, ale prze?ywalno?? lotów kosmicznych jest wbrew pozorom naprawd? niez?a. Co prawda nie b?dzie tak bezpiecznie, je?li rz?d nie b?dzie chcia? modernizowa? obecnych statków, ale có?, to ju? inny temat.

przez **Gac666x** » Śr paź 18, 06 20:59

Skoro ludzie s? zdolni do wysadzania WTC, by zatuszowa? dowody w sprawie najwi?kszych gie?dowych afer to s? w stanie wys?a? cz?owieka na pewn? ?mier?. By?o tak zawsze, by?o na 1 wojnie ?wiatowej, drugiej to b?dzie i w kosmosie.

przez **Old Snake** » Cz paź 19, 06 00:42

Ja równie? wierz? w ró?nego rodzaju teorie spiskowe i wierz? w zagubionych w kosmonautów. Wcale nie musieli wysy?a? najlepszych oblatywaczy, wtedy nie by?o profesji kosmonauty tylko wysy?ano pilotów, a skoro uda?o im si? wys?a? psa w kosmos to i zwyk?y robol by si? nada? (w przypadku ZSRR).
A co do marnowania ludzi i niehumanitarnego ich traktowania to co powiecie na katastrof? w Czarnobylu, gdzie do zabezpieczania paliwa j?drowego wykorzystano roboli z ?opatami i bez ?adnych zabezpiecze?. By?o to ju? znacznie pó?niej ni? pierwsze wysy?anie ludzi w kosmos, wi?c my?le, ?e dla sowietów by?o to bezznaczenia kogo wy?l?, wa?ne by?o aby polecia?.

I tak na zako?czenie taki ?arcik:
-Co robi? z bli?niakami w ZSRR?

-Jednego wysy?aj? w kosmos, a drugiego pokazuj? w telewizji na dowód, ?e wróci?.

przez **solidus grabczas** » Cz paź 19, 06 02:21

dobre aczkolwiek smutne
cho? nie smutne to nie jest wko?cu to komunisty to jest w ich przypadku NORMALNE cytuje "po?wi?ca? jednostk? w imie narodu" :wink:
có? za?amuj? mnie wie?ci coraz nowsze o tym co by?o ale sie o tym nie mówi

i jeszcze jeden ?arcik odemnie (troch? off ale powi?zany z tematem)
Amerykanie jako pierwsi wyl?dowali na ksi??ycu.
Neil Armstrong wychodzi ze statku i widzi Ruska Chi?czyka i Polaka. Pyta Rusaka: A ty tu sk?d?? - wykradli?my wasz? technologie i przybyli?my przed wami
Pyta Chi?czyka: A ty tu sk?d?? - Brat brata podsadzi? i jakos jestem.
Pyta Polaka: A ty tu sk?d? - polak jakby znerwicowany - Nie wkurwiaj <chik> z wesela wracam

:

przez **uci** » Cz paź 19, 06 07:12

no, ale zawsze mo?e sie zdarzy? ?e akurat wyszed? ten pierwszy raz, ot zwyk?e szcz?scie.

przez **kul2** » Cz paź 19, 06 07:20

Nie wydaje mi sie, zeby jakikolwiek rzad liczyl na szczescie, zwlaszcza w przypadku w ktorym gra toczy sie o spora stawke, nie tylko pieniazna, ale przedewszystkim o pokazanie, kto tu jest najlepszy.

przez **solidus grabczas** » Cz paź 19, 06 12:19

to co powidzie? KUL jakby odnie?? do USA i ZSRR (teraz Rosji) to pomy?lcie sobie co tak naprawd? jeszcze zatajaj? przed ?wiatem te kraje

kto? niby powiedzia? ?e nie wie na co b?dzie 3WW ale 4WW b?dzie na maczugi

ja tak patrz? i odnosz? wra?enie ?e w 3WW to b?dzie sojusz Rosyjski i sojusz USA a jak USA jeszcze przed wypowiedzeniem wojny ustawi si? lepiej ni? w czasi i po drugiej wojnie ?wiatowej to b?dzie ostra masakra[/i]

przez **Gac666x** » Cz paź 19, 06 13:01

Einstein to powiedzia?, a to dlatego, ?e trzecia wojna ?wiatowa sko?czy si? odpaleniem g?owic j?drowych i nic z naszej cywilizacji nie zostanie.

Druga sprawa. Eksperymenty, i wiedza nie przychodz? z nik?d a z do?wiadczenia. Promieniowanie przenikliwe, które hamuje nasza atmosfera, w kosmosie jest bardzo zabójcze, powoduje nawet raka. Wiele testów musia?o min?? zanim doszli do wniosku, ?e trzeba jako? to promieniowanie zatrzyma?. Wiele ludzi musia?o przez to zgin?? tak samo jak zgin?li i choruj? do dzis ludzie z czarnobyla, bo nie wiedzia? ani rz?d ani ci biedni robole co to jest promieniowanie. Za? tak naprawde to ta ca?a chmura radioaktywna wcale dla reszty europy nie by?a gro?na, ca?y radioaktywny syf osiad? jakie? 2-3 km od elektrowni. Pono? nawet mo?na spokojnie mieszka? w tym miasteczku obok bez obawy (nazwy miasta nie pamietam). Ale juz w samym epicentrum by?o baaardzo gro?nie.

Tak samo z bomb? atomow? w USA. Pierwsze testy przeprowadzono bez rzadnych zabezpiecze?, wojskowi (niby z bezpiecznej odleg?o?ci) patrzyli sobie stoj?c normalnie w ma?ych okopach (lub te? nie) chroni?cych tylko przed fal? py?u. Potem si? okaza?o, ?e niestety zostali naszpikowani radioaktywnymi cz?steczkami i si? wi?kszo?? pochorowa?a i umar?a (choroba popromienna, rak itp itd).

Ludzko?? jeszcze si? tak do ko?ca nie nauczy?a, ?e ludzkie ?ycie trzeba ceni?. Niby co? tam popierduj? o takich rzeczach, ale takie przypadki jak wrzesie? 11 2001 neguj? te rzeczy. To przykre jest , ale prawdziwe.

Dlatego je?li dojdzie do trzeciej wojny ?wiatowej. To nie do??, ?e b?dzie to wojna informacyjna i dojdzie do internetowej cenzury, wirusów niszcz?cych systemy operacyjne, pal?ce hardware tylko po to by cenne info nie dosta?o si? do r?k wroga. Gdy ju? internet upadnie ( a niestety tak b?dzie) wtedy polec? bomby, mnóstwo bomb. Nieliczni prze?yj? ale co to b?dzie za ?ycie na tak ska?onej planecie.

przez **Old Snake** » Cz paź 19, 06 16:30

Wiele ludzi musia?o przez to zgin?? tak samo jak zgin?li i choruj? do dzis ludzie z czarnobyla, bo nie wiedzia? ani rz?d ani ci biedni robole co to jest promieniowanie. Za? tak naprawde to ta ca?a chmura radioaktywna wcale dla reszty europy nie by?a gro?na, ca?y radioaktywny syf osiad? jakie? 2-3 km od elektrowni. Pono? nawet mo?na spokojnie mieszka? w tym miasteczku obok bez obawy (nazwy miasta nie pamietam). Ale juz w samym epicentrum by?o baaardzo gro?nie.

Rz?d a? za dobrze wiedzia? (w przeciwie?stwie do zwyk?ych zjadaczy chleba) co to jest promieniowanie i z czym si? wi??e zabawa paliwem j?drowym bez odpowiedniego zabezpieczenia. Wys?a? niezabezpieczonych roboli aby nie wzbudza? podej?e? (przecie? europa dowiedzia?a si? o tym dopiero jak py? radioaktywny do nich przyw?drowa?.
Py? radioaktywny jest duu?o gro?niejszy od trzymanego w r?kach plutonu, a z tego wzgl?du, ?e przedostaje si? do naszego przewodu pokarmowego i p?uc, a z tamt?d do krwioobiegu, wi?c nie gadaj ?e nie by?o to zagro?eniem dla europy (napewno by?o mniejsze ni? w krajach przystaj?cych do Ukrainy ale by?o) a ju? najgorszy by? radioaktywny deszcz ale mniejsza o to.
Miasteczko po?o?one najbli?ej Czarnobyla to Pripat i masz racje, ?e mo?na tam mieszka? (nadal jest tam promieniowanie) tylko po co skoro wychodz?? na ??k? albo trawnik nara?asz si? na wielk? dawk? promieniowania, nie mo?esz nic uprawia? ani zjada? zwierz?t i owoców z pobliskich lasów (pono? grzyby ?wiec? w nocy), poniewa? grafitowe rdzenie zakopano w?a?nie w lasach :( .

Dlatego je?li dojdzie do trzeciej wojny ?wiatowej. To nie do??, ?e b?dzie to wojna informacyjna i dojdzie do internetowej cenzury, wirusów niszcz?cych systemy operacyjne, pal?ce hardware tylko po to by cenne info nie dosta?o si? do r?k wroga. Gdy ju? internet upadnie ( a niestety tak b?dzie) wtedy polec? bomby, mnóstwo bomb. Nieliczni prze?yj? ale co to b?dzie za ?ycie na tak ska?onej planecie.

Nie przesadzaj, za du?o Fallouta. Przez tyle lat by?a zimna wojna, czy kto? odwa?y? si? u?y? g?owic nuklearnych? Znasz poj?cie "martwej r?ki", a mo?e w Iraku zrzucono chocia? jedn?? Albo w Afganistanie czy Czeczeni? Wojny przysz?o?ci b?d? tak prowadzone by jak najmniej ludno?ci cywilnej ucierpia?o i dóbr naturalnych.

przez **solidus grabczas** » Cz paź 19, 06 16:35

tak se teraz pomy?la?em ?e w trailerku jak snake mówi "war has changed" to chyba kojima chcia? si? odnie?? na serio to realnego ?wiata bo faktycznie w pierwse by?a tylko rze? w drugiej by?oo du?o intryg my?lenia i starano sie o mniejsze straty w?asne
trzecia mo?e naprawd? zacz?? si? pocichutku i b?dzie trwa?a cicho a totalne bum bum i masakra to b?dzie jak kropka w zdaniu. KONIEC

https://www.youtube.com/user/BizonBlady · przez **Bizon** » Cz paź 19, 06 17:01

Tu raczej chodzi?o o nanomaszyny, i o to ?e mo?na kontolowa? dzi?ki nim uczucia wojaków itp.

przez **Old Snake** » Cz paź 19, 06 17:12

To zdanie ma wiele znacze?, my?le ?e zarówno Bizon jak i Grabczas maj? racj?. To i ja dowale swoje 3 grosze i uwa?am, ?e chodzi tu tak?e o to, i? kiedy? ka?da wojna o co? si? toczy?a (tak wiem, wojny s? bez sensu), a tutaj mamy "plac zabaw"(nie wiadomo o co tak naprawde chodzi, a je?eli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieni?dze), zmieni?o si? te? uzbrojenie, taktyka walki, pojawi?y si? nowe technologie itd. My?le te?, ?e Pan Kojima ukry? pod tym zdaniem jeszcze jakie? przes?anie, które zrozumiemy po przej?ciu gry. Co? jak tekst The Boss "I'm royal to the END, to my purpose"

Zagubieni kosmonauci

Zagubieni kosmonauci

Kto przegląda forum