Jak ona nie ma jaj, to co drugi zespół nie ma według mnie.
podejrzewam, że jest nawet więcej tych zespołów bez jaj.
Jeżeli chcesz jechać tak dobry zespół to dopisz prosze "według mnie", bo raczej nie każdy się z tym zgodzi.
WEDŁUG MNIE
ok, sprostowanie. widzę, że mnie nie zrozumiałeś. muzykę dzielimy na komercyjną i niekomercyjną. z uwagi na ten podział możemy powiedzieć, że na ogół muzyka komercyjna trafi do 85% odbiorców i im się spodoba, podczas gdy niekomercyjna do zaledwie 15% ( mówiąc komercyjna - mam na myśli duże kontrakty płytowe, patronat i promocję prowadzoną przez duże wytwórnie, niekomercyjna - promocja na niższą skalę lub jej brak, niezbyt wysokie kontrakty, większa niezależność artystyczna ). nie można powiedzieć, że wszystko co komercyjne jest złe - do mainstreamu przenika mnóstwo genialnych wykonawców, których muzyka mogłaby wydawać się niszowa. nie sztuką jest nagrać kawałek, który sprawia wrażenie skomplikowanego i połamanego, podczas gdy nie ma w nim cienia melodii. popatrz na to z tej strony, przykładowo - do mainstreamu przeniknął miles davis ( a kto zna przynajmniej 10 innych jazzmanów? ), nie odebrało to jednak niczego jego muzyce, dało mu za to nowe możliwości rozwoju i komponowania z artystami na całym świecie. z muzycznym biznesem jestem dosyć blisko, znam osobiście kilka osób pracujących na codzień w radio, studio czy wytwórni jak i samych muzyków ( swego czasu współprowadziłem audycję muzyczną ). porozmawiaj z nimi co sądzą na temat nightwish. nikt im nie odbiera umiejętności, nikt nie mówi że to beztalencia. w muzyce ważna jest innowacyjność, jeśli przebrniesz z czymś nowym to ludzie cię zapamiętają. czy nightwish to coś odkrywczego? owszem, wielką sztuką jest napisać utwór, który właśnie spodoba się tym 85%, zarobi na siebie i będzie jeszcze długo puszczany w mediach. nie da się ukryć, że jest to niemałe wyzwanie. ale czy nie mija się to z celem? tworzyć tylko dla pieniędzy? uważam, że muzyka nightwish to zwyczajny kawał dobrego rzemiosła, jednak kompletnie pozbawiony oryginalności i polotu. dodam, że nastawiony głównie na robienie kapusty, ale przecież po to jest ten biznes. mam dla ciebie radę, posłuchaj pink floyd, poczuj różnicę.
chainsaw gutsfuck.