Kanon serii czyli różnice fabularne

Wszystko o najnowszej części serii

Moderatorzy: Infernal Warrior, Snake., GM

Kanon serii czyli różnice fabularne

Postprzez SaladinAI » Śr lis 25, 09 14:44

MGS 4 przyniósł zmiany, dla wielu nie do zaakceptowania z bardzo prostego faktu - przeczą lub naginają znane nam dobrze fakty. Zadać musimy sobie pytanie co w takim razie jest w kanonie serii? Żeby się nie powtarzać wlepię tutaj swój tekst z Neo+, doskonale poruszający temat:


Obrazek
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez Faja » Śr lis 25, 09 15:39

Dlaczego wszyscy się tak przyczepili kwestii Patriotów z MGS2? Skoro AI, które manipulowało Raidenem było tak zaawansowane to równie dobrze mogło wymyślić tą historyjkę z Komitetem Mędrców, latach korupcji Białego Domu itp itd, po to by zatuszować prawdziwe oblicze Patriotów. Najprostsze wytłumaczenia są najlepsze wszak. Kto naciskał na Volgina - Zero.
Kto był wspomożycielem Snake'a i Otacona - Ocelot - przecież i tak się okazało, że on był tym dobrym jednak.

Najprostsze rozwiązania są najlepsze.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Pabian01 » Śr lis 25, 09 16:01

Odnośnie początku.

A nie było pod koniec tak, że to wszystko to bzdury wymyślone przez Patriotów ?
Priority my butt
Avatar użytkownika
Pabian01
Jack the Ripper
 
Posty: 1654
Dołączył(a): Pn maja 07, 07 20:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Bizon » Śr lis 25, 09 19:04

Saladin01 - cały ten nasz bojkot MGS4 nie bierze się z różnic fabularnych dotyczących patriotów itp.
Tutaj chodzi o OGÓŁ tego co Kojima zrobił z postaciami i wydarzeniami. To co było świetne, bo nieznane, niedopowiedziane, nagle stało się tak jasne i proste, że aż mdłe i do wyrzygania. Zupełnie niepotrzebne powiązania fabularne itp.

Ten zawód stał się dla paru osób na tym forum (w tym dla mnie) na tyle poważny, że wręcz w naszym odczuciu MGS4 nie powinno być kanoniczne. To tyle...
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez SaladinAI » Śr lis 25, 09 19:14

Bizon, temat jest nie o bojkocie tylko o zmianie kanonu.

Pabian napisał(a):A nie było pod koniec tak, że to wszystko to bzdury wymyślone przez Patriotów ?


Słuchaj - czegoś takiego nikt nie powinien zaakceptować. Wymyślać tonę kompletnie zakręconych wątków, a później ich twórca żałosnym tekstem oznajmia że żartował/walił ściemę/robił z graczy kretynów - niepotrzebne skreślić. Hideo w miarę konsekwentnie budował obraz Patriotów od dwójki, kontynuował ten zamysł nawet w trójce, zmieniając go lekko a później obrócił wszystko w popiół bo nie wiedział jak coś wyjaśnić. To nie jest profesjonalizm, co zresztą sam przyznał że Lucasem on nie jest i pisząc dany rozdział w serii nie widział jego wyjaśnienia. Ehhh....przypomniały mi się słowa Franka Herberta który mówił iż miał w głowię całą trylogię Diuny nim napisał część pierwszą.
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez La-Li-Lu-Le-Lo » Śr lis 25, 09 20:07

Kojima nas strollował ; )
Avatar użytkownika
La-Li-Lu-Le-Lo
Fortune
 
Posty: 307
Dołączył(a): N cze 22, 08 15:29
Lokalizacja: GW

Postprzez Gillian » Cz lis 26, 09 00:52

Dokładnie Saladin01, dlatego ja wciąż nie jestem w stanie pojąc, jakim cudem fani serii tak łatwo i bez przepity łyknęli te brednie z czwórki. Dobrze powiedziane - Kojima w MGS4 zrobił z nas kretynów. Jedyne usprawiedliwienie jest może takie, że on po prostu nie chciał robic kolejnych MGSów.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Faja » Pt lis 27, 09 10:36

Faja napisał(a):Kto był wspomożycielem Snake'a i Otacona - Ocelot - przecież i tak się okazało, że on był tym dobrym jednak.


No i dużo się nie pomyliłem to Liquid dał im pomógł i dał cynk o Tankerze.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez phsx » Pn gru 07, 09 19:28

Czy oprócz tych z tekstu są jakieś inne niezgodności? Ostatnio mnie to zaciekawiło ale sam nie ogarniam tego już bo PSP nie mam.
Avatar użytkownika
phsx
Sniper Wolf
 
Posty: 241
Dołączył(a): Wt lip 19, 05 12:44

Postprzez Dymek » Pt gru 25, 09 16:49

Dla mnie lepiej było zakończyć, nawet bardzo prostymi wyjaśnieniami większość wątków. Gdyby je dalej ciągnąć i ciągnąć, to w końcu, by wyszło nie wiadomo co z tych Patriotów i historia zaczęła, by zjadać własny ogon i wszyscy by sie pogubili w tym. Nawet teraz to wsio zagmatwane, więc lepiej, że zakończono. Ale idzie Rising to może jeszcze cuda na kiju wyjdą.
Avatar użytkownika
Dymek
Uber Big Boss
 
Posty: 16777215
Dołączył(a): Pn lip 18, 05 11:33
Lokalizacja: wawa

Postprzez SALADYN » So gru 26, 09 13:43

A ja uważam że czasami lepiej pozostawić jakieś niedopowiedzenia niż wszystko wyjaśniać nanomaszynami , nanomaszyny są jak magia w Harry Potter ... , wszystko można wyjaśnić jakimś eliksirem czy zaklęciem (kto czytał czwartą część i kolejne ten przyzna mi racje) a to już jest jechanie po najmniejszej linii oporu , byle było.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez revil92 » N gru 27, 09 22:53

Saladyn masz rację ale gdyby zostawili, to połowa fanów by im to wytykała "a że zapomnieli" itd. no i musieli to jakoś załatwić:)
Zapraszam do mojego sklepu gry na PS3 i nie tylko http://revil-game.otwarte24.pl/
Avatar użytkownika
revil92
Arnold
 
Posty: 28
Dołączył(a): N kwi 19, 09 23:11
Lokalizacja: Łuków

Postprzez nobodylikeyou » N gru 27, 09 23:13

SALADYN napisał(a):A ja uważam że czasami lepiej pozostawić jakieś niedopowiedzenia niż wszystko wyjaśniać nanomaszynami , nanomaszyny są jak magia w Harry Potter

HAHAHA a to dobre nawet było.
No niestety, również dla mnie wytłumaczenie wszystkiego nanomaszynami było zwyczajnie poniżej pasa - chociażby w kwestii nieśmiertelności Wampa. Szkoda tylko że nanomaszyny jakoś nie "wytłumaczyły" jakim cudem nasz badass potrafił chwytać nasz cień oraz biegać po wodzie. - Wytłumaczenie jego skoczności technologią frogs'ów było cholernie naciągane, zwłaszcza w kontekście braku jakichkolwiek haczyków na jego butach - że też o prawach fizyki już nawet nie wspomnę ...
Jak Vamp powinien zatem urzeć w "czwórce" ? Hmm, kojarzycie ten film ? ;)
http://www.madisonshibu.com/images/full ... Connor.jpg
"Chcę iść do piekła nie do nieba. W piekle cieszyć się będę towarzystwem papieży, królów i książąt, a w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie"
Niccolò Machiavelli
Avatar użytkownika
nobodylikeyou
Vulcan Raven
 
Posty: 197
Dołączył(a): Pn gru 22, 08 17:54

Postprzez SALADYN » N gru 27, 09 23:48

nobodylikeyou napisał(a):Wytłumaczenie jego skoczności technologią frogs'ów było cholernie naciągane, zwłaszcza w kontekście braku jakichkolwiek haczyków na jego butach - że też o prawach fizyki już nawet nie wspomnę ...


Polecam oglądać kanały Discovery to może trafisz na program o gekonach i ich fantastycznej wręcz zdolności chodzenia po ścianach czy nawet gładkim szkle którą naukowcy chcą skopiować.

nobodylikeyou napisał(a):Jak Vamp powinien zatem umrzeć w "czwórce" ? Hmm, kojarzycie ten film ? ;)
http://www.madisonshibu.com/images/full ... Connor.jpg


Swego czasu się zastanawiałem jaką granicę mają zdolności nanomaszyn Vampa i czy ucięcie łba tudzież innego członka też by potrafiły uleczyć.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez nobodylikeyou » N gru 27, 09 23:54

Wątpliwe żeby mu odrosła, podobnie jak w przypadku Wolverine'a ;)
"Chcę iść do piekła nie do nieba. W piekle cieszyć się będę towarzystwem papieży, królów i książąt, a w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie"
Niccolò Machiavelli
Avatar użytkownika
nobodylikeyou
Vulcan Raven
 
Posty: 197
Dołączył(a): Pn gru 22, 08 17:54

Postprzez Pjoter » N mar 14, 10 04:45

uwaga spoilery

Niedawno zagralem po raz pierwszy w MGS4 i bylem dosc powaznie zdegustowany. Czekalem na te gre ladne kilka lat, a gdy wreszce ja przeszedlem, poczulem sie, jakbym zostal spoliczkowany. Jesli to mialo byc pozegnanie kojimy z postacia Snake'a to ja przylaczam sie do bojkotu tej czesci. Nie wiem co to za akcja z bojkotem, bo pierwszy raz czytam o tym w tym wlasnie watku, ale wydaje mi sie to byc zabiegiem calkiem slusznym. Przez cala gre musialem cedzic wszystko co mi serwowano, by oddzielic 90% chlamu bedacego nastepstwem obnizonego w stosunku do poprzednich odslon profilu gracza wzgledem jego wieku, by wylapac te 10% warte mojej uwagi. Sorry, ale to jest gra dla 15- letnich prawiczkow, ktorej glownym elementem jest pokazywanie pupy Mei Ling, a nie rozwiazanie kwestii patriotow, rozwazania o predestynacji i godne pozegnanie tak wspaniale wykreowanej na przestrzeni poprzednich czesci postaci Solid Snake'a. Owszem, wszystkie najistotniejsze kwestie fabularne zostaly wytlumaczone i doprowadzone do konca. Co z tego jesli zostalo to zrobione w sposob, ktory moim zdaniem jest podjeta z pelna premedytacja banalizacja i splaszczeniem wszystkich najbardziej elektryzujacych mnie watkow. W dodatku Kojimie nawet zabraklo jaj by Snake'a ubic i seria niestety bedzie dalej ciagnieta... nie wiadomo po co. Nie dam sie nabrac na brednie o tym, ze nie jest G. Lucasem, bo w poprzednich czesciach, zwlaszcza pierwszym i drugim MGS pokazal, ze jest w stanie pisac genialne scenariusze na poziomie niespotykanym w dziedzinie rozrywki jaka sa gry. Ohydna prawda jest taka, ze zbanalizowal cala fabule i sprowadzil ja do poziomu cholernych pokemonow, bo panicznie bal sie, ze spotka go lawina krytyki ze strony intelektualnych impotentow, jak mialo to miejsce po MGS2, gdy wiekszosc ludzi nie zrozumiala o czym jest ta gra, przez co niektorzy idioci jak HIV z psxextreme nie tylko gry nie zrozumieli, ale jeszcze wystawiali jej z tego powodu zanizone oceny. Okej, w MGS2 odrobine przesadzil, ale poziom zawilosci intrygi na poziomie pierwszego MGSa nikomu by nie zaszkodzil, tyle, ze niestety Kojima okazal sie tchorzem niewiernym wlasnej wizji. Wlasciwie to z pewnoscia mu sie oplacilo, bo z tego co wiem to gra zebrala doskonale oceny i sprzedala sie wysmienicie. Fajnie, szkoda tylko, ze nie jest to gra w najmniejszym stopniu kierowana do fanow serii. A moze to moja wina, w jakis naiwny sposob liczylem na to, ze seria bedzie dojrzewala wraz ze mna, a zamiast dostac pozycje skierowana do dojrzalego czlowieka, ktory ponad dekady prawie czci gry z serii, dostaje produkt, ktory mowi mi prosto w oczy ze jestem na gry za stary i jest to produkt skierowany do ludzi mlodszych, glupszych i gorzej wyedukowanych ode mnie. Nie zrozumcie mnie prosze zle, nie jestem wcale megalomanem, ani nie uwazam sie za jednostke ponadprzecietnie inteligentna, ja po prostu liczylem na gre, ktora nie bedzie tylko fajna strzelanka, ale i fabularnie zaserwuje mi rozrywke na poziomie chocby zblizonym do poprzednich czesci, tymczasem dostalem... kupe.
Nikt nie przekona mnie, ze w pierwotnych zalozeniach Patrioci mieli sie okazac tym, kim okazali sie byc. To po prostu tanie wykorzystanie motywow z trojki, ktora nie powstalaby, gdyby nie fala krytyki po przesadzonym w pewnych wzgledach MGS2. Zeby chocia zKojima napisal jakas ksiazke o tym, jak to widzial, bo historyjka, ktora podano mi do przelkniecia w MGS4 poteznie mnie zniesmaczyla. Gdzie loza 12 ludzi, ktorych tozsamosci nikt nie zna, nie wiadomo czy sa potentatami finansowymi, militarnymi, czy politycznymi. Nieskazitelna uroda enigmatycznosci tego zagadnienia zostala wysmarowana gownem. I jeszcze wspomniane w tym watku tlumaczenie wszystkiego nanomaszynami... tez na to zwrocilem uwage i zupelnie mnie to przygnebilo nawet wsciekly nie jestem, raczej smutny. poszedl na latwizne i w sumie tyle w temacie.ehh, szkoda gadac, nie chce mi sie juz wylewac tu mojej frustracji, a z pewnoscia znalazloby sie jeszcze wiele kwestii do narzekania. Wybaczcie kompletna niekonstruktywnosc i chaos powyzszego akapitu, ale pisalem pod wplywem emocji.

Zeby bylo na temat to jest jeszcze jedna istotna niescisloscdotyczaca fabuly mgs'ow. Wyniknela w oparciu o mgs2, mgs3 i mgs4

Zastanawialiscie sie kiedys ile lat ma Big Boss w mgs3? Ja niestety tak i sprawa smierdzi.

Liqid Ocelot mowi w dwojce @father was in his late fifties when they created his copies@ w wolnym tlumaczeniu ojciec byl grubo po piecdziesiatce/zblizal sie do szescdziesiatki gdy stworzono jego kopie.

Jak wiemy akcja mgs3 dzieje sie w 64, a les efants terible project mial miejsce w 72. Skoro w 72 mial te powiedzmy (ile to moze byc @late fifties@?) 58 lat, to w 64 mial dokladnie 50.

Nie jest to powiedziane wprost, ale z fabuly dosc jednoznacznie wynika, ze The Boss byla od niego starsza, wydaje sie, ze bylo to konieczne, jesli miala byc jego mentorem i nauczycielem, tymczasem jej wiek opisany jest jako 192x. wskazuje to na to, ze jest od Big Bossa przynajmniej 6 lat mlodsza, a moze to byc i 10 czy jeszcze wiecej.

W dodatku zakladajac, ze Big boss urodzil sie w 1914 roku, jak jasno wynika z moich powyzszych obliczen (roznica max do 2 lat, bo late fifties to nie mniej niz 56, choc to juz i tak raczej middle fifties) to zastanawialiscie sie ile lat ma spotykajac Solida na cmentarzu w mgs4? Wedlug moich obliczen rowna stowke. Trzyma sie cwaniak. Nie jestem pewny czy dobrze licze, ale jesli akcja MG2: Solid Snake dzieje sie w 1999, a w mgs wspominaja o wydarzeniach sprzed 6 lat w zanzibarze, to bylby to 2005, mgs2 tanker 2007, plant 2009, mgs4 5 lat pozniej, czyli 2014. Dajcie znac jak cos zle licze.

Wbrew temu wszystkiemu i wyraznie powiedzianym slowom o tym, ze byl w 1072 grubo po 50, na jego nagrobku w mgs4 zauwazylem date 193x, co w oczywisty sposob nie zgadza sie z tym, co zostalo powiedziane w mgs2. Zakladajac nawet, ze urodzil sie najwczesniej jak sie da, by data ta byla prawdziwa, czyl1 1930, w 1972 roku mialby nie wiecej niz 43 lata.
Ot taka Kojimowska wpadka.

Pozdrawiam i przylaczam sie do bojkotu mgs4
Pjoter
Inkarnacja VR
 
Posty: 4
Dołączył(a): So lip 11, 09 02:04

Postprzez deadspace6 » N mar 14, 10 10:20

Na temat dat się nie wypowiadam, ale z tym że MGS4 to w 90% chłam się nie zgodzę.
Rozumiem, że gra może się komuś nie podobać ale żeby zaraz chłam?
Pupa Mei Ling jest tylko drobnym smaczkiem. Już więcej erotyki jest chyba w Plebani czy innym Klanie:)
Jak by nie patrzeć Old Snake jest mężczyzną i to że gapi się na kobiety chyba jest czymś normalnym jak dla mnie.
Avatar użytkownika
deadspace6
Fortune
 
Posty: 295
Dołączył(a): So gru 12, 09 15:07

Postprzez SaladinAI » N mar 14, 10 10:40

To po prostu tanie wykorzystanie motywow z trojki,


Bardziej MPO, która nie jest zbyt wierna trójce.

Niezły tekst Pjoter!
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez SALADYN » N mar 14, 10 10:47

Saladin01 napisał(a):
To po prostu tanie wykorzystanie motywow z trojki,


Bardziej MPO, która nie jest zbyt wierna trójce.


Racja fabuła zaczęła się sypać po premierze MPO , wcześniej to były co najwyżej niedopowiedzenia , próba ich wyjaśnienia sprawiła że wiele osób uważa MGS4 za najgorszą fabularnie część serii a za pasem mamy premierę nowej części która znowu może namieszać.
Co do wieku BB to nie ma się czym przejmować , nieścisłości istniały nawet w przypadku Solida i pierwszych części serii a Koji zbyt często koryguje fakty żeby mu wszystko pasowało do nowej części , poza tym BB w MGS4 to już właściwie nie człowiek tylko sztuczny twór co by wyjaśniało jego dość młody wygląd jak na jego wiek.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez Gillian » N mar 14, 10 12:39

Już Cie lubię, Pjoter ;D.
Cieszy mnie bardzo, że są oddani fani MGSa, którzy są w stanie trzeźwo na serię i otwarcie wytknąć wady, a nie tylko zasłaniać się geniuszem Mistrza-ojezusmaria-Kojimy. Fajnie, bo trzeba powiedzieć, że MGS4 to w dużej mierze stek bzdur i bezpośrednie zaśmianie się w twarz fanom serii. Dziwi mnie zaś, że są ludzie, którzy klękają przed MGS4 a z dwójki po dziś dzień się śmieją. Bo gdyby ocenić obie gry pod względem niedorzeczności (z całym szacunkiem dla MGS2), to Sons of Liberty nawet nie ma startu do czwórki.
Ostatnio edytowano N mar 14, 10 12:41 przez Gillian, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Pabian01 » N mar 14, 10 12:40

Bardzo spodobał mi się ten tekst. Konstruktywny, uargumentowany. Raczej każdy fan podziela tą opinię.
Priority my butt
Avatar użytkownika
Pabian01
Jack the Ripper
 
Posty: 1654
Dołączył(a): Pn maja 07, 07 20:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Bizon » N mar 14, 10 15:59

Pabian napisał(a):Raczej każdy fan podziela tą opinię.

Właśnie chodzi o to, że jest MAŁO osób potrafiących spojrzeć na MGS4 w ten sposób (ale o tym już twilite pisał). Brawo Pjoter!
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Faja » N mar 14, 10 15:59

Zapomniałeś Pjote, że BB w MGS4 to tak naprawdę nie BB ;)

Tekst dobry, ale oczywiście Fają bym nie był gdybym się nie przyczepił :) Jak Wam nie pasi scenariusz i rozwiązania to sami se piszcie scenariusze do gier, marnujecie się chłopaki.

Rada 12 z MGS2 zostałą spłycona do "dummy information", żeby ukryć prawdziwą tożsamość Patriotów - mnie takie rozwiązanie pasi.

Pokój i dobro.
What is a man? A miserable little pile of secrets! But enough talk... Have at you!
Avatar użytkownika
Faja
Big Boss
 
Posty: 3031
Dołączył(a): Wt lip 29, 08 15:35
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez uci » N mar 14, 10 16:51

tu się zgodzę, Pjote zapomniałeś że do odbudowania BB poszło niebagatela z 50% solidusa, stąd jego młody wygląd (niemalże cała jego skóra, a Solidus stary aż tak bardzo nie był, dodajmy jeszcze nanomaszyny i snachtera którego przeszedł między MG a MG2) więc jego dobre trzymanie się jest wyjaśnione.

Ale tak z drugiej strony zaciekawiło mnie co by było gdyby nie zaczął wszystkiego wyjaśniać nanomaszynami? Jakby Vamp okazał się być wampirem z krwi i kości nic robiącym sobie z praw grawitacji - to by było dojrzalsze wyjaśnienie i wszyscy byli by zadowoleni?
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Hal » N mar 14, 10 20:03

Być może w przyszłości napiszemy z kulem tekst pt. "W obronie MGS4", o ile tego typu art już się w sieci nie pojawił.

Chociaż jak tak patrzę na te wszystkie wasze wypowiedzi (oraz na ogólną postawę jaką zajmuje się względem tej gry), odchodzi mi na to cała ochota. Bo niby do kogo takowy tekst miałby być skierowany?
Przeczytałem setki książek, po to tylko by zrozumieć, że wcale ich nie potrzebuję
Avatar użytkownika
Hal
Zanzibar
 
Posty: 1246
Dołączył(a): Pn wrz 18, 06 15:30
Lokalizacja: Brandy Hall
Gram: Gran Turismo 6

Postprzez Bizon » N mar 14, 10 21:03

uci napisał(a):Jakby Vamp okazał się być wampirem z krwi i kości nic robiącym sobie z praw grawitacji - to by było dojrzalsze wyjaśnienie i wszyscy byli by zadowoleni?

Ja tak uważałem i byłem bardzo zadowolony. Kto powiedział, że wampiryzm jest tematem niedojrzałym?
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez uci » N mar 14, 10 21:28

z drugiej strony nanomaszyny wyjaśniały tylko jego samoleczenie, a technologia żab - bieganie po ścianach, cały wampiryzm pozostaje, ale tego nikt nie zauważa.
Wszyscy zwalają wszystko na nanomaszyny zapominając że to tylko drobny element całości, wyjaśnień i ich braku jest przecież znacznie więcej.

@Hal

Ja bym sobie przeczytał taki artykuł, bo z tego co wiem nic takiego jeszcze nie wyszło.
Avatar użytkownika
uci
Uber Big Boss
 
Posty: 8409
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 14:05
Czytam: MGS:Guns of the Patrits - Project Itoh

Postprzez Gillian » N mar 14, 10 22:36

Faja napisał(a):Jak Wam nie pasi scenariusz i rozwiązania to sami se piszcie scenariusze do gier, marnujecie się chłopaki.
Sorry Fajans, ale to jedna z bardziej oklepanych i głupich ripost w takich przypadkach. Mamy pełne prawo coś krytykować, nawet jeśli nie potrafimy robić tego, co krytykujemy. Na tym to wszystko polega. Jestem odbiorcą, do mnie (w tym przypadku fana MGS) ma być kierowany produkt. Jeśli jest poniżej mych oczekiwań - krytykuję. Bo dzięki krytyce mogę liczyć na to, że coś będzie lepsze.

Hal napisał(a):Bo niby do kogo takowy tekst miałby być skierowany?
No do nas. Bo może nie zauważamy jakiegoś trzeciego dnia pod tym ogólnym stekiem bzdur, jakie nam Koji zaserwował ; ).

Choć ja tak krytykuję i krytykuję - w końcu tytuł zrzędy roku zobowiązuje - ale są rzeczy które mi się podobały w MGS4. Choćby klimat Europy Wschodniej, ogólnie początek gry i wdrożenie w intrygę, czy też cały ten wątek z Sense. Wydało mi się to sensowne, coś nowego dodało do ogólnego przesłania serii i zgrabnie podsumowało motyw Gene-Meme-Scene.
Bzdurne i bezsensowne są te próby domknięcia wszystkich niedopowiedzeń i niejako zamknięcie kanonu. No i to zbesztanie postaci Big Bossa kolejną jego inkarnacją. Albo zupełnie niesmaczny motyw zabójstwa Zero. Tego się czepiam i pewnie nie tylko ja.
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez SALADYN » Pn mar 15, 10 01:12

twilite kid napisał(a):Dziwi mnie zaś, że są ludzie, którzy klękają przed MGS4 a z dwójki po dziś dzień się śmieją.


Mnie to wcale nie dziwi bo to są gracze którzy ot przeszli wszystkie MGS'y i myślą że maja serię w małym palcu , znam takie przypadki z autopsji , mój sąsiad u którego swego czasu grałem w MGS4 kiedyś mi powiedział że fajnie wszystko zakończyli i wyjaśnili , ot po prostu przyjął te wymówki i mu to pasuje.
Niektórym nie potrzeba zagłębiania się w fabułę żeby zobaczyć drugie dno tylko interesuje ich powierzchowność i właśnie dlatego MGS2 zawsze będzie odstawał.

twilite kid napisał(a):Bzdurne i bezsensowne są te próby domknięcia wszystkich niedopowiedzeń i niejako zamknięcie kanonu. No i to zbesztanie postaci Big Bossa kolejną jego inkarnacją. Albo zupełnie niesmaczny motyw zabójstwa Zero. Tego się czepiam i pewnie nie tylko ja.


Ja również się podpisuje pod tym zdaniem wszystkimi członkami , zresztą wyżej napisałem podobne stwierdzenie.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez Pjoter » Pn mar 15, 10 02:38

Dzieki za dosc pozytywne przyjecie moich slow. Ciesze sie, ze nie jestem ostamotniony w mojej ocenie. Nie zrozumcie mnie jednak zle, ja doceniam mgs4 jako gre, bo jest to gra wybitna, piekna i dopracowana w prawie kazdym szczegole, Problem w tym, ze o ile jest to dobra gra, to z pewnoscia nie jest to dobry mgs.

Jesli zas chodzi o osoby pragnace napisac tekst w obronie mgs4, to ze swojej strony moge zaoferowac w miare konstruktywna wymiane zdan. Ochlonalem juz i moge podjac rzeczowa dyskusje na poziomie (w miare moich mozliwosci). Pozdrawiam
Pjoter
Inkarnacja VR
 
Posty: 4
Dołączył(a): So lip 11, 09 02:04

Następna strona

Powrót do Metal Gear Solid 4

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron