1. Skok Halo. Faktyczny początek, zaczynamy mocno, nie od desantu na teren wroga lecz od Upadku - historia Węża, będąca przeniesieniem biblijnej alegorii o strąceniu Szatana z Niebios na wirtualny "grunt", jest zalążkiem przypowieści Kojimy o degradacji Snake'a.

2. Most. Snake spada wprost do rzeki - ten motyw powtarza się wielokrotnie, pokazuje że upadek wywołany jest zawsze akcją osoby drugiej, w tym przypadku mentorki bohatera.

3. Przerwany stosunek. Nieudane starcie z Ocelotem, finał zakończony ingerencją szerszeni The Pain - Snake spada w głąb jaskini, można odczytać to jako zejście w stan nieświadomości, gdzie bohater spotyka się z koszmarami będącymi jego niezbywalną częścią.

4. Wodospad. Kolejny pojedynek z Ocelotem, tym razem także zakończony Upadkiem - Snake leci w dół ku rzece, która porwie go na spotkanie z manifestacją jego lęków, wypartej brudnej przeszłości, jest spotkaniem ze śmiercią. Warto odnotować ułożenie spadającego ciała, Snake rozkłada ręce przyjmując figurę ukrzyżowanego Chrystusa (trochę jak Ripley przed swoją śmiercią).

Szczerze powiedziawszy, zaczynam odnotowywać u siebie lekką paranoję.