Dark Souls.

[Faja]

ale w tym przypadku równie dobrze mogli to dorobić później przecież, skąd ta pewność? DLC jest ładnie wkomponowane w całość

[uci]

mam w artbooku do DS arty potworów z dodatku, więc były spokojnie zaplanowane przed premierą gry, więc czy wycięto bossów/potwory czy jednak cały poziom to już pewnie nie wyjdzie, ale jednak coś jest.

[Sylvan Wielki]

W rzeczy samej. Ale przynajmniej nie są tak bezczelni, jak Capcom

[uci]

poczekajmy na DS2

[Gillian]

Zacząłem grać w tę nienormalną grę . Jestem w Undead Parish u kowala. Jak na razie idzie całkiem spoko, choć to nie jest gra na posiedzenie po męczącym dniu, kiedy już ciężko się skoncentrować, a cierpliwości brakuje. No i przyznam - siada na mózg. Od rana myślę, gdzie mam dalej iść ;]

[Faja]

Też się wezmę za jakiś czas za DkS bo na PS3 jeszcze nie grałem, a kumpel ode mnie sobie weźmie DkS2. Podobno ciężko teraz jest jeśli chodzi o coop, bo mało już ludzi w to gra, a Ci co grają robią najazdy pod postacią Giant Daddy. Do odważnych świat należy

[Gillian]

Hmm... nie miałem problemu ani z przyzywaniem kogoś. Nawet z ciekawości dwóch kolesi ściągnąłem, bo ze 3 znaki leżały obok siebie . Poszli i wiele nie pytając załatwili mi gargulców na dachu tam obok kowala, chyba ze dwa razy dotknąłem jedno latadło, a 10k dusz wpadło ;]

[Gac666]

Ja jestem właśnie tuż po gargulcach. Gra jest zacna .

Jednakże nie obywa się bez wkurzających momentów. Na PC niestety zdarza się dużo cheaterów i jak dochodzi do PVP i nie da się ich zabić to robi się słabo. Dlatego walczę z nimi ich własną bronią i sam włączam trainer, który mi daje nieśmiertelność (bo już mi sie kilka razy zdarzyło, że walcze z gościem i widze, że mu zadaje 65k damage, a jemu ani drgie pasek...). Ogólnie PVP nie lubię, a przez to że ta gra wymusza (jak nie chce się być hollow) to niestety jestem zmuszony oszukiwać.

[Gillian]

Wróciłem wczoraj do DkS. Ta gra jest nienormalna. Odpaliłem na chwilkę, skończyło się chyba na dwóch godzinach. I cały dzień myślałem, żeby odpalić ponownie. Dzisiaj to samo. O ile wczoraj zrobiłem spory progress, bo przeszedłem Darkroot Garden (w tym połowę w coopie, masakra jakie teraz madafaki grają). Dzisiaj łaziłem i szukałem miejsca, gdzie mogę iść dalej trafiwszy w końcu do dolnej części miasteczka nieumarłych. Poszedłem przed siebie, przelazłem przez mgłę ośmielony brakiem wiadomości na ziemi, że po drugiej stronie czycha boss. I dostałem strzała od bossa, o którym wcześniej nieco czytałem na forach, że jest trudny - Capra Demon! Niesamowite uczucie, kiedy nie grało się jeszcze w grę, ale słyszało się to i owo gdzieś od kogoś, coś się przeczytało. Tak tworzy się legenda i kiedy staje się z nią niespodziewanie twarzą w twarz, człowiekowi szybciej bije serce . Między innymi dlatego ta gra jest genialna. Wkręciłem się już chyba na dobre.

[Solidny]

Kurde, u mnie czeka zaisntalowana na dysku, no nie wytrzymie

[uci]

Nikt mi chyba w tej grze nie podpadł tak bardzo jak Capra Demon, jedyny do walki z którym przy pierwszym podejściu potrzebowałem pomocy 2 graczy z zewnątrz.

[Faja]

Jak grałem pierwszy raz to raczej szedłem jak nóż przez masło, pierwszy poważny i zacięcie to gruby i chudy w Anor Londo. W zasadzie po 20 nieudanych próbach, stwierdziłem, że mam to w dupie i przestałem. Rok później robiłem drugie podejście od początku nową postacią i pokonałem ich z pomocą Solaire'a za 3 razem :], ale i tak gra poleciała w odmęty twardziela, bo nastał DkS2.

[SaladinAI]

Chyba jestem jedyną osobą tutaj, która nie wie o co w tej serii chodzi. Wprowadzicie mnie? To horror, erpeg, slasher? Serio jestem taki zielony.

[SALADYN]

Wszystko po trochu. Erpeg akcji z nieco slasherowym systemem walki w klasycznych klimatach średniowiecznego fantasy.

[Solidny]

To w sumie erpeg z jednym z najlepszych systemów walki bronią białą odchodzącej generacji.
Posiada szczątkową fabułę i bardzo mroczny, depresyjny klimat, który wylewa się z ekranu hektolitrami. Pod względem tajemniczości przypomina mi ciut ICO.
Genialnie wpleciony w singiel tryb multiplayer, który w tej generacji wszyscy będą chcieli naśladować - podobnie działa to np w Journey.

Generalnie must play, którakolwiek część, Demon's Souls, Dark Souls I i II. Tylko w dwóch pierwszych może być już zbyt samotnie ze względu na ich wiek.

Jeśli to pomoże, to słyszałem też porównania do Castlevania: Symphony of the Night, chociaż nie grałem, więc nie potwierdzam

[Faja]

Znane są również z tego, że nie ma do nich oficjalnych poradników.

faktycznie nie ma:

Kod: Zaznacz cały

http://www.amazon.com/Dark-Souls-The-Official-Guide/dp/3869930527
http://www.amazon.com/Souls-Collectors-Edition-Strategy-Guide/dp/0744015472


[Solidny]

Ok, musiałem się gdzieś przesłyszeć, mój błąd że się nie upewniłem . Możliwe że coś pomieszałem i chodziło o to, że bez poradników i wiki gra jest bardzo oszczędna w tłumaczeniu "co dalej i co do czego", co dodaje jej staroszkolnego klimatu.

[SaladinAI]

No więc sadystyczna, pokręcona i mroczna otoczka podsycana przez rozmyślania nad bezsensowną egzystencją? To mam na co dzień Może się skuszę, chociaż niedobór słońca mnie drażni ostatnio (już w grach, nie życiu).

[Gillian]

Akurat o słońce nie musisz się w DkS martwić

Myślę Sal, że to mogłaby być idealna gra dla Ciebie. Pewnie utonąłbyś w interpretacji jej oszczędnej narracji, symboliki itd. Ale i tak przede wszystkim siła gry tkwi w głębokiej mechanice i eksploracji.

[uci]

tam jest dość spora i głęboka fabuła, nawet jest kilka dobrych wątków pobocznych, jedynie że trzeba ze wszystkimi gadac, co jakis czas, albo doprowadzic do odpowiednich sytuacji zeby powiedzieli cos nowego.

[Gac666]

To w sumie erpeg z jednym z najlepszych systemów walki bronią białą odchodzącej generacji.

Ke? Nie zgodzę się. System walki "jest", masz 2-3 ataki tak na prawdę + kopnięcie. System walki tutaj lśni tylko dlatego, że jest realistyczny (aczkolwiek nie pod względem samej walki 1 na 1) i np. żeby kogoś zabić wystarczy 1-3 ciosy. Nie dużo więcej tyczy się bossów jak i samego gracza. Owszem ataki są ładnie animowane, ale jako system walki bronią białą to ssie niemiłosiernie .

Tylko, że w tej grze nie o to chodzi.

Cały sens gry polega na tym by dojść do przeszkody i nauczyć się jak ją ominąć. Dużo biegania, zwiedzania, umierania tylko dlatego, że popełniliśmy błąd. Od taka podróż w głąb swojej własnej wytrzymałości i cierpliwości.

[uci]

czy ja wiem? 2 na jedną rękę (+ chyba z wyskoku i z biegu) 2 kolejne są w drugiej ręce (z tym że jedno idzie w parowanie/blokowanie) i jeszcze z 2-3 jak trzymasz broń oburącz. Do tego chyba jeszcze stabowanie w plecy i kontra po udanym parowaniu.

[Gac666]

No ale policz sobie ile na raz możesz mieć . Takiemu Dark Messiah of might and magic czy skyrimowi do pięt nie dorasta w ilości ataków.
Ale mówie, to nie o to tu chodzi

[Solidny]

System walki nie musi być skomplikowany żeby był dobry.

[Gillian]

Co? Niby w czym Skyrim mial bardziej skomplikowany system?

[Faja]

Że jak? Skyrim? Gdzie niby? Chyba że darcie ryja w to wliczasz

[Gac666]

Są kierunkowe ataki, do tego charged attack oraz kilka unikatowych ataków jak masz odpowiednie perki. Do tego wiadomo dual wield, two handed oraz bloki jak masz tarczę/dwuraka. A i jak dobrze pamiętam to finishery. Tak więc jest trochę więcej ataków per broń niz w DS . Dark soulsowi własnie niestety tego brakuje, kierunkowych ataków.

Oczywiście, że system walki nie musi być skomplikowany by był dobry, ale nie przesadzajmy DS dupy nie urywa. Jest satysfakcjonujący ale "jeden z najlepszych"? Proszę was
DS dupe urywa w innych aspektach i za to go trzeba chwalić.

Anyway kłócić się nie ma co, gra jest zajebista i zamierzam do niej wrócić za niedługo.

[Solidny]

Faktycznie trochę już nie grałem to mogłem podkolorować rzeczywistość . Czytałem jednak sporo podobnych opinii, ale też i zupełnie odwrotnych. Może broń broni nierówna (ja miałem włócznię i tarczę większość gry), może na padzie lepiej, nie wiem. Tak czy siak, walki dostarczały sporych emocji i system walki na pewno w tym nie przeszkadzał.

[uci]

Ja się jeszcze troche pokłóce

Ataków kierunkowych w DkS nie ma, finisherów także, ale każda broń ma 9 rodzajów ataków + kilka z nich pozwala na kontynuowanie ataków i robienie combosów - w zależności od broni 2-4, niektóre też mają ataki unikatowe. jedyne czego nie ma w DkS a o czym wspominał Gac to ataki kierunkowe i finishery, wiec system walki w Dark nie jest tak ubogi, szczególnie ze do wszystkiego musimy jeszcze doliczyć zużycie staminy i lagi w ataku. No i nie wiem czy w skyrimie da się ubrać dwie tarcze i lać przeciwników po mordach?

[Gillian]

No i nie wiem czy w skyrimie da się ubrać dwie tarcze i lać przeciwników po mordach?

Nie da sie .

Zreszta co to w ogole za glupia dyskusja. Glebie systemu walki przeliczac na ilosc atakow...