przez Habi » Pn cze 09, 08 17:42
ciężko wybrać jednego z tej dwójki. z jednej strony historia Naked Snake'a bardzo do mnie trafiła i ujęła mnie, ale z drugiej strony mam ogromny podziw dla Solida, który ma przechlapane już na starcie: cały ciężar życia Big Bossa i jego tragiczne doświadczenia ma w sobie za sprawą genów Big Bossa, które posiada. jest obarczony tym, czego on na dobrą sprawę nie przeżył. przez to jest mu o wiele ciężej. ponadto, jak wiemy, ciało Solida szybciej sie starzeje. jest to dla niego dodatkowe obciążenie. Big Boss musiał zabić najważniejszą osobę w swoim życiu. sama strata takiej osoby jest ogromnie trudna do zniesienia, a fakt że musiał on sam pozbawić jej życia był dla niego zbyt dużym ciężarem. to tłumaczy załamanie się jego ideałów, "zło" (Patrioci) zabiło prawdziwego Naked Snakea w trakcie misji Snake Eater, w momencie, kiedy zmusili go do zabicia The Boss. Jack był wielkim bohaterem z na prawdę tragiczną historią, ale Solid ma gorzej, bo cały ból swego "ojca" ma w sobie. mimo to walczy, są w nim jakieś uczucia. wybór między tymi dwiema postaciami jest trudny, dla mnie i Solid, i Naked Snake są jednakowo wyjątkowi i lubiani przeze mnie.
Courage is Solid