Ocelot - który najciekawszy?

Wszystko o najnowszej części serii

Moderatorzy: Infernal Warrior, Snake., GM

Wybierz swojego Ocelota

Adamska z MGS 3
16
48%
Revolver Ocelot z MGS
6
18%
Ocelot z MGS 2
5
15%
Liquid Ocelot z MGS 4
6
18%
 
Liczba głosów : 33

Postprzez Simon » Pt lis 20, 09 02:43

Ja nie wiem co wy macie do tego miałczenia...Młody Ocelot to (aczkolwiek genialny) gówniarz z wybujałym ego i stąd te zagrania. Uważam, że ten element został świetnie doń dobrany. Poza tym, o ile pamiętam, on tym miałczeniem wzywał swój skład a jeszcze poza tym Ocelot to zwierzę z rodziny kotowatych, a więc chyba dobrze to Kojima dobrał.
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez Gillian » Pt lis 20, 09 09:45

Tylko sam ten "akt" miałczenia był taki z dupy ni z tego ni z owego. Na mnie też to zrobiło złe wrażenie.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Simon » Pt lis 20, 09 15:36

Bardziej bym się skłaniał, że z dupy to było Volginowskie 'Kuwabara, kuwabara'.
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez Bizon » So lis 21, 09 12:08

Simon napisał(a):Bardziej bym się skłaniał, że z dupy to było Volginowskie 'Kuwabara, kuwabara'.

To chociaż miało sens...
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez nobodylikeyou » So lis 21, 09 18:57

twilite kid napisał(a):Tylko sam ten "akt" miałczenia był taki z dupy ni z tego ni z owego.

Bizon napisał(a):Simon napisał/a:
"Bardziej bym się skłaniał, że z dupy to było Volginowskie 'Kuwabara, kuwabara'."
To chociaż miało sens...

Ludzie... Ech, Czy nikt z was nie skapował że Ocelot właśnie taki w Snake Eater miał być ?
Przecież to typowa konwencja zaczerpnięta z Bondów lat 60'. Podobnie jak: "mówiący do ręki", wampir, mech, papuga, grubas na rolkach, byli nieodłącznymi elementami tego "postmodernistycznego cyrku" znanego z Sons Of Liberty.

Czy tak bardzo przeszkadza wam "miauczenie" na tle:
1. Rażącego prądem 2 metrowego kolesia który przebija pięściami metalowy pancerz Shadohoda, a następnie steruje nim za pomocą sterty kabli i ... siły własnej woli ? :D
2. Leśnego dziadka, który umierając "dretwieje" i tuż przed autodestrukcją (po której zamienia się zresztą w stertę liści) wypluwa sztuczną szczękę ?
3. Kolesia który wsysa w siebie cały ogień by tuż po tym zamienić się we wrzeszczące kule ognia z podobizną ludzkiej twarzy ?

Na tej zasadzie moglibyśmy się uczepić akrobacji motorem po twarzy Adamski, zakończonej eleganckim złapaniem upadającego noża, czy dziesiątek innych rzeczy. Tylko jaki w tym sens ?
Bossowie w MGS3 tacy już po prostu są; dziwaczni, groteskowi, tajemniczy, mistyczni. Zupełnie jak czarne charaktery w przygodach 007, do którego to Kojima mniej lub bardziej subtelnie, ale cały czas tutaj "pił".
Ostatnio edytowano So lis 21, 09 22:54 przez nobodylikeyou, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
nobodylikeyou
Vulcan Raven
 
Posty: 197
Dołączył(a): Pn gru 22, 08 17:54

Postprzez SALADYN » So lis 21, 09 19:58

nobodylikeyou napisał(a):Czy tak bardzo przeszkadza wam "miauczenie" na tle:
1. Rażącego prądem 2 metrowego kolesia który przebija pięściami metalowy pancerz Shadohoda, a następnie steruje nim za pomocą sterty kabli i ... siły własnej woli ? :D
2. Leśnego dziadka, który umierając "dretwieje" i tuż przed autodestrukcją (po której zamienia się zresztą w stertę liści) wypluwa sztuczną szczękę ?
3. Kolesia który wsysa w siebie cały ogień by tuż po tym zamienić się we wrzeszczące kule ognia z podobizną ludzkiej twarzy ?

Na tej zasadzie moglibyśmy się uczepić akrobacji motorem po twarzy Adamski, zakończonej eleganckim złapaniem upadającego noża, czy dziesiątek innych rzeczy. Tylko jaki w tym sens ?


Fakt , jednak my tu dyskutujemy o Ocelocie a nie o całokształcie MGS3.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez nobodylikeyou » So lis 21, 09 21:03

SALADYN napisał(a):Fakt , jednak my tu dyskutujemy o Ocelocie a nie o całokształcie MGS3.

O quasi offtop w kwestii jednego przykładu nie trudno, tym bardziej jeżeli wymaga ona szerszego spojrzenia na sprawę. Niemniej przyznaję, mogłem dla pozoru więcej wspomnieć o nim samym ;)
"Chcę iść do piekła nie do nieba. W piekle cieszyć się będę towarzystwem papieży, królów i książąt, a w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie"
Niccolò Machiavelli
Avatar użytkownika
nobodylikeyou
Vulcan Raven
 
Posty: 197
Dołączył(a): Pn gru 22, 08 17:54

Postprzez Simon » So lis 21, 09 23:19

Bizon napisał(a):
Simon napisał(a):Bardziej bym się skłaniał, że z dupy to było Volginowskie 'Kuwabara, kuwabara'.

To chociaż miało sens...

No to chyba ten sens przeoczyłem. Mówił to gdy był podniecony lub wnerwiony, a więc skoro się spinał i spinał w sobie ładunek ala piorun a przy tym bredził jakieś zaklęcia na przeganianie błyskawic no to ja nie mam pytań...
Pomóż mi to bizon zrozumieć.
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez nobodylikeyou » N lis 22, 09 00:23

"Chcę iść do piekła nie do nieba. W piekle cieszyć się będę towarzystwem papieży, królów i książąt, a w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie"
Niccolò Machiavelli
Avatar użytkownika
nobodylikeyou
Vulcan Raven
 
Posty: 197
Dołączył(a): Pn gru 22, 08 17:54

Postprzez Simon » N lis 22, 09 00:29

Pierwsze słyszę, że mówi to za każdym razem gdy pada. Jak sprawdzał jądra BB to było to w zamkniętym pomieszczeniu i nie było widać czy pada czy nie.
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez nobodylikeyou » N lis 22, 09 00:34

Oj ktoś tu chyba offtopuje- rzekł kocioł do garnka ;)
"Chcę iść do piekła nie do nieba. W piekle cieszyć się będę towarzystwem papieży, królów i książąt, a w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie"
Niccolò Machiavelli
Avatar użytkownika
nobodylikeyou
Vulcan Raven
 
Posty: 197
Dołączył(a): Pn gru 22, 08 17:54

Postprzez Gillian » N lis 22, 09 12:22

Problem jest taki, że akurat Ocelot był jedną z najlepszych postaci i ratuje honor tej gry. A tym miałczenie trochę psuje swój wizerunek.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Gac666 » N lis 22, 09 12:29

Avatar użytkownika
Gac666
Big Boss
 
Posty: 3443
Dołączył(a): N sie 23, 09 12:22
Lokalizacja: Ultramar/Warszawa

Postprzez Simon » N lis 22, 09 19:14

No i co w tym złego? Nadal dla mnie Kuwabara jest bardziej z dupy.
twilite kid napisał(a): tym miałczenie trochę psuje swój wizerunek.

To tylko twoje zdanie, ja tak na przykład nie uważam i wcale nie było to dla mnie żenujące.
On jest w trójce młody i głupiutki a co za tym idzie lubi się chwalić i lansować. Chodzi dumny jak paw, tyle tylko że miałczy;]
Ostatnio edytowano N lis 22, 09 19:16 przez Simon, łącznie edytowano 1 raz
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez nobodylikeyou » N lis 22, 09 19:14

Problem jest taki, że akurat Ocelot był jedną z najlepszych postaci i ratuje honor tej gry.

To żeś teraz pojechał. Naprawdę nikomu z was nie przyszło na myśl że bossowie z MGS3, a co za tym idzie również młody Ocelot tacy mają być ??

MGS 2 to ukłon w stronę japońskiego postmodernizmu; Wampir, Mech, geny, literatura, grubas na rolkach to jego nieodłączne elementy, w tym ten felerny motyw z "gadającą ręką" Ocelota (zaryzykuje stwierdzenie iż Kojima celowo dobrał go do tego "festiwalu freaków", jako najbardziej jaskrawy przykład) - Nie podoba mi się. Zdaje sobie sprawę z narzuconej konwencji i moich czysto subiektywnych odczuć względem "mechaniki" MGS 2 oraz samego Ocelota.

MGS3 a co za tym idzie specyfika młodego Adamski to ukłon w stronę filmów z Bondem. Mamy tu w zasadzie te same elementy, jak choćby:
1. intro stylizowane na modłę przygód 007
2. Piękną i niebezpieczną kobietę która towarzyszy nam przez nie małą część przygody
3. Bohatera który w odróżnieniu od Solida wie co zrobić z piękną kobietą po zakończonej misji. hłe hłe
4. Wreszcie całą masę kompletnie absurdalnych zbiegów okoliczności, zachowań oraz postaci, którzy nie posiadają żadnego sensownego wytłumaczenia, czy historii. Nie posiadają, bo i nie potrzebują, tak jak nie potrzebowali tego niżej przedstawieni osobnicy.
http://www.youtube.com/watch?v=254YJGfaHqM
http://www.youtube.com/watch?v=O1It-YC92MQ&NR=1
Ostatnio edytowano N lis 22, 09 19:21 przez nobodylikeyou, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
nobodylikeyou
Vulcan Raven
 
Posty: 197
Dołączył(a): Pn gru 22, 08 17:54

Postprzez Bizon » N lis 22, 09 19:20

nobodylikeyou napisał(a):Naprawdę nikomu z was nie przyszło na myśl że bossowie z MGS3, a co za tym idzie również młody Ocelot tacy mają być ??

Ok, ja rozumiem, że oni mają tacy być - i przez to, że tacy są, są żenujący w wielu momentach. Zamierzona żenada, pozostaje żenadą.
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Simon » N lis 22, 09 19:24

Żenujący to jest tylko The Pain, reszta Cobr jest moim zdaniem bardzo dobrze stworzona.
'A cornered fox is more dangerous than a jackal!'

Obrazek
Avatar użytkownika
Simon
Liquid Snake
 
Posty: 2505
Dołączył(a): Wt maja 27, 08 23:50
Lokalizacja: Skwierzyna
Gram: MGSV The Phantom Pain

Postprzez nobodylikeyou » N lis 22, 09 19:31

Bizon napisał(a):Ok, ja rozumiem, że oni mają tacy być - i przez to, że tacy są, są żenujący w wielu momentach.

Zgadzam się. Myślisz Bizonie że i mnie oni czasem nie irytowali ?
Z tym że jednego wkurwia "miauczenie", innego leśny dziadek który przed zamienieniem się w stertę liści wypluwa sztuczną szczękę, jeszcze innego 2 metrowy kolo który steruje Shadohodem za pomocą sterty kabli i siły własnej woli (?)

Mnie np. w "dwójce" irytował design Raidena, "gadająca ręka" Ocelota czy monologi żałobne nad papugą, niemniej zdaje sobie sprawę że w przypadku tego typu konwencji, skreślanie tej czy innej kwestii zwyczajnie mijałoby się z celem. (bo w końcu każdemu przeszkadza coś innnego, nieprawdaż ?)

Żeby nie było niedomówień; ja też zbytnio nie przepadam za starymi przygodami takiego 007, niemniej tego wdzięku oraz uroku odmówić im nie jestem w stanie. Dzielni "amerykańcy gieroje" vs tajemnicze freaki zza żelaznej kurtyny. Ech ta kapitalistyczna propaganda :P - A wszystko to jedynie otoczka do ukazania nam głębszego przesłania gry oraz zmian w samym jeszcze pozytywnym bohaterze.
Avatar użytkownika
nobodylikeyou
Vulcan Raven
 
Posty: 197
Dołączył(a): Pn gru 22, 08 17:54

Postprzez Xello » N lis 22, 09 20:03

Ja rozumiem, że miauczenie denerwuje, sam też widząc je czuję zażenowanie, ale czepiać się miauczenia, a jednocześnie nie podkreślać, że nie umywa się ono do /gadającej ręki/ gadającej części osobowości Liquida skupiającej cały swój intelekt w okolicach przeszczepionej dłoni, to w moim odczuciu jak deklarowanie, że nie cierpi się rasizmu przez członków ku-klux-klanu. Nawet przy żenującym miauczeniu z Adamską imho może rywalizować tylko Ocelot z MGS1, bo wersja z rozdwojoną jaźnią jest zwyczajnie komiczna (co jasno pokazują wyniki ankiety, i tej na forum, i jeszcze wyraźniej, tej na stronie głównej).
Ostatnio edytowano N lis 22, 09 21:42 przez Xello, łącznie edytowano 1 raz
Popularność MGSów: MGS2 - 7 mln, MGS4 - 5 mln MGS3 - 4 mln. Zapamiętać i nie opowiadać głupot!
Xello
Black Viper
 
Posty: 159
Dołączył(a): Wt cze 16, 09 21:35

Postprzez uci » N lis 22, 09 21:19

tyle że ręka nie gadała - gadała część osobowości Liquida.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Xello » N lis 22, 09 21:41

To się fachowo nazywa: odwracanie kota ogonem. Ciężko mi uwierzyć, żebyś od razu nie zrozumiał (czy ktokolwiek inny na tym forum), co mam na myśli pisząc o gadającej ręce i żeby wymagało to aż takiego uszczegóławiania ;) Ale dobrze, poprawiłem. Teraz warto się ustosunkować do samej treści postu, bez czepiania się nic nie znaczących szczególików (innymi słowy, dać spokój miauczeniu, stary Ocelot z MGS2 i 4 ma wiele większe babole na sumieniu).
Popularność MGSów: MGS2 - 7 mln, MGS4 - 5 mln MGS3 - 4 mln. Zapamiętać i nie opowiadać głupot!
Xello
Black Viper
 
Posty: 159
Dołączył(a): Wt cze 16, 09 21:35

Postprzez Gillian » N lis 22, 09 22:27

Masakra...
Simon napisał(a):To tylko twoje zdanie, ja tak na przykład nie uważam i wcale nie było to dla mnie żenujące.
Nie, to co mówiłem to tez Twoje zdanie i zdanie wszystkich ludzi w kosmosie.
Jezu, czy takie koniecznie jest dodawanie tego "moim zdaniem" w każdym poście? Skoro piszę to ja i ja się pdo tym podpisuje, to chyba naturalne, że prezentuje tylko i wyłącznie swoje własne zdanie.

Xello napisał(a):Ja rozumiem, że miauczenie denerwuje, sam też widząc je czuję zażenowanie, ale czepiać się miauczenia, a jednocześnie nie podkreślać, że nie umywa się ono do /gadającej ręki/ gadającej części osobowości Liquida skupiającej cały swój intelekt w okolicach przeszczepionej dłoni, to w moim odczuciu jak deklarowanie, że nie cierpi się rasizmu przez członków ku-klux-klanu.
Ale jedno do drugiego nijak się ma. Bo osobę, która dotrwała do końca MGS2 i zczaiła koncepcję nie powinny już dziwić motywy z gadającą ręką.
To inna klasa problemu - ręka i miauczenie.
Ostatnio edytowano Pn lis 23, 09 00:59 przez Gillian, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Xello » Pn lis 23, 09 00:21

Więc jeśli "czaisz" rękę, a nie "czaisz" miauczenia, to powinieneś się zastanowić, czy naprawdę wszystko w porządku. A że inna klasa problemu, to oczywista oczywistość - jedno psuje scenę, drugie psuje fabułę dwóch części i totalnie niszczy nie jedną, a dwie świetne postacie (jedną z nich post mortem, ale i tak się liczy).
Popularność MGSów: MGS2 - 7 mln, MGS4 - 5 mln MGS3 - 4 mln. Zapamiętać i nie opowiadać głupot!
Xello
Black Viper
 
Posty: 159
Dołączył(a): Wt cze 16, 09 21:35

Postprzez Gac666 » Pn lis 23, 09 00:33

Ja rękę czaję, bo jest to Sci-fi, miauczenia nie czaję, bo jest żenujące. Jakoś nie miałem takiej reakcji przy ręce jak przy miauczeniu.

Nie czaję jednak skąd ten offtop.
Obrazek
Avatar użytkownika
Gac666
Big Boss
 
Posty: 3443
Dołączył(a): N sie 23, 09 12:22
Lokalizacja: Ultramar/Warszawa

Postprzez Gillian » Pn lis 23, 09 01:07

Offtop nie offtop - to wciąż gadka o Ocelotach.

Mnie dziś z perspektywy czasu ręka nie dziwi bo jestem mądrzejszy o kilka książek, gdzie były wplecione podobne dziwne motywy.
A jak sobie przypomnę tę scenę z Ocelotem czy też rechot Snake i Evy albo ich igraszki na sam koniec, to czuję wciąż ten sam niesmak.

Tak czy inaczej - czy to miauczenie młodego Adama, czy gadająca ręka Liquida, to i tak nic z tego nie pobije durnoty postaci Liquid Ocelota ; ).
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez nobodylikeyou » Pn lis 23, 09 01:10

twilite kid napisał(a):To inna klasa problemu - ręka i miauczenie.

"Gadająca ręka", spasiony rolkarz popijający martini, japoński bishonen i papuga do konwencji MGS2 w stylu dzieł Haruki Murakamiego pasują.
Ale "miauczący" Ocelot obok leśnego dziadka zamieniającego się w stertę liści i człowieka prąda, do konwencji adaptacji powieści Iana Flaminga już nie ? :>

Kompletnie was (konkretnie to twilite kid & Gac666) nie pojmuję.
Nasz ruski kowboj jest właściwie taki jak każda część.
1. W "pseudo realistycznej" i mrocznej "jedynce"- tajemniczy starzec "na drugim" planie.
2. W SOL mistrzowski dyrygent niejako wplątany w cały ten postmodernistyczny cyrk z pod pióra pana Haruki Murakamiego (motyw z Liquidem)
3. W "Zjadaczu Węży" nieco groteskowy czarny charakter wprost z adaptacji przygód 007.
Gac666 napisał(a):Ja rękę czaję, bo jest to Sci-fi, miauczenia nie czaję, bo jest żenujące.

Jeśli przyjmiemy kwestie wiary w życie pozagrobowe to prędzej fantasy :P
Avatar użytkownika
nobodylikeyou
Vulcan Raven
 
Posty: 197
Dołączył(a): Pn gru 22, 08 17:54

Postprzez Gillian » Pn lis 23, 09 01:59

nobodylikeyou napisał(a):Ale "miauczący" Ocelot obok leśnego dziadka zamieniającego się w stertę liści i człowieka prąda, do konwencji adaptacji powieści Iana Flaminga już nie ? :>
No pasują, ale to jest tez kwestia indywidualnego odbioru. Po prostu - te motywy z trójki, o które sie rozbija, są po prostu źle zagrane, wg mnie właśnie ze strony voice actingu. Wystarczy porównać sobie szczery śmiech podczas flirtu Meryl i Snake'a z pierwszej ich rozmowy przez Codec z tym wspomnianym przeze mnie rechotem. Identyczna sytuacja ma się do tego odgłosu, który wydaje Ocelot. Ni z tego ni z owego miauczy, a ja nie wiem czy się śmiać czy płakać bo tak beznadziejnie to zabrzmiało.

nobodylikeyou napisał(a):Nasz ruski kowboj jest właściwie taki jak każda część.
(...)
A w 4. tak samo niedorzeczny jak nie przymierzając większość fabuły ; )
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Gac666 » Pn lis 23, 09 09:12

O właśnie, twilite dobrze trafił. Rozchodzi się o źle dobrane głosy. Miauczenie nie przeszkadzałoby gdyby było inne, tak samo rechoty.

Ręka została wytłumaczona, a domysły jakie snuły się w latach keidy jeszcze nie było MGS 4 nie były takie złe by nie dało się ich przełknąć.

Natomiast gdy z wielkiego ruskiego kałboya, badmutha, który dyryguje i pociąga za odpowiednie sznurki (badass głównie przez scenę, którą zapamiętałem z trailera gdzie strzela do żołnierza pilnującego śluzy) robią nam kolesia, który robi z siebie idiotę na każdym kroku... to trochę psuje cały efekt. Tu nie chodzi tylko o miauczenie przecież, przez całą grę w MGS 3 miałem ochotę Ocelota udusić za te jego durne wstawki, bo nie tak sobie go wyobrażałem.
Obrazek
Avatar użytkownika
Gac666
Big Boss
 
Posty: 3443
Dołączył(a): N sie 23, 09 12:22
Lokalizacja: Ultramar/Warszawa

Postprzez Xello » Pn lis 23, 09 11:04

Całe szczęście, że wg wyników ankiety większość userów ma lepszy gust :) Młody Ocelot dzieli i rządzi :)

Swoją drogą, obstawiam, że w ankiecie, w której nie znalazł by się Adamska (czyli pojedynku o drugie miejsce) wygrałby Ocelot z MGS1 - wielojaźniowe wersje tak czy inaczej zostały by na samym końcu.
Popularność MGSów: MGS2 - 7 mln, MGS4 - 5 mln MGS3 - 4 mln. Zapamiętać i nie opowiadać głupot!
Xello
Black Viper
 
Posty: 159
Dołączył(a): Wt cze 16, 09 21:35

Postprzez uci » Pn lis 23, 09 19:31

ale jak widać wszyscy wolą wielojaźniowego ocelota.
Młody ocelot jest irytujący, brakuje mu powera każdej z jego dorosłych wersji
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Metal Gear Solid 4

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron