Witam.
A może Zeroes to nawiązanie do monologu BB w epilogu MGS4 ? Mowa była tam o tym, że to zero jest zawsze początkiem i póki istnieje, tworzy 1. Wtedy odnosiło się to do Zero, ale może ma to teraz znaczenie ogólne, odnoszące się do początku głównej historii klonów.
Na pewno, tradycyjnie dla serii, każda istotna rzeczy w fabule ma mnogość znaczeń i daje pole do wolnej interpretacji.
ps. jeżeli chodzi o gameplay (oceniając na razie po tych sekundach z filmiku), to może być to najlepsza część serii - głównie dzięki rozwojowi technicznemu - mam wrażenie, że tym razem bardziej postawią na elementy taktyczno-skradankowe; wygląda na to, że dadzą osłony o nieregularnej powierzchni, do których postać będzie mogła "ściśle" przylegać; mogli by zaserwować takie gadżety jak miernik hałasu (np w formie słupka pasma dźwięku, jak w equalizerach), zastąpić radar czujnikiem ruchu albo pulsu, dodać do arsenału pułapki np. z gazem obezwładniającym albo porażeniem prądem. Jeśli fabuła będzie na poziomie MGS3 albo chociaż MGS4, to ta część przejmie u mnie pole positon. Trochę nie na temat, ale tematu na takie wypowiedzi chyba jeszcze nie ma (bo w sumie za wcześnie by o tym dyskutować

).