Pa?stwo Tusk s? szcz??liwym ma??e?stwem z prawie (bez 3 lat) trzydziestoletnim sta?em
http://wybory2005.wp.pl/kat,25243,wid,8 ... caid=12514
Z kosciolem, a raczej z RM w tym kraju prawie kazdy polityk nie stojacy po odpowiedniej stronie ma zatargi. Wiara i podejscie do niej jest indywidualna sprawa kazdego czlowieka i nie mozna na jej podstawie go osadzac, tak samo jak na podstawie tego co zrobil ktos kiedys z jego rodziny.
To ze Kaczynski jest profesorem nie swiadczy o jego ogladzie czy tez inteligencji. Nic nie mowie, ale zeby za komuny dostac sie na studia, rodzice musieli byc w partii, a zeby zostac profesorem, to samemu trzeba bylo...
Gdybym chcial kontynuowac temat napisalbym o tym ze Kaczynski jest zwyklym chamem, ktory nie potrafi panowac nad emocjami [slawetne spieprzaj dziadu], nie umie zachowac sie w towarzystwie [kto to widzial, zeby calowac mezczyzne w reke], ani troche nie jest reprezentatywny [a taka role naszym ustroju ma odgrywac prezydent], nie ma za grosz poczucia humoru [przeciez on do cholery naprawde wyglada jak kartofel], nie nakazuje zaprzestania sciagania ludzi, ktorzy go obrazili [a Kwasniewskiego ludzie nawet jajkami obrzucali i ich do sadu nie podawal, mimo iz mogl]. Najwazniejsze - nie jest osoba, ktora dobrze reprezentuje nasz kraj na zewnatrz. Nie wiem czy on dalej wierzy w merkantylizm i dazy do odizolowania Polski od reszty swiata, ale z pewnoscia jego postac pogorszyla nasze stosunki z reszta Europy.
Gdybym chcial, poprosilbym o przedstawienie tych afer, ktore sie wyjasnily, ale nie chce tego ciagnac, naprawde.
Kwasniewski nie skonczyl studiow, ale byl wygadany i reprezentowal soba jakis poziom, znal angielski, nie potrzebowal tlumaczy, co od razu sprawia ze jest inaczej odbierany jako czlowiek, a Kaczynski no coz, jeden jezyk w dodatku rosyjski, ktorego nie uzywal pewnie przez XX lat, dla mnie to nie jest czlowiek wyksztalcony, jedynie nadzwyczajny profesor prawa. Ciekawe czemu nie zaznaczaja ze jest profesorem na danej uczelni, przeciez nie uzyskal tytulu profesora zwyczajnego.
Polityka zupelnie mnie nie interesuje, za moj typ pogladow w Chinach laduje sie w wiezieniu, w Polsce jeszcze nie. A jezeli kiedys trafie to chyba pekne ze smiechu ze jestem wiezniem politycznym we wlasnym kraju.
Szanuje Twoje poglady, nie rozumiem jak mozna popierac czlowieka, ktory reprezentujac nasz kraj ma problemy z wyslawianiem sie, a w czasie wystapien w TV wyglada przekomicznie, ale to szanuje.
'Tak kompleksowe podejście do budowania społecznej odpowiedzialności obywateli za swój osobisty i grupowy wpływ na konieczność obniżenia emisji gazów cieplarnianych w tym CO2, jest przesłanką wysokiej efektywności uzyskanych efektów.'