MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Początek rewolucji Big Bossa i przekształcenie serii jaką znamy

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Pabian01 » Pt lis 27, 15 16:26

Jak dobrze przeszukać nasze forum to znajdzie się wiele teorii o snach i VR. Już o MGS3 tak pisaliśmy.
Priority my butt
Avatar użytkownika
Pabian01
Jack the Ripper
 
Posty: 1654
Dołączył(a): Pn maja 07, 07 20:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Curtis » Pt lis 27, 15 17:18

Tidus ja sądzę, że część tych teorii powstaje nawet nie po to by coś sensownego wycisnąć z TPP a po to by znaleźć sposób by wyprzeć tę grę z uniwersum. :D
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Tidus93x » Pt lis 27, 15 22:36

No tak, to druga prawdopodobna motywacja, zgadzam się :D
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Curtis » So lis 28, 15 00:24

Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez shalashaska » So lis 28, 15 20:23

Ja mam już dość MGSV, nawet nie ukończyłem. Mam najbardziej dość tego śmigłowca, połowę gry w nim spędzamy.
My Hero ... plis ... set me free.
Avatar użytkownika
shalashaska
Crying Wolf
 
Posty: 763
Dołączył(a): Wt wrz 05, 06 21:59
Lokalizacja: Kraków
Gram: Tenchu, MoH

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez czaninho » Wt gru 01, 15 20:12

helikopter denerwuje. i loading przed nim. dobrze jest zajac sie czyms innym na ta chwile. na laptop wskoczyc czy komorka albo do kuchni.

duzo osob narzeka na MGSa 5 ale ja sie zakochalem, kupilem w dniu premiery i warta jest kazdego grosza.
jak za 150 godzin grania 200zl to jest nic.
niektore gry kupisz za tyle posiedzisz 15 -20godz i sie nudzi. a tu zeby przejsc mgsa trzeba z 60 h.
Fan MGSa od 1998
czaninho
Black Color
 
Posty: 59
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 19:13

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Osvelot » Wt gru 01, 15 21:24

czaninho napisał(a):helikopter denerwuje. i loading przed nim. dobrze jest zajac sie czyms innym na ta chwile. na laptop wskoczyc czy komorka albo do kuchni.

Polecam hantelki, można 10-12 powtórzeń na jedną łapę zrobić w tym czasie.
Obrazek
"From now on... call me Big Bonus."
Avatar użytkownika
Osvelot
Solidus Snake
 
Posty: 2143
Dołączył(a): Śr lip 14, 10 14:37
Gram: w pici-polo na małe bramki

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Pabian01 » Wt gru 01, 15 23:13

Osvelot napisał(a):Polecam hantelki, można 10-12 powtórzeń na jedną łapę zrobić w tym czasie.


Post roku :D :D :D

(Lewa na początku misji, prawa na końcu :) )
Priority my butt
Avatar użytkownika
Pabian01
Jack the Ripper
 
Posty: 1654
Dołączył(a): Pn maja 07, 07 20:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez abovePL » Śr gru 02, 15 08:15

czaninho napisał(a):helikopter denerwuje. i loading przed nim. dobrze jest zajac sie czyms innym na ta chwile. na laptop wskoczyc czy komorka albo do kuchni.

duzo osob narzeka na MGSa 5 ale ja sie zakochalem, kupilem w dniu premiery i warta jest kazdego grosza.
jak za 150 godzin grania 200zl to jest nic.
niektore gry kupisz za tyle posiedzisz 15 -20godz i sie nudzi. a tu zeby przejsc mgsa trzeba z 60 h.


Mam identyczne odczucia. Przegrane 221 godzin, 100% zdobyte, platyna również (ps4) a mimo to robię te misje w kółko, bo frajda z ich wykonywania jest ogromna. Szkoda, że Konami nie udostępni poprzez łatkę czy coś kilku side opsów.
Avatar użytkownika
abovePL
Coward Duck
 
Posty: 39
Dołączył(a): N sie 17, 08 12:46
Lokalizacja: Jaworzno

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Pabian01 » Śr gru 02, 15 09:05

Miał być dostępny edytor misji.
Priority my butt
Avatar użytkownika
Pabian01
Jack the Ripper
 
Posty: 1654
Dołączył(a): Pn maja 07, 07 20:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Tidus93x » Śr gru 02, 15 09:14

Miało być wiele rzeczy - powrót do Camp Omega, epizod 51, gra roku... Nie nastawiałbym się na jakiekolwiek wartości dodane ze strony Konami w obliczu ich polityki.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez abovePL » Śr gru 02, 15 10:23

A szkoda, bo fajną sprawą byłby dodawane co pewien okres czasu side opsy, aby utrzymać graczy przy tytule. FOB szybko się nudzi, a multi nie każdemu pasuje. Ogólnie Konami w ch*ja wali jak się tylko da.
Avatar użytkownika
abovePL
Coward Duck
 
Posty: 39
Dołączył(a): N sie 17, 08 12:46
Lokalizacja: Jaworzno

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Gillian » Śr gru 02, 15 10:45

A ja mam odruch wymiotny na samą myśl o powrocie do tej gry. Pewnie gdybym odpalił to te odruchy by przeszły i nawet dobrze bym się bawił, ale wrażenie obecnie jest jakie jest...
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Tidus93x » Śr gru 02, 15 10:58

abovePL napisał(a):FOB szybko się nudzi, a multi nie każdemu pasuje. Ogólnie Konami w ch*ja wali jak się tylko da.


No właśnie. Multi miało potencjał, wystarczyło dać więcej trybów i map, a także nie stawiać patchami Enforcera jako jedynej, słusznej klasy. Wcześniej wydawało mi się, że balans był ok między nim, a Infiltratorem, ale teraz to porażka.

Co do powrotu - miałem ze 2/3 takie momenty, że zechciałem wrócić, ale szybko przechodziło i zdawałem sobie sprawę, że tylko bym żałował, więc dobrze że płytka poszła w świat :).
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez abovePL » Śr gru 02, 15 12:10

Na szczęście ja jestem jakiś dziwny i nie boli mnie fakt wyciętych fragmentów czy obietnic przed premierą. BA! Nawet fakt, że nie gram Bigosem mnie jakoś nie boli. Zajebiście się w to gra i trzyma przy konsoli. Wszelkie akcje z pseudo symulatorem komandosa, w czasach kiedy królował Rambo sprawia, że gra tak cholernie mi się podoba. Co najdziwniejsze mógłbym słuchać tych kaset w nieskończoność, briefingów itp. A jak wam powiem, że przez Afganistan i Afrykę przejeżdżam koniem... delektując się jazdą? Pewnie uznacie mnie za masochistę :D

Oczywiście zmieniłbym to i tamto, ale w żadnej innej grze nie przegrałem aż tylu godzin. Maks to 130 h i byłem zmęczony tytułem.
Avatar użytkownika
abovePL
Coward Duck
 
Posty: 39
Dołączył(a): N sie 17, 08 12:46
Lokalizacja: Jaworzno

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Tidus93x » Śr gru 02, 15 13:13

Ależ delektuj się jazdą, kto Ci broni :D. Nikt w grze na pewno Ci nie przeszkodzi, bo świat puściutki jak daleko sięgasz wzrokiem.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez RutaL » Śr gru 02, 15 15:34

No pusty...bo co ma być na pustyni :P Ogólnie gra dobra, momentami bardzo dobra, momentami mnie miażdżyła, ale jednak po skończeniu pojawił się jakby zawód i poczucie, że coś jest nie tak i najgorsze...przeświadczenie, że czegoś zabrakło, a pózniej pewność, że zabrakło...i to tyle, że ohohohoho............
RutaL
Night Sight
 
Posty: 101
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 20:40

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Tidus93x » Śr gru 02, 15 15:51

RutaL napisał(a):No pusty...bo co ma być na pustyni :P


Potężny konflikt zbrojny, który miał mieć tam miejsce? Te kilka guardpostów na krzyż to nie wojna.
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez RutaL » Śr gru 02, 15 16:02

Widać sowieci opanowali sytuacje w tamtym rejonie szybciej niż wszyscy myśleli.
RutaL
Night Sight
 
Posty: 101
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 20:40

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Osvelot » Śr gru 02, 15 16:30

Pabian01 napisał(a):Miał być dostępny edytor misji.

Miał być dostępny edytor misji?
Obrazek
"From now on... call me Big Bonus."
Avatar użytkownika
Osvelot
Solidus Snake
 
Posty: 2143
Dołączył(a): Śr lip 14, 10 14:37
Gram: w pici-polo na małe bramki

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez uci » Śr gru 02, 15 16:34

w sumie 72% załapane - wrażenia już są, jako że serię łykam bez popitki, to do gry jako tako nic nie mam, problem wydaje mi się leży gdzie indziej
Oni chyba sami nie wiedzieli co chcieli zrobić - jak dla mnie mogli by jednak lepiej wybrać i kontynuować kierunki zaczęte w MGS3 (czyli zrobić całą grę na otwartej mapie w stylu misji Subsistance - czyli cały osprzęt na miejscu, oceny do misji a nasze czyny w międzyczasie oceniane jako punkty demona) albo iść w PW i zrobić z tego całkowity co-opwy klin destiny gdzie ruski to jedna strona konfliktu a my i MB druga.
A tak wyszło coś pomiedzy
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Metyl » Śr gru 02, 15 16:37

Na szczęście ja jestem jakiś dziwny i nie boli mnie fakt wyciętych fragmentów czy obietnic przed premierą


Ja też się czułem rozczarowany. Ale w pewnym momencie się zacząłem zastanawiać: a co właściwie obiecywano przed premierą !? Bo chyba nie bardzo możemy mieć pretensje do Kojimy (i nawet Konami), że w grze nie znalazło się wszystko to, co ludzie powymyślali na forach...?

Nawet fakt, że nie gram Bigosem mnie jakoś nie boli


Mnie też nie. Jak idę w misję to nawet się nie zastanawiam kim jestem. A moment, w którym na drugiej stronie zdjęcia zobaczyłem tekst: "Good Luck, Andrzej" wzruszył mnie bardziej niż śmierć Aeris... i w sumie mi to nawet bardziej pasuje. Że nie gram jakimś fikcyjnym Bossem tylko - sobą.

A jak wam powiem, że przez Afganistan i Afrykę przejeżdżam koniem... delektując się jazdą? Pewnie uznacie mnie za masochistę


Bardzo piąteczka, kolego. Ja za każdym razem, jak (już nie wiem który raz) widzę Snejka wstającego z ławeczki i odsuwającego drzwi od helikoptera to mi się banan na ryju robi... za każdym razem ! A moja galeria screenshotów liczy już ponad 200 pozycji: a to wschód słońca nad Lamar Khaate Palace, a to zachód słońca nad Mother Base, a to Quiet... no, mniejsza o to;) W każdym razie - da się tą grę pokochać.

świat puściutki jak daleko sięgasz wzrokiem.


... puściutki, puściutki... ino czemu mi te misje nie wchodzą na No Traces ?... :D

Potężny konflikt zbrojny, który miał mieć tam miejsce? Te kilka guardpostów na krzyż to nie wojna.


Eee, no nie taki potężny. To był konflikt asymetryczny, tzn. z jednej strony regularna i wyposażona w broń ciężką (na ogół w tym terenie - bezużyteczną) armia, a z drugiej "tubylcy" uzbrojeni tylko w broń ręczną i moździerze, którzy od czasu do czasu atakowali z zasadzki kolumny transportowe w trudnym terenie i znikali równie nagle jak się pojawili. Choć np. misję "Backup, Back Down" można było zrobić na modłę pierwszych dwóch aktów z "czwórki": pokazać mudżahedinów w akcji, z możliwością udzielenia im realnego wsparcia. Pamiętajmy też, że Afganistan to nie Europa czy Stany, gdzie mamy wielkie metropolie i setki tysięcy ludzi zamieszkują w jednym miejscu. To zasadniczo górzysty kraj, w którym od czasu do czasu znajdzie się jakaś malutka osada. Tak samo Afryka: busz, drzewa, lasy i parę chat na krzyż.
Metyl
Black Viper
 
Posty: 153
Dołączył(a): N lip 06, 08 23:12

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez RutaL » Śr gru 02, 15 23:09

No niby nic nie obiecywano, ale każdy kto gra w tą serię miał prawo się spodziewać odrobinę więcej. Nie chodzi mi tu np. o gameplay bo ten tutaj nie mam pytań, ale jest mnóstwo różnych baboli, które psuja w znacznym stopniu końcowy efekt. Siedzenie w helikopterze i czekanie jest spoko, można wczuć się w klimat itd., no ale w 200 + misjach to zabiera łącznie tyle czasu, że dajcie spokój, tym bardziej, że potem to już niestety jest nudne, chcesz grać a tu musisz czekać aż ten łaskawie wyląduje. A potem wysiadasz i trzaskach, któryś tam side op, różniący się prawie niczym od innego. 157 misji z czego połowa na kibel się nadaje, a akcje typu extract puppets soldiers to już całkowita porażka...zamiast tylu side opsów mogli nam dać kilka porządnych misji do drugiego chapteru zamiast powtarzać te z pierwszego. Wtedy może ludzie czuli by się bardziej syci a nie tropili białego wieloryba i szukali świętego Grala. Bo to chyba wynika bardziej z tego, że mimo, że maja po 200 h na liczniku gry to czegoś im tak brakuje w grze, że jedna plansza spowodowała masową histerię. I w sumie się nie dziwię bo też czuję, że gra jest w jakiś sposób niedokończona. Czasami też niestety wkradała się monotonia...wybalonuj tego, następna misja, wybalonuj tamtego. Wiem, że jest milion sposobów na przejście jednego zadania ale jednak. Na szczęście co parę misji pojawiała się jakaś scenka, która powodowała u mnie to, że wariowałem i wracała frajda i jeszcze większa chęć grania. Szkoda tylko, że było ich raczej mało i były krótkie.
RutaL
Night Sight
 
Posty: 101
Dołączył(a): Pn lis 30, 15 20:40

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Curtis » Cz gru 03, 15 03:49

Nie brońcie już tej pustki w tym "otwartym świecie" bo to bez sensu...

Ostatnio naszły mnie takie przemyślenia co V wnosi do całego uniwersum...

Otóż wnosi jeden wielki konflikt logiczny w kontekście Metal Geara i Metal Geara 2...

Rozumiem że po akcji w V Big Boss wraca do USA (?) by w Fox-Hound szkolić żołnierzy a w tym Solid Snake'a. Jeśli tak to czy jest tam miejsce dla Millera ? Wedlug fabuły MG Big Boss i Miller razem wyszkolili Solid Snake'a ale to się wtedy nie trzyma kupy z MGS V. Bo w takim razie Miller i BB dali sobie buzi w USA i się pogodzili ? Czy może nagle się dowiem że Solida trenował Big Medic ? Kolejny problem to logiczny konflikt pomiędzy istnieniem Big Medica a tego co MG 2 mówi o wybuchu w Outer Heaven gdzie BB został okaleczony. Oznacza to, że albo remake MG 1 i MG 2 to kwestia czasu, albo zlewamy totalnie na fabułę tych dwóch gier przez co całe uniwersum jest skopane. Albo trzecia opcja MGS 6 jeszcze nam coś doda do całości :D

Patrząc na MGS jako całość, V jest po prostu szkodnikiem.
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez uci » Cz gru 03, 15 04:42

A to Miller i BB mieli jakiś konflikt że musieli się pogodzić w USA przy okazji trenowania FoxHound?
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez abovePL » Cz gru 03, 15 08:18

uci napisał(a):w sumie 72% załapane - wrażenia już są, jako że serię łykam bez popitki, to do gry jako tako nic nie mam, problem wydaje mi się leży gdzie indziej
Oni chyba sami nie wiedzieli co chcieli zrobić - jak dla mnie mogli by jednak lepiej wybrać i kontynuować kierunki zaczęte w MGS3 (czyli zrobić całą grę na otwartej mapie w stylu misji Subsistance - czyli cały osprzęt na miejscu, oceny do misji a nasze czyny w międzyczasie oceniane jako punkty demona) albo iść w PW i zrobić z tego całkowity co-opwy klin destiny gdzie ruski to jedna strona konfliktu a my i MB druga.
A tak wyszło coś pomiedzy


Mogli, ale Kojima zbyt mocno inspirował się GTA.

Hype na grę był zbyt duży i każdy oczekiwał 8 cudu świata w świecie gier. A wyszło jak wyszło. Zauważyłem, że ludzie, którzy nie są fanami uważają ten tytuł za świetną grę, a reszta po niej jedzie. Gdy się przymknie oko na parę detali, to wychodzi wart każdych pieniędzy, bardzo dobry tytuł, który trzyma grube godziny.
Avatar użytkownika
abovePL
Coward Duck
 
Posty: 39
Dołączył(a): N sie 17, 08 12:46
Lokalizacja: Jaworzno

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Gillian » Cz gru 03, 15 09:40

uci napisał(a):A to Miller i BB mieli jakiś konflikt że musieli się pogodzić w USA przy okazji trenowania FoxHound?

Kaz przejawiał przecież przez całą grę uraz do BB, że ten ich zostawił. Po zakończeniu słyszymy też, że obiecał, iż zostaje z VS aby kiedyś wraz z innymi Snejami stawić czoło BB i się zemścić. Ta rozmowa też wyjaśnia, że to Venom miał szkolić Solida. Venom & Miller & Solid vs BB & Ocelot & Liquid.

PS. Kurdę, a przeszedłbym jeszcze raz tę piątkę dla fabuły. Ale chyba dopiero po ukazania się patcha, który wywali z wątku głównego popierdółkowate misje i skondensuje go do samych konkretów na max 20h.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez Curtis » Cz gru 03, 15 12:27

Zastanawia mnie też jak w kontekście wydarzeń z V Miller mógł szkolić kogokolwiek w technikach przetrwania w trudnych warunkach nie mając ręki i nogi. No dobra mógł w sumie dostać protezy podobne do protezy ręki Venoma. Ale i tak to jest jeden wielki bałagan...
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez abovePL » Cz gru 03, 15 12:48

Gillian napisał(a):
uci napisał(a):A to Miller i BB mieli jakiś konflikt że musieli się pogodzić w USA przy okazji trenowania FoxHound?

Kaz przejawiał przecież przez całą grę uraz do BB, że ten ich zostawił. Po zakończeniu słyszymy też, że obiecał, iż zostaje z VS aby kiedyś wraz z innymi Snejami stawić czoło BB i się zemścić. Ta rozmowa też wyjaśnia, że to Venom miał szkolić Solida. Venom & Miller & Solid vs BB & Ocelot & Liquid.

PS. Kurdę, a przeszedłbym jeszcze raz tę piątkę dla fabuły. Ale chyba dopiero po ukazania się patcha, który wywali z wątku głównego popierdółkowate misje i skondensuje go do samych konkretów na max 20h.



Przecież przechodząc grę za pierwszym razem odblokowujesz wszystkie misje. A przechodząc drugi raz możesz według własnych wizji tworzyć wątek główny całkowicie rezygnując z dodatkowych misji na rzecz tych fabularnych. W ten sposób i w 10 godzin przejdziesz.

A gdyby tak trochę zmienić wątek główny. Robimy wszystkie misje do 25. Następnie przeskakujemy do misji: 32, 35, 38 (przymykając oko na kwestie o śmierci Skull Face), 41, 43, 45. Po każdej misji słuchamy kasety nawiązującej do etapów gry. I teraz wracamy do misji 27, 28, 29, 30 a misja 31 będzie ostatnią. Olewamy misję 46 i związane z nią kasety. W ten sposób zapomnimy o wątku fantoma i mamy koniec gry z nieco otwartym wątkiem, który i tak nie został zamknięty (patrz wycięty epizod 51).
Avatar użytkownika
abovePL
Coward Duck
 
Posty: 39
Dołączył(a): N sie 17, 08 12:46
Lokalizacja: Jaworzno

Re: MGS V: Wrażenia tych którzy grali [spoilery]

Postprzez SALADYN » Cz gru 03, 15 13:38

abovePL napisał(a):A gdyby tak trochę zmienić wątek główny. Robimy wszystkie misje do 25. Następnie przeskakujemy do misji: 32, 35, 38 (przymykając oko na kwestie o śmierci Skull Face), 41, 43, 45. Po każdej misji słuchamy kasety nawiązującej do etapów gry. I teraz wracamy do misji 27, 28, 29, 30 a misja 31 będzie ostatnią. Olewamy misję 46 i związane z nią kasety. W ten sposób zapomnimy o wątku fantoma i mamy koniec gry z nieco otwartym wątkiem, który i tak nie został zamknięty (patrz wycięty epizod 51).

Obrazek

EDIT
Jednak coś dodam żeby łatwiej było zrozumieć o co mi chodzi.
Grę powinniśmy brać taką jaką jest, uznawanie bądź też nie wątków fabularnych czy przechodzenie misji w określonej kolejności żeby gra wydawała się bardziej logiczna i przystępna to złe podejście. Nie jesteśmy komputerami żeby sobie wymazywać partycję swoich doświadczeń z MGSV. Po prostu nic nie zmieni faktu że Phantom Pain zawiódł i nie jest grą którą pierwotnie miał być, pierwsze wrażenie zrobiło swoje tak jak w MGS2 który mimo swojej głębi w poszczególnych elementach, nadal jest dla mnie przegadaną teorią spiskową niskich lotów.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Metal Gear Solid V

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron