Najtrudniejszy METAL GEAR ?

Tutaj możecie porównywać wszystkie częsci, dyskutować o nich i wymyslać najróżniejsze tematy dotyczące każdego Metal Geara

Moderatorzy: Infernal Warrior, GM

Najtrudniejszy METAL GEAR ?

Postprzez Hard » N cze 10, 07 08:26

Witam serdecznie w tym temacie. Chciałbym was spytać jaki jest waszym zdaniem najtrudniejszy Metal Gear w historii, łącznie z krótkim (lub długim, jak kto chce) uzasadnieniem.

Zacznę od siebie. Uważam, że najtrudniejszy jest pierwszy Metal Gear Solid. Tylko w nim miałem większe problemy, np. przy torturach czy walce z Metal Gearem. Myślę, że dość dużym utrudnieniem zważając na kamerę jest brak trybu celowania w pierwszej osobie. (wykluczam Twin Snakes)

Liczę na wasze opinie :)
Avatar użytkownika
Hard
Machinegun Kid
 
Posty: 13
Dołączył(a): Cz cze 07, 07 17:31
Lokalizacja: Czerwieńsk

Postprzez solidus grabczas » N cze 10, 07 12:33

mi z MGSów najbardziej chyba jednak podpadł MGS3 bo o ile w jedynce był jeszcze radar w 3 bez niego adrenalina tak mnie ogłuszała że nie dałem rady grać więc póki co tytuł sobie odpuściłem i nie wiem czy do niego kiedykolwiek wrócę...




zaraz ktoś będzie się mnie o to czepiał ale co tam może jakoś przeżyję
Avatar użytkownika
solidus grabczas
Fatman
 
Posty: 325
Dołączył(a): Śr wrz 13, 06 13:03
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Bizon » N cze 10, 07 13:26

Ja radzę sobie w MGS3 bez radaru świetnie. Moim zdaniem zwiększa to klimat, musimy więcej nasłuchiwać i się rozglądać.

Najtrudniejszy MGS... Hmm...
Za pierwszym razem na pewno MGS1.
Pamiętam jak nie umiałem przejść Heliport'a przez dobrą godzinę jak pierwszy raz grałem. Eh... jak to było dawno temu...
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez Infernal Warrior » N cze 10, 07 13:37

Bez wątpienia MGS1 a to za sprawą nowości tej gry.
Dla większości z nas MGS1 to pierwsza część w jaką graliśmy. Niemało kłopotów sprawiło każdemu z nas skradanie się. Sztuka ta była ciężka do opanowania gdyż w tych czasach była to jedyna gra oferująca taki typ rozgrywki.
W każdej następnej części już było dużo łatwiej a to ze względu na doświadczenie zdobyte w "jedynce". W MGS2 czy MGS3 już łatwiej opanować system gry ( skradanie się, posługiwanie się bronią tylko gdy jest to niezbędne ), a to za sprawą wielu godzin spędzonych nad MGS1.

Dla mnie... MGS1 ;)
Avatar użytkownika
Infernal Warrior
Raging Raven
 
Posty: 1039
Dołączył(a): Cz paź 26, 06 13:09
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Kraków

Postprzez Old Snake » N cze 10, 07 17:40

Mi tam MGS1 nie sprawiał trudności jako, że byłem już przygotowany do skradanek (amiga:Hostages, Fire Force), a na pieca pogrywałem w leciwego już Thiefa. Myślę, że najtrudniejszą częścią był jednak Metal Gear 2: Solid Snake. Lekkie trudności miałem też z MGS3 ale to raczej przez inteligencje przeciwników niż przez brak radaru.
Świat to poligon między dobrem, a złem
Avatar użytkownika
Old Snake
Vamp
 
Posty: 364
Dołączył(a): Śr paź 11, 06 07:54
Lokalizacja: Groznyj Grad

Postprzez barth » N cze 10, 07 21:30

Moje zdanie już znasz - MG2:SS, dlaczego też wiesz, jak inni chcą wiedzieć, muszą poprosić ;)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
barth
Psycho Mantis
 
Posty: 212
Dołączył(a): Śr lut 22, 06 21:19
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez Solid Snake 1989 » N cze 10, 07 21:46

MGS- ale tylko za pierwszym razem. Pamiętam jak na szczycie communication tower 1 próbowałem zdjąć z PSG1 helikopter bo nie wiedziałem że trzeba było wyciągnąć linę (pomimo tego że Snake mówi o linie <lol>). Albo Psycho Mantis kiedy przeją kontrolę nad Meryl.
You got to live your life.
You got to find your own way.
Find your own flavour
Avatar użytkownika
Solid Snake 1989
Pyro Bison
 
Posty: 133
Dołączył(a): So maja 12, 07 14:02
Lokalizacja: z WARszawy

Postprzez sonofbigboss » N cze 10, 07 23:20

Uwazam ze definitywnie MGS3 jest najtrudniejsza odslona gdyz sa tam innowacje w porownaniu z poprzednimi czesciami typu brak radaru , bardziej czujni straznicy, uzupelnianie staminy, rany do leczenia, wlasciwie brak uzupelniania paska z zyciem ;)

Gra jest dluzsza, takze walki z bossami sa bardziej skomplikowane ;)

Oczywiscie mozna powiedziec ze kazdy MGS jest trudny gdy sie gra na wysokich poziomach trudnosci lecz kazda czesc mozna dosc latwo rozpracowac i grac bez wiekszych stresow.
sonofbigboss
Okres próbny
 
Posty: 32
Dołączył(a): So gru 16, 06 22:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Zychu(snipershit) » Pn cze 11, 07 23:46

MGS 3 jest trudniejszy od MGS 1, ale najwiecej trudnosci sprawila mi Pierwsza czesc, z wiadomych powodow. To byla moja pierwsza gra z seri wiec wszystko bylo nowe, i skradanie i bossowie
Zychu(snipershit)
Dostanie bana!
 
Posty: 136
Dołączył(a): Cz cze 29, 06 22:14
Lokalizacja: Toruń

Postprzez ciastkoo » N sie 19, 07 14:46

Oj dobrze pamiętam że strasznie sie z ojcem trudziłem nad jedynką. Tak jak np. Walka z PsychoMantisem (nie wiedziałem ze pada można przełączyć) albo z 1h się męczyłem jak zadzwonić do Meryl (kumpel mi powiedział ze mam do niej zadzwonic, ale zapomniał mi nr podać).

Trójka sama w sobie też jest trudna. Brak radaru, AI przeciwników etc.

Najłatwiejsza wydała mi się 2. Jakoś tak w 2 dni ją przeszedłem na Normalu za pierwszym razem (gdzieś ok. 4 h).

Metal Gear 2: Solid Snake no powiem szczerze że ciężka była ale miałem wtedy 10 lat :P

Pozdrawiam,
ciastkoo :hello1:
Avatar użytkownika
ciastkoo
Machinegun Kid
 
Posty: 13
Dołączył(a): So sie 11, 07 21:16
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Gillian » N sie 19, 07 14:59

ciastkoo napisał(a):Jakoś tak w 2 dni ją przeszedłem na Normalu za pierwszym razem (gdzieś ok. 4 h).

skipowałeś filmiki -.-'


Poza tym dla mnie najtrudniejszą była jedynka. Ale to przez wzgląd na brak styczności z takimi grami i trudność w przystosowaniu się do skradankowego stylu grania. Dwójka jako gra była już dużo trudniejsza, ale z doświadczeniem z MGS1 można było sobie poradzić. Natomiast trójka jak dla mnie trzyma poziom trudności dwójki.
Ostatnio edytowano N sie 19, 07 15:10 przez Gillian, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Sage » N sie 19, 07 15:00

w cztery godziny to mogłeś przejść co najwyżej bez oglądania żadnego filmiku, a w to jakoś nie wierzę.

Najtrudniej grało mi się w dwójkę, z jakiegoś powodu nie mogłem się przyzwyczaić do sterowania. nie mówię o ustawieniu klawiszy or sth, tylko o samo to jak postać odpowiadała. To było jakby.. zbyt czułe. Z początku myślałem że trójka będzie trudna, a jednak długo mi nie zajęła. Dużo mniej niż 2 i 1, to pewne.

chociaż na normalu żaden metal nie jest specjalnie trudny, więc nie ma specjalnie o czym mówić.
TONIGHT WE DINE IN HELL!
Obrazek
Avatar użytkownika
Sage
Zanzibar
 
Posty: 333
Dołączył(a): Pn lip 18, 05 18:57
Lokalizacja: Neo Elysia

Postprzez komar737 » Pn sie 20, 07 00:25

MGS2. Przegiete walki z szefami byly naprawde przegiete. Mowa o EE, oczywiscie.
Avatar użytkownika
komar737
banan
 
Posty: 57
Dołączył(a): Wt lut 20, 07 21:40
Lokalizacja: 49°57' N 18°35' E

Postprzez Rafał » Cz sie 23, 07 18:21

Mi najbardziej kłopoty sprawiły walki z MG - Ray'ami w MGS2. Ile ich tam było, chyba z kilka, albo kilkanaście, musiałem podchodzić do tej walki prawie cały dzień ;/. Natomiast w MGS, trochę trudności sprawiła mi walką z Rexem, ale mniej niż z Rayami w 2. Z tego wynika że MGS2 był ciut trudniejszy. W 3 bossowie mogli wydawać się trudni. Ale ja mam na nich patent. He he, może to głupie, ale Volgina i The Boss traktowałem z chusteczek nasączonych chloroformem i zadawałem ciosy. Bardzo łatwo było ich pokonać.
Obrazek
"Ktokolwiek wygra, ta walka się nie skończy. Przegrany zostanie uwolniony od pola walki, jednak zwycięzca na nim pozostanie. Będzie musiał żyć jak wojownik, aż do swojej śmierci..."
Avatar użytkownika
Rafał
Coward Duck
 
Posty: 36
Dołączył(a): Cz sie 23, 07 17:32
Lokalizacja: Poznań

Postprzez GRAY » Pt sie 24, 07 22:24

MGS 4 ... joke
moim zdaniem ... to nie mam zdania grałem tylkow MGS MGS2 MGS: sohns oof liberty wiec nie mam porownania ale mysle .. dla mnie najtrudniejszy byl mgs oczywiscie EXTREME
Avatar użytkownika
GRAY
Machinegun Kid
 
Posty: 15
Dołączył(a): Śr lip 25, 07 13:08
Lokalizacja: Jelonka

Postprzez Blady » So sie 25, 07 00:20

Nigdy nie zapomnę walki z Solidiusem na EE...na Boga, nie wiedziałem jak się za niego zabrać- w końcu zadzwoniłem do Otacona, który poradził, bym atakował go na odlew z lewej strony, bo ma tam opaskę- zyskiwałem dzięki temu potrzebne ułamki sekund...

MGS3 też miał trudne momenty, głównie dlatego, że w Groznyl Grad nie było za czym się chować chodząc od budynku do budynku, a kamera nie pozwalała mi niczego dostrzec...no i walka z The End....chyba z 3 razy mnie zaszedł, zanim zaniechałem snajperskiego pojedynku i pakowałem mu serie z AK w plecy...good times...

Trudno powiedzieć, każda część miała jakieś trudne elementy elementy - TTS schodzenie po linie, MGS2 pływanie z Emmą na plecach a MGS3 eskortę Evy...
The days of the car as a symbol of freedom are gone. The world wants us all in eco-boxes, wedged nose-to-tail with other eco-boxes. There are people who'd rather we took no pleasure from driving at all.
Avatar użytkownika
Blady
Uber Big Boss
 
Posty: 16777215
Dołączył(a): Pn lip 18, 05 11:10

Postprzez Sashh » So sie 25, 07 13:34

MGS3 - sporo wody w Wiśle upłynęło nim zaskoczyło u mnie używanie kamuflażu. Do tego brak radaru i kamera.
Sashh
Coward Duck
 
Posty: 37
Dołączył(a): Wt sie 07, 07 20:58

Postprzez phsx » So sie 25, 07 19:00

Ja miałem mały problem z Ray'ami i duży problem gdy Solidus dusi Raidena.
To w dwójce, a w pierwszej części pamiętam, że nie wiedziałem jak sejwować i grałem aż do walki z Sniper Wolf bez sejwa, swoją drogą trudnej walki, pamiętam jak wpadałem w panikę jak miała mnie na muszce :) Ale i tak najgorzej wspominam pomieszczenie zaraz przed walką z Ocelotem. Nie umiałem znaleźć tych ścian do wysadzenia i przez to MGS leżał na półce, a w tych czasach neta nie miałem jeszcze.
Avatar użytkownika
phsx
Sniper Wolf
 
Posty: 241
Dołączył(a): Wt lip 19, 05 12:44

Postprzez Snake_VR5 » Pn kwi 26, 10 14:26

zzz
Ostatnio edytowano Pn lis 14, 11 23:56 przez Snake_VR5, łącznie edytowano 1 raz
Snake_VR5
Jack the Ripper
 
Posty: 1373
Dołączył(a): Wt kwi 20, 10 17:13
Lokalizacja: Konami

Postprzez Tidus93x » Pn kwi 26, 10 14:46

Sons of Liberty na Extreme to był max hardzior, ale najtrudniej przechodziło mi się MGS3, jako że trzeba było się nieźle nagimnastykować by omijać patrole, no i często kończyło się to ucieczką. MPO na Extreme - walki z bossami też nie było takie łatwe :P
Obrazek
Avatar użytkownika
Tidus93x
Jack the Ripper
 
Posty: 1827
Dołączył(a): N sty 31, 10 22:54
Lokalizacja: Zanarkand

Postprzez Coldman » N sie 29, 10 11:14

Podczas przechodzenia po raz pierwszy i samotnie trybu fabularnego w "Peace Walker", Peace Walker Battle 2. Bez naprawdę bardzo mocnych wyrzutni to solidny hardkor, bynajmniej na moje "standardy".
"All those moments will lost in time like tears in the rain..."
Avatar użytkownika
Coldman
banan
 
Posty: 539
Dołączył(a): N kwi 11, 10 18:03

Postprzez snakeshake » N sie 29, 10 11:29

MGS 3 Brak radaru oraz innych potrzebnych rzeczy i walka z The End....
MGS 2 to samo tylko że pływanie z siostrą otacona na plecach i walka z solidusem.
Avatar użytkownika
snakeshake
Inkarnacja VR
 
Posty: 9
Dołączył(a): So lut 06, 10 14:30

Postprzez Albi_Saint » Cz paź 21, 10 17:55

U mnie zdecydowanie MGS ze względu na to, że zabrałem się za niego po MGS3 a wtedy pewne archaizmy w rozgrywce bardzo mi ją utrudniały. Nie wiem dlaczego się czepiacie poziomu trudności "trójki", wcale taka trudna nie była. A i radar był tylko, że w innej formie. Obecnie przechodzę dwójkę i muszę powiedzieć, że jest całkiem trudna.
Avatar użytkownika
Albi_Saint
Marionette Owl
 
Posty: 128
Dołączył(a): Śr paź 13, 10 07:41
Lokalizacja: Łódź/Koluszki

Postprzez Helerek » Cz paź 21, 10 22:15

Powiem tak, mgs peace walker to najprostszy mgs, zrobiłem wszystkie misje na S solo i extra opsy, bez trudu. Jednakże zrobić długą 2 godzinną misję bez potknięcia to co innego.
MGS 3 trochę był trudny, ale jak już się przyzwyczaiłem to git.
PS: Mój styl gry to używanie CQC itp. nie uśpić wszustkich z mk 22.
Avatar użytkownika
Helerek
Revolver Ocelot
 
Posty: 171
Dołączył(a): N sty 31, 10 23:37

Postprzez SaladinAI » Pt paź 22, 10 18:10

MGS 3 - za wspinaczkę po drabinie....
To swego rodzaju błędne kolo: roboty tworzące inne roboty
Avatar użytkownika
SaladinAI
Cipher watches all
 
Posty: 7022
Dołączył(a): N maja 14, 06 12:35

Postprzez kALWa888 » So paź 23, 10 15:47

Dla mnie chyba jednak jedynka jest najtrudniejsza. Patrząc na to w ten sposób, że w pierwszym MGSie mamy najwięcej ograniczeń, np w przeciwieństwie do 2 i 3 nie możemy nikogo uśpić więc przejście na najlepszy ranking jest o piekło trudniejsze. W 2 i 3 wszystkich możemy likwidować na odległość. Kiedyś jak miałem tylko jedynkę to jak dosiadłem się u kumpla do MGS2 to nie wiedziałem co się dzieje. Ciągle miałem alarmy, nie umiałem celować z oczu, a Hold up wydawał mi się czymś niemożliwym. I mimo że jedynkę przeszedłem ponad 100 razy wiem że jak teraz do niej wrócę na poziomie Extreme, nie uda mi się jej przejść i zapewne zatrzymam się na schodach. No właśnie, skoro o tym mowa. Wystarczy porównać to jak trudno w jedynce jest biegać i strzelać jednocześnie. Ile razy było tak że zamiast biegać i strzelać tym famasem Snake kładł się na tych nieskończenie wysokich schodach, a mnie to doprowadzało do szału. Bo trzeba trzymać X i Kwadrat jednocześnie. W 2 i 3 mamy L1 i to jest o niebo wygodniejsze. W jedynce gdy strażnik nas zobacze od razu jest alarm. W 2 i 3 możemy jeszcze powstrzymać strażnika przed wezwaniem posiłków. Do tego jest wiele wiele innych ułatwień w stosunku do pierwszego mgsa. Podsumowując MGS jest najtrudniejszą częścią serii. Przynajmniej moim zdaniem.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
kALWa888
Liquid Snake
 
Posty: 2700
Dołączył(a): Pn cze 01, 09 12:28

Postprzez SALADYN » So paź 23, 10 22:54

KaLwA888 napisał(a):W jedynce gdy strażnik nas zobacze od razu jest alarm. W 2 i 3 możemy jeszcze powstrzymać strażnika przed wezwaniem posiłków.


To że strażnik musi najpierw wezwać wsparcie jest akurat dużym plusem nowszych części serii bo podnosi poziom realizmu.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Postprzez Solidny » Wt paź 26, 10 22:21

Wszyscy tak narzekają na poziom trudności w Peace Walkerze, a ja nie miałem problemu z samotnym ukończeniem. Szczerze mówiąc, jak grałem z kumplem to wydawał się raczej kulą u nogi ;p

Mimo to, jeśli doliczyć Extra Ops, Peace Walker staje się chyba najtrudniejszą do ukończenia częścią (w single player).

Nie zapomnę też jak się męczyłem z MGS2 na Extreme. To pierwsza gra, którą ukończyłem na takim poziomie trudności. Peruki Raidena pomogły - dzięki nim nie oszalałem w połowie. Walka z Solidusem zostawiła trwały ślad w mojej psychice ;p. W dodatku to mój pierwszy MGS. Pamiętam oburzenie, kiedy skończyłem Tankowiec i dopiero na Big Shell pojawiły się instrukcje jak sterować xD. Widać wyraźnie, że pierwotnie Tankowiec nie miał być dostępny od początku (tylko po tym, jak Snake opowiedział Raidenowi, co się tam naprawdę stało, czyli po śmierci prezydenta - Grand Game Plan). Niestety moja wersja nie raczyła spytać, czy grałem w poprzednie odsłony :). Zatem dla mnie najtrudniejsza część to
SONS OF LIBERTY
Avatar użytkownika
Solidny
Zanzibar
 
Posty: 2727
Dołączył(a): Pt lut 24, 06 16:10
Lokalizacja: Gduńsk
Gram: hipsterskie badziewia
Czytam: Komentarze na YT

Postprzez Helerek » Wt paź 26, 10 22:36

Dla mnie PW to najprostsza część. Wszystkie misję na S wysolowałem, a z kumplem nie jest to trudne na multi.
Najtrudniejszy mgs? Nie wiem zawsze gram na normalu i się bawię w ninje itp. Wszystkich usypiam albo omijam albo zabijam ;p. Zależy od mojego zadowolenia :3.
MGS 1 chyba. Nie da się usypiać więc trzeba unikać. To już było trudne :3.
Avatar użytkownika
Helerek
Revolver Ocelot
 
Posty: 171
Dołączył(a): N sty 31, 10 23:37

Postprzez SALADYN » Śr paź 27, 10 16:41

Panowie nie ma co porównywać poziomu trudności PW do innych części serii , levelowa budowa tej gry rozdrabnia ją na takie przyjemne epizody jak Pooyan mission czy hardcorowe walki z Gear Rex'em przy czym hardcore trwa tylko do pewnego czasu kiedy skompletuje się odpowiedni sprzęt na misję i wyuczymy się odpowiedniej ścieżki czy myku na jej bezbłędne zaliczenie , PW jest po prostu poza konkurencją.
Avatar użytkownika
SALADYN
I was made to fight. I AM a gun
 
Posty: 10247
Dołączył(a): Cz maja 29, 08 09:53

Następna strona

Powrót do Wszystko o serii

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron