GT Event (Sezon 5) - 20.VII (Matternhorn Rotenboden)

[Hal]

Klasyki Motoryzacji (6/10)







Tor: Matternhorn Rotenboden

Rekord toru: brak

Ilość okrążeń: 33

Ustawienia czasu i pogody na wyścig:

- wirtualna godzina startu: 10:00

- współczynnik upływu czasu: 10

- pogoda w czasie startu: 0%

- wilgotność w czasie startu: 0%

- zmienność pogody: 0


Samochód: Alpine A110 1600S '72

Opony: komfortowe miękkie




Ustawienia samochodów na Klasyki Motoryzacji


Tuning niedozwolony

Niedozwolone wspomagacze: linia pomocnicza, system kontroli trakcji, ASM, wspomaganie kierownicy oraz wychodzenie z poślizgu.

Można: Zmienić olej, felgi, zmodyfikować balans hamulców, przywrócić sztywność nadwozia oraz wyremontować silnik i przemalować karoserię.

Nie można: Cała reszta.




Godzina startu

- tor otwarty do treningu: 20:30 - 20:45

- kwalifikacje: 20:45 - 21:00

- start wyścigu: 21:00




[UWAGA]


Nie zlekceważnie toru oraz samochodu, jakim przyjdzie się nam ścigać. Matternhorn Rotenboden obfituje w wiele niebezpiecznych zakrętów, które nawet w czasie jazdy w pojedynkę potrafią mocno zajść za skórę. Dorzućmy do tego rywali, a także uszkodzenia ciężkie i okaże się, iż przed eventowiczami stoi nie lada wyzwanie. Wąska jezdnia, ślepe zakręty, a przede wszystkim liczne gwałtowne zmiany wysokości terenu - wszystko to składa się na ponadprzeciętny poziom trudności nadchodzącego wyścigu. Szczęśliwie, pozostało do niego nieco ponad 10 dni, toteż każdy powinien znaleźć czas na odrobinę niezbędnego treningu.


W serii Klasyki Motoryzacji obowiązuje jeden przymusowy zjazd do boksu. Kierowcy, którzy w trakcie wyścigu nie wykonają planowego zjazdu otrzymają systemową karę czasową (50 sekund).

[Simon]

Czemu 10 dni? W tę niedzielę nie jedziemy ino oglądamy finał mundialu?

[Hal]

Zaleca się, jednak pod warunkiem, że będziecie kibicowali Argentynie.

[Simon]

Wszyscy tylko nie Niemcy. Aczkolwiek Argentyna gra mizernie i jak dotąd nie zasłużyła na mistrza.

[Luqat]

Czyli nie jedziemy bo jakiś meczyk jest? Bez jajec, kogo to interesi?

[bigbudyn500]

ale jaja . a w co grają

[niceman2000]

Z jakiego powodu nie jedziemy?

[Hal]

Kierownik ma przerwę wakacyjną. Wykorzystajcie ten czas na podładowanie baterii na ostatnie 9 wyścigów. A jest na co ładować baterie...

[niceman2000]

Hmm w takim razie szans na sukces brak. Moze do klasyfikacji końcowej liczyło by się kilka wyścigów z serii (najlepsze) np 7 z 10 itp a przerwę miedzy sezonami zrobić regularna np 2 tyg i można sobie planować życie bez lukania w event, to moze tez znacznie podkrecic rywalizacje i zmmiejszyc roznice punktowe.

[Namingway]

Przerwa może być, bo ja tam meczyk bym sobie obejrzał Oczywiście kibicując Argentynie

Nice, chyba nie do końca zrozumiałem o co Tobie chodzi Mógłbyś precyzyjniej?

[niceman2000]

Czyli nie jedziemy bo jakiś meczyk jest? Bez jajec, kogo to interesi?

W sumie nie wypada się nie zgodzić z Lu.
Wolałbym jechać niż oglądać.
Sa sytuacje kiedy z jakiegoś powodu nie można jechać wyścigu. Zdarzyło się kilka razy ostatnio ze nie wszyscy mogli jechać i tak się zdarzać będzie z takich czy innych powodów.
Zastanawiam się czy taka zmiana w rytmie i końcowej punktacji sezonu nie uatrakcyjniła by naszych zmagań.
Przypuśćmy ze w sezonie są 24 wyścigi w trzech klasach, powiedzmy... po równo 8 z każdej.
Do klasyfikacji końcowej sezonu liczą się najlepsze wyniki z 6 wyścigów z każdej klasy.
Wtedy różnice by były dużo mniejsze a jeśli jakiś wyścig by odpadł nie oznaczało by to automatycznie utraty punktów i z marnymi szansami na walkę o zwycięstwo.

Jeśli o mnie chodzi to ja mógłbym jeździć eventy na okrągło :-) 2 tyg przerwy by mi w zupełności wystarczyły LOL jestem głodny ścigania. A taka punktacja na to pozwala.
Dla mnie to wygląda atrakcyjnie i zastanawiam sie czy przy okazji to możne pomoc w uczestnictwie nowych scigantow, na pewno było by ciekawiej.

[Hal]

Nami, wydaje mi się, że Nice odniósł się pośrednio do tego, że nieobecność któregoś z Was = wyścig odbywa się planowo; moja niebecność = przełożony wyścig. Sytuacja, w której byłem zmuszony przełożyć wyścig ze względu na swoją sytuację, zdarzyła się po raz pierwszy w skali 5 sezonów. Wydaje mi się, może się mylę, że jako osoba prowadząca Event miałem prawo podjąć taką decyzję. Jeżeli jednak ma to w przyszłości budzić kontrowersje pośród uczestników, to przy następnej mojej nieobecności (mam nadzieje, że odległej!) znajdziemy inne rozwiązanie całej sytuacji. Być może wyścig poprowadzi wtedy któryś z sędziów. Musiałby jednocześnie objąć na czas mojej nieobecności wszystkie moje eventowe obowiązki - wrzucenie zapowiedzi / wyników / analiza powtórki / ewentualne konsultacje z sędziami / aktualizacja rekordów torów.

Nice, ja Cię proszę, nie rozpędzaj się tak. Raptem jeden wyścig został przełożony, a Ty już jakieś nowe zasady punktacji tworzysz. Już pominę fakt, że nie jest to ani odpowiedni temat, ani też odpowiedni czas na tego typu dyskusje. Wciąż jesteśmy w trakcie długiego sezonu.

Ok, dość. Wróćmy do wątku, który poświęcony jest ciekawie zapowiadającemu się starciu na Matternhorn.

Powiem Wam, że nawet odczułem tę niemal dwutygodniową przerwę od naszego ścigania i z niecierpliwością oczekuje niedzielnego starcia:)

[PRZESTEPCA]

Mnie niestety nie będzie na tym wyścigu nie wyrobię sie na daną godzine



chyba żeby start odbył się według nowej godziny startowej, oczywiście bez obowiązkowej kwalifikacji
Wtedy bym się wyrobił, niestety już później nie będe miał żadnej możliwości zerknąć na forum, aby cokolwiek odpisać lub dowiedzieć sie czy dziś wysTARtuje z Wami czy też nie:(. W każdym bądź razie jeśli doszło by do tego że pojedziecie/my to ja będe gotowy o 22:15max

[Simon]

Ubolewam nad tym strasznie bo to klasyki i mega trasa ale dziś nie dam rady wystartować:/
Szkoda, że to nie karty lub Nascar bo miałbym to w głębokim poważaniu.

[ldsix]

Mnie nie bedzie na wyscigu.

[niceman2000]

To ja tak na gorąco :-)
Wyniki klasyfikacji po raz kolejny pokazały ze Budyń ma apetyt na zwycięstwo w klasykach i jest w świetnej formie.
Start z 4 pola wypadł spokojnie chociaż stawka kierowców zaczęła się szybko rozjeżdżać.
po kilku okrążeniach udało mi się wyforsować na 2 pozycje a próby utrzymania tempa lidera były zbyt dużym wyzwaniem i raczej powodowały straty czasowe nie tylko do lidera ale tez do siedzących mi na zderzaku Naskara i Tara. Po błędzie zakończonym lekkim spinem, kierowca jadący za mną nie mam zbyt wielu opcji manewru, kontakt i uszkodzone kolo. mea culpa. Po pit stopie z zaskoczeniem stwierdzam ze wciąż jestem na 4 pozycji ;-). Dalsza cześć wyścigu przebiega na samotnej jeździe jednak i to nie pozwoliło mi ukończyć wyścigu bez przygód.Szanse na lepsze miejsce pryskają kiedy uszkadzam jedno a chwile potem drugie kolo. I tak ślimaczym tempem już do mety. Auto kompletnie nie przewidywalne z dwoma uszkodzonymi kolami a kierownica trzęsła się niemiłosiernie. Ogólnie niezbyt udany występ teamu N/N Racing trzeba spiąć się bardziej.

[bigbudyn500]

Wyścig pełen emocji i walki z autem . Na 23 okrążeniu po nieudanym przejeździe przez " najfajniejszy" zakręt toru demoluję lewą stronę swojego auta a kolejny zjazd na pit lane przyniósł by spadek z krzesełka lidera .Od tego momentu zaczęła się walka z szarpiącą kierownicą i autem które to nie bardzo chciało utrzymać się na asfalcie. Znacznie gorsze czasy okrążeń pozwoliły zbliżyć się Tarowi na niebezpieczną odległość . Pod koniec wyścigu raz po raz nerwowo spoglądałem za siebie obserwując zbliżający się pojazd oponenta. Strach pomyśleć co by było gdyby wyścig miał 2 okrążenia więcej

[Hal]

Wyniki wyścigu (Klasyki Motoryzacji; Alpine A110 1600S '72; Matternhorn Rotenboden; 33 okrążenia; dystans wyniósł 118 067,4 metrów):


1. Budyń – czas: 1:06:15,886; najszybsze okrążenie: 1:57,381

2. Tar – strata: + 04,548; najszybsze okrążenie: 1:57,940

3. GT-NASCAR88 – strata: + 52,214; najszybsze okrążenie: 1:57,886

4. Niceman – strata: + 1:48,190; najszybsze okrążenie: 1:58,455

5. Namingway – strata: ponad 3 min.; najszybsze okrążenie: 1:59,684

6. Luqat – strata: ponad 4 min.; najszybsze okrążenie: 2:01,782

7. Ghostkasper – DNF


Nowy rekord toru: Budyń (Alpine A110 1600S '72) – 1:57,381




Upomnienia

- GT-Nascar-88 vs Niceman. 8. okrążenie, eSka otwierająca okrążenie. Ze względu na bardzo niewielką odległość dzielącą oba pojazdy tuż przed zderzeniem, sytuacja zakwalifikowana została jako Incydent Wyścigowy. Błąd popełniony przez Nice'a, skutkujący znacznym spadkiem prędkości pojazdu na zakręcie, a w konsekwencji tym, iż znajdujący się bezpośrednio z tyłu Nascar uderzył w Alpine'a oponenta, nie może być zaliczony do kategorii Zasadniczego Błędu. Zakręt rozpoczynający okrążenie na Rotenboden jest cornerem wymagającym, a przytrafiające się na nim pomyłki nie są rzadkością. Trudno obwiniać kierowcę za to, że taki błąd zdarzył mu się właśnie wtedy, gdy na plecach czuł oddech rywala rywala. I chociaż oba samochody wyszły z incydentu z usterką jednego koła, żaden z kierowców nie otrzymuje upomnienia punktowego.


- Luqat vs GT-Nascar-88. 31. okrążenie, dynamiczny zjazd do lewego ostrego. Luqat rozbija samochód na zdecydowanie najtrudniejszym sektorze toru. Mija wiele czasu od chwili, gdy po kolizji z przeszkodą Lu jest w stanie jako tako opanować auto. Niestety, w czasie gdy Luqat walczył z rozbitym Alpine'm, do niebezpiecznego zjazdu zbliżył się już Nascar. Niczego niespodziewający się debiutant wjeżdża w groźny sektor ze standardową, wysoką prędkością, i spostrzega na środku jezdni auto rywala. Luqat próbuje jeszcze usunąć z obrębu toru rozbity pojazd, jednak podejmując decyzję o przemieszczeniu auta, odcina potencjalną drogę ucieczki Nascarowi. Debiutant lewą stroną swej maszyny zawadza o samochód Lu, zaś prawą uderza o skałę znajdującą się poza torem. Efektem kolizji są uszkodzenia dwóch przednich kół. Luqat miał wystarczająco wiele czasu, by zażegnać zagrożenie płynące ze strony swojego niefortunnie położonego samochodu. Jeszcze w chwili, gdy do zjazdu zbliżył się już Nascar, Lu mógł zminimalizować ryzyko kolizji, zaniechując jakichkolwiek prób usunięcia auta z jezdni i standardowe 'zastygnięcie' w bezruchu. Takie kroki nie zostały jednak przez kierowce podjęte i w konsekwencji Nascar musiał pogodzić się z dotkliwym defektem przednich kół. Kara za spowodowanie uszkodzeń lekkich w samochodzie rywala: Luqat -3 pkt.


- ścinki

GT-Nascar-88 – 29. okrążenie. Powinno być jedno oczko karne dla debiutanta, ale ze względu na to, iż był to pierwszy start Nascara w Evencie, kierowca unika upomnienia.




Klasyfikacje