Co najbardziej przypadlo Ci do gustu w MGS1?

Posty o grach Metal Gear Solid i Metal Gear Solid: Ghost Babel na Gameboy Color

Moderatorzy: Snake., Bizon, GM

Co najbardziej przypadlo Ci do gustu w MGS1?

Postprzez kul2 » Śr kwi 18, 07 11:20

Taki sobie zestaw trzech tematow o tym co najbardziej kochamy w danych czesciach.

Mnie urzekly rozbudowane portrety postaci, zarowno dobrych jak i zlych, klimatyczna muzyka i przede wszystkim niesamowita fabula i przekaz jaki Kojima w tejze czesci zamiescil.
'Tak kompleksowe podejście do budowania społecznej odpowiedzialności obywateli za swój osobisty i grupowy wpływ na konieczność obniżenia emisji gazów cieplarnianych w tym CO2, jest przesłanką wysokiej efektywności uzyskanych efektów.'
Avatar użytkownika
kul2
Niewidzialna Armia
 
Posty: 2927
Dołączył(a): Śr lip 13, 05 17:55

Postprzez mati_mat » Śr kwi 18, 07 11:44

rozbudowany teren i pojedynki z bossami (bo to chyba najciekawsze w mgs1)
Są trzy strony medalu, ta, którą widzisz, możesz zobaczyć i chcesz...
Avatar użytkownika
mati_mat
Red Blaster
 
Posty: 70
Dołączył(a): Wt mar 20, 07 23:06
Lokalizacja: Malbork

Postprzez Gac666x » Śr kwi 18, 07 14:57

Jeden z pierwszych skradanych tytułów w jakie grałem. Ogólny klimat bazy (bomby atomowe itp), możliwości walki, ogłuszania no i MG Rex :).
I am your Doom...
Zapraszam -->the-predator.prv.pl
-->Aazero.com
Avatar użytkownika
Gac666x
Uber Big Boss
 
Posty: 16777214
Dołączył(a): N lip 31, 05 04:51

Postprzez Infernal Warrior » Śr kwi 18, 07 14:58

Noo! Cała gra to był niezły szok ale największy to zróżnicowanie w walkach z bossami i ich przeszłość ;)
Avatar użytkownika
Infernal Warrior
Raging Raven
 
Posty: 1039
Dołączył(a): Cz paź 26, 06 13:09
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Kraków

Postprzez Lost » Śr kwi 18, 07 22:01

Niestety w tą część nie miałem okazji zagrać(co się na szczęście zmieni we wakacje), ale tyle się naczytałem i naoglądałem o tym MGS'ie, że mogę już teraz napisać co mi się podoba: Psycho Mantis i Sniper Wolf. Poruszenie ważnych tematów, a co za tym idzie przesłanie. Po zagraniu bez wątpienia dojdzie do tego klimat.
Avatar użytkownika
Lost
Zanzibar
 
Posty: 345
Dołączył(a): So mar 03, 07 21:44
Lokalizacja: Zapomniałem

Postprzez Bizon » Śr kwi 18, 07 22:52

Postać Snake'a - pierwsza postać z którą tak się zżyłem. Pamiętam że za pierwszym razem nie mogłem przejść tortur i się poddałem. Wszyscy w CODECu mówili że z Meryl na pewno wszystko w porządku. I na sam koniec, gdy już myślałem że wszystko będzie ok, dobro zwyciężyło, Snake odbiegł do Meryl i okazało się że nie żyje. Nie żyje bo się poddałem, bo nie chciało mi się już dłużej męczyć z wciskaniem pieprzonej spacji!
Dopiero potem zdałem sobie sprawę że przecież to tylko gra, ale i tak czułem jakieś poczucie.... winy.
https://www.youtube.com/user/BizonBlady
My mama said to get things done.
You'd better not mess with Major Tom...
Avatar użytkownika
Bizon
Rozwalił beton w drobny mak
 
Posty: 2045
Dołączył(a): Cz lut 23, 06 09:51

Postprzez plastus » Pt kwi 20, 07 19:03

mi super muzyka,i walki z bossami,przede wszystkim MG Rex,no i voice acting Solida.
Whosever takes up this blade shall wield power eternal.Just as the blade rends flesh, so must power scar the spirit. (Frostmourne madafaka)
Avatar użytkownika
plastus
Psycho Mantis
 
Posty: 200
Dołączył(a): Pt gru 08, 06 19:02

Postprzez kotlet_schabowy » N kwi 22, 07 00:02

Niesamowity klimat, wyjątkowy tylko dla tej części MGSa i w ogóle tylko tej gry. Ten śnieg, muzyka, noc, wycie wilków, bossowie, to wszystko się na to "składa". Dużą rolę odgrywa też oczywiście sentyment, w końcu moje pierwsze "spotkanie" z MGS to 1999 rok, następnie 2001 kiedy gierkę skończyłem i 2004, kiedy ponownie "wsiąknąłem" w serię.
Po prostu fabuła i postacie, dialogi, które umiem na pamięć, filmiki. Magiczna gra.
Avatar użytkownika
kotlet_schabowy
Zanzibar
 
Posty: 500
Dołączył(a): Pt lip 15, 05 16:10
Lokalizacja: Kraków : Nowa Huta

Postprzez Hal » Śr maja 02, 07 02:36

Przede wszystkim w grze urzeka idealne zbalansowanie formy (gameplay) i treści (fabuły), które to reprezentują najwyższą półkę. Sama opowieść jest niezwykła, poruszająca, pełna werwy, w świetny sposób opowiedziana, a ponad wszystko spójna, bez jakichkolwiek niedociągnięć. Praktycznie wszystkie osoby biorące udział w tym dramacie zostały pieczołowicie nakreślone i pełne są charyzmy, a ich wątki zostały ładnie poprowadzone i zwieńczone. Na geniusz tej produkcji składają się także liczne elementy zmierzające do przełamania "czwartej ściany", które na długo po zagraniu pozostają w pamięci. Osobny rozdział należy się atmosferze, klimatowi opowieści, które stanowią wręcz niedościgły wzór. Nawet dziś, po niemal 10 latach od premiery, niepowtarzalne uczucia towarzyszące odbiorowi pierwszego MGSa pozostały. W dużej mierze jest to zasługą uniwersalnej, ponadczasowej historii, która w sposób subtelny, a nie nachalny, pozostawia po sobie trwały ślad. Do klasyki zaliczyć już można wspaniałą muzykę, idealnie dopasowaną do klimatu, na czele z takimi utworami jak: Colosseo, Mantis' Hymn, Rex's Lair, Duel, czy genialne Enclosure (rozbrzmiewające w trakcie śmierci Sniper Wolf). MGS1 to wreszcie piosenka "The best is yet to come", genialne, artystyczne dzieło muzyczne, być może najlepsze w serii.
Jednym słowem - gra wszechczasów, tytuł idealny.
Przeczytałem setki książek, po to tylko by zrozumieć, że wcale ich nie potrzebuję
Avatar użytkownika
Hal
Zanzibar
 
Posty: 1246
Dołączył(a): Pn wrz 18, 06 15:30
Lokalizacja: Brandy Hall
Gram: Gran Turismo 6

Postprzez Gillian » Śr maja 09, 07 12:57

Gra była przełomowa pod wieloma względami. Na pewno nie spotakłem się wcześniej z grą mającą tak rozbudowany aspekt fabularny! No i to, że walki należało unikać a nie jej szukać ; ).

Właściwie żadna gra wcześniej [i później też] nie miała tak nakreślonych postaci. Każda z nich była ważna, każda była niesamowita, miała własne motywy działania. Genrelanie MGS1 cenię za bohaterów najbardziej. Jak wspomniałem - w żadnej innej grze nie było tak niesamowitych "ludzi". Poprostu ma się wrażenie, że oni żyją! Że istnieją naprawdę. Nawet w większym stopniu niż w książkach czy filmach. Ze Snake'm chyba każdy z nas się idnetyfikował. Każdy się wruszył gdy umierała Wolf i chyba każdy "pokochał" Meryl czy współczuł Otaconowi. Największą zaletą MGSa była ta swieżość jeśli chodzi o doznania duchowe.

Gameplay również jak na tamte czasy był przełomowy. Miało się wrażenie, że można wszystko : ). Wprawdzie był ograniczony, ale jak na warunki stworzone przez grę to, co było wystarczało. Bo, jak żadna inna gra wcześniej, MGS zdawał sobie sprawę z tego, że był grą : ). Teksty w stylu "To climb up the ladder press the action by the ladder" czy sam opis działania codeca, wskazówki Campbella co do rozgrywki były prostą instrukcją "naciśnij ten i ten przycisk by cośtam". Z reguły autorzy gier dawali graczowi pewien zestaw ruchów i trzeba było sobie radzić. Natomiast w MGS postaci mówiły co możesz, czego nie i dlaczego. I nie tylko! No przytocze chociażby Mastera, który polecał żeby sobie wygodnie usiąść przy cutscenkach, żeby nie grać w ciemności, po spożyciu posiłku [bo reakcja się spowalnia]. Tego wczesniej nie było i za to cenię MGSa!

No i klimat. Klimat nie do powtórzenia! Alaska, prószący śnieg, noc, bazy wojskowe, składowiska głowic nuklearnych. Te aspekty niesamowicie budowały kimat tej gry. Lokacje, postaci, osprzęt. Wszystko było takie naturalne, budowało piękna atmosferę.

Myślę, że żadna już gra nie zaskoczy tak jak zrobił to MGS. Nic innego nie będzie w stanie tak ruszyć rynkiem gier. Tak wysoko podnieść poprzeczkę jeśli chodzi o odbiór samej gry raczej w aspekcie duchowym, nie tyle atakującym nasze zmysły [wizualia, audio]. Bo tej grze nie była potrzebna idelana fizyka świata, piękna grafika, dźwięk w 5.1. Ta gra rządziła się swoimi zasadami i trzymała się ich. Nawet bohaterowie byli świadomi w jakim świecie "żyją" i potrafili ustanowionych przez twórców gry zasad się "trzymać".

Żadna inna gra tak mi nie siadła na umyśle, dlatego ją cenię i uważam za największe osiągnięcie kulturalne w dziedzinie rozrywki audiowizualnej w historii!
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez pajda » N maja 13, 07 14:38

Klimat i fabuła jest niepowtarzalna ale ogromną role odgrywa sentyment... na tej grze zęby zjadłem:] ...był to pamiętny wrzesień 1998 PSX i Metal Gear Solid od tego czasu przeszedlem tą gre z 10 razy na PC juz niestety
Avatar użytkownika
pajda
banan
 
Posty: 42
Dołączył(a): Pt gru 29, 06 20:01
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postprzez Gillian » N maja 13, 07 21:20

ja pamiętam że pierwsza moja styczność z MGS to rok 1999 gdy zobaczyłem [tylko zobaczyłem] demo u kuzyna. po raz pierwszy zagrałem w demo ok godziny 8:00 dnia 25 grudnia 2000 - przeszedłem je dopiero wieczorem, trudna dla mnie wtedy była : ). pełnej wersji dorobiłem się dopiero pamiętnego 11 września 2001. to był klimat - w tv terroryści i w grze terroryści ;]. nieźle mi się to odbiło na psychice. miałem wtedy z 14 lat?

w sumie jest to dośc niesamowite. bo nie pamiętam już dat swoich "pierwszych razów" z 2 i 3. jeśli chodzi o 2 to nawet nie jestem pewien roku, nie mówiąc już o miesiącu. 3 zdobyłem coś w rok po amerykańskiej premierze [styczeń 2006]
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez itachi » Pt cze 29, 07 09:10

najbardziej mi do gustu w MGS1 przypadło : FABUŁA ,ZAKONCZENIA GRY,I WALKI Z BOSSAMI
Akatsuki Action Starts
Avatar użytkownika
itachi
Machinegun Kid
 
Posty: 14
Dołączył(a): So cze 02, 07 18:10

Postprzez ciastkoo » N sie 12, 07 13:08

Teraz jak tak sobie myśle to fabuła...To był majstersztyk.
A kiedyś jak miałem 9 lub 10 lat (wtedy dostałem MGS1 po japońsku, krzaczki roX) to lubiałem walki z bossami a najbardziej z ravenem bo sie z nim bawiłem.

Ale i tak MGS cały rządzi.
Avatar użytkownika
ciastkoo
Machinegun Kid
 
Posty: 13
Dołączył(a): So sie 11, 07 21:16
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Mad » Wt sie 14, 07 14:02

MGS1 gra która nie polega na tym żeby biec do celu i zabijać przy okazji wrogów, w wielu momentach gry trzeba się wykazać umiejętnością logicznego myślenia (np. karty do laptopów do uruchomienia rexa, itp.).
Ostatnio edytowano Cz sie 16, 07 17:17 przez Mad, łącznie edytowano 1 raz
Mad
Machinegun Kid
 
Posty: 18
Dołączył(a): N lip 29, 07 12:18

Postprzez Marta_agentka006 » Cz sie 16, 07 16:32

A mnie sie spodobał ten karton co sie Snejk w nim chował i yyy i jeszcze ten no... zapomniałam jak to sie nazywa xD
Nie no tak serio to fa-buła dośc skomplikowana i te dialogi bardziej ambitne... ;) sam wygląd też niezły.
No really, I'm fine.
Avatar użytkownika
Marta_agentka006
Machinegun Kid
 
Posty: 14
Dołączył(a): So sty 27, 07 20:01
Lokalizacja: Z Doliny Muminków

Postprzez Sashh » Cz sie 16, 07 18:38

To może oprócz scenariusza i dialogów mniej klasycznie wymienię:

Voice-acting - jedne z najlepiej dobranych głosów w historii gier. Szczególnie Paul Eiding, z jego okrzyków po śmierci Snake'a można się śmiać, ale nigdy nie słyszałem tak emocjonalnie podłożonego głosu postaci. No i Patric Zimmerman.

Apoteoza umierania - po zabiciu postaci można było mieć do siebie autentyczny żal. Co z tego, że to tylko wynik prostej socjotechnicznej sztuczki w stylu "smutna historia dzieciństwa + mroczne przeżycia + patetyczny dialog końcowy + odpowiednia muzyka w tle", skoro nigdzie indziej tego nie było.
Sashh
Coward Duck
 
Posty: 37
Dołączył(a): Wt sie 07, 07 20:58

Postprzez Snake_VR4 » Pn wrz 03, 07 18:13

Procz juz wymienionych ciekawych postci , klimatu , fabuly to oczywiscie muzyka. Jest ona pooprostu niesamowita , swietne utwory ktorych sie nie zapomina naprawde (Cavern , Duel , Warhead Storage , Rex's Lair i oczywiscie Main Theme). Jak na tamte czasy gra była zeczywiscie rewelacjyjna , do dzis tak uwazam
Avatar użytkownika
Snake_VR4
banan
 
Posty: 49
Dołączył(a): N wrz 02, 07 16:39
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Rafik PL » Cz lis 08, 07 17:43

Mroczny klimat szczegulnie ale najbardziej bossy - bylo ich od zajebu i kazdy inny ;P
TIBIA!!!
"-czemi mama mnie nie karmi?! nakarm mnie!!"
po czym w piekny sposob dostal z mort hura :)
Avatar użytkownika
Rafik PL
banan
 
Posty: 21
Dołączył(a): Śr lis 07, 07 22:26
Lokalizacja: litwini wracaja?

Postprzez Loc » N sty 27, 08 12:00

chlodny klimat MGSa i pamietam - ojciec ciagle sie nie mogl nadziwic "grafika", ciagle mi mowil jaka to byla fajna i w ogole, choc ja nic nie kumalem (ze 3 lata mialem :P )
Avatar użytkownika
Loc
Red Blaster
 
Posty: 76
Dołączył(a): Śr lis 07, 07 19:05
Lokalizacja: Warszawa
Gram: O cholera xDDD
Czytam: RationalWiki

Postprzez siddhartha » N sty 27, 08 15:35

Fantastyczne przedstawienie akcji, postaci, voice acting, klimat, muzyka, fabuła, scenariusz...wszystko na najwyższym poziomie, dla mnie jedynka pozostała najlepszą częścią z całej trylogii, może czwórka to zmieni.
Avatar użytkownika
siddhartha
Black Color
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr lis 21, 07 20:23
Lokalizacja: skąd ja jestem?

Postprzez Mantis » Pn sty 28, 08 01:49

A więc: Zabójczy klimat, swietnie dobrana muzyka, bardzo starannie dobrane głosy bohaterów, wspaniale zaprojektowane postaci...Dużo czyników składa się na to, że ta część jest naj. Zwłaszcza jej skradankowy klimat. chyba pierwsza w historii konsol gra, która tak znakomicie ukazuje nam życie "jednoosobowej armii" :)
Kneel down...and pray. Here comes your judgment day!
Avatar użytkownika
Mantis
Machinegun Kid
 
Posty: 12
Dołączył(a): Cz sty 03, 08 17:56
Lokalizacja: Outer Heaven

Postprzez Curtis » Pn sty 28, 08 12:07

Klimat Alaski...Doskonała muzyka zgadzam się z tym co kiedyś napisali w PSX Extreme muzyka w MGS'ie wyprzedzała swoją epokę...To że każda postać ma swoją historię i można ją poznać...Tkliwe Scenki jak śmierć Gray'a Foxa czy Sniper Wolf w dodatku świetna skomplikowana fabuła i mnóstwo akcji
Osvelot jest Bogiem
Avatar użytkownika
Curtis
The Sorrow
 
Posty: 661
Dołączył(a): Śr sty 09, 08 15:06
Czytam: Nie podam bo jak skończę będzie nieaktualne

Postprzez Dracu » Pn sty 28, 08 20:57

Pierwszy raz mialem zetkniecie z MG za czasow pegazusa, wtedy to dorwalem taka gre jak Metal Gear, ktora dluugo meczylem ale samemu przeszedlem na pegazie.... Piekne wspomnienia z nia mialem przez dlugi czas, az kiedy tatus nie kupil mi gazetki PSX Magazyn czy cos w tym stylu i tam byla opisana taka gra jak MGS... :D

Artykul ten czytalem dziesiatki razy, a gdy zobaczylem u kolegi wersje demo MGSa, wyrwalem sie jak glodny do chleba i zabralem mu i powiedzialem ze pozyczam;) ale musze sie przyznac ze do tej pory nie oddalem hehehe :D

Demo przechodzilem setki razy, ale to niebylo to... Postanowilem uzbierac kase i kupic MGSA, taktez sie stalo, pojechalem do empiku ktorys raz z rzedu, bo wczesniej niebylo nigdy takich no niepowiem ale starych gier, az pewnego pieknego dnia wchodze a tutaj METAL GEAR SOLID VR MISSIONS :] nieda sie opisac eufori jaka wtedy przezylem :D

ale juz na temat: teksty i rozmowy przez codec i nie tylko, ktore znam juz na pamiec w sporej czesc, soundtracki, Enclosure, Escape, Discovery czy Duel.... Cos pieknego i niezwykle sentymentalnego, nawet gdy z Winampa slucham sobie OST np. Colosseo to pierwsze co mi sie nasuwa na mysl, to widok zamrozonego pomieszczenia, jakies skrzynki poustawiane, lataja ptaszki w srodku i wielki 100kilowy paker z Vulkanem na plecach :D
Piekne sa tez emocje jakie pozwalaly wyzwolic takie momenty, jak np. ten po walce z liquidem na piescie i uratowaniu zywej meryl, kiedy otacon mowi ze zostaje by tutaj zginac i nam pomoc... pozniej tlumaczenie meryl... He's... He's.... Fighting.... poplakalem sie w tym momencie gdy pierwszy raz tam doszedlem....

Ciekawe jest tez w MGS to, ze to niejest gra na jeden raz, tylko ta gra mozna sie bawic, przechodzic ja na rozne sposoby, dostawac Stealtha, Bandane a w koncu smoking ;) oraz dostawac coraz to lepsze oceny i rangi koncowe...

Gra jest doskonala, nigdy nie gralem w nic tak dobrego, a MGSa przeszedlem juz z 50 razy spokojnie w calosci w ciagu roku hehe :) jesli mialbym ja oceniac to dalbym 15/10 :]
gry-info.pl < - najwiekszy Polski portal o emulacji, zapraszamy!!
Avatar użytkownika
Dracu
Black Viper
 
Posty: 147
Dołączył(a): Pt sty 25, 08 01:25
Lokalizacja: Czestochowa

Postprzez Drax » Wt sty 29, 08 17:23

No więc tak. Jak miałem około 5-6 lat to usłyszałem rozmowe moich braci o jakiejś grze.
Rozmawiali o jakiś tam rekordach (ile godzin itp.), lecz dopiero potem dostałem PSX konsolkę od mamy. Pogrywałem wtedy w jakieś bzdetki. I wtedy do domu tata przyniósł do
domu MGS, ale ja nic wtedy nie wiedziałem o tej grze. Więc wziąłem pada do ręki i zacząłem grać. Z początku zwykła skradanka, wiecie miałem 6 lat. Ale wkońcu zaczęły się pierwsze walki ocelot, raven i sniper wolf. Po paru dniach lub tygodniach doszedłem do REX'A.
Jeszcze nie był uruchomiony, więc traktowałem go jako jakaś maszyne. Po odpaleniu PAL obejrzałem pokazówkę. I doszło do starcia z MG REX. Walka szczeże mówiąc mnie bardzo podnieciła. Po skończeniu gry byłem pod ekscytowany itd...


Więc dochodząc do sedna sprawy...
Po kilku latach dopiero siadłem do mgs i zrozumiałem więcej, rzeczy.
Było to dopiero po przejściu 2 i 3, ale to szczegół.

I moim zdaniem najbardziej uwiodła mnie walka z REX, Sniper wolf, dialogi oraz pomimo słabej grafiki uczucia bohaterów, które wyczytywałem z ich głosu. Te rozpaczania Snake jak nie mógł uratować Meryl(przed 1 walką z Sniper wolf) oraz gdy odkrył gdy umarła na MG REX (gdy nie przetrwałeś tortur). Uczucia Otacona do Sniper wolf gdy zgineła, poprostu łezka się w oku kręci.
I'm no hero. Never was. Never will be.

http://ja.gram.pl/draxo0s
Avatar użytkownika
Drax
Vamp
 
Posty: 366
Dołączył(a): Pn sty 28, 08 00:34
Lokalizacja: Shadow Moses...

Postprzez Sheva » N mar 02, 08 13:06

Fabuła ... wielka i wspaniała. Żyjący bohaterowie, zwroty akcji, rozterki solida ...

Jedność czasu miejsca i akcji też była czymś nowym i świeżym, wiele wydarzeń miało miejsce niezależnie od nas gdzieś daleko od miejsca akcji - dodawało to smaczku akcji.

ale w samym gameplay'u najbardziej podobało mi się idealne zrównoważenie krycia sie i skradania do walk z bossami naprawdę z żadnej innej grze ten element nie jest tak świetnie zrównoważony!!

No i każda akcja bohatera powodowała reakcje otoczenia wiarygodną i często zaskakującą (akcja z pal key to chyba jeden z największych "przekrętów" w grach)
Sheva
Arnold
 
Posty: 21
Dołączył(a): N mar 02, 08 10:48

Postprzez Gac666xx » N mar 02, 08 16:02

"No i każda akcja bohatera powodowała reakcje otoczenia wiarygodną i często zaskakującą (akcja z pal key to chyba jeden z największych "przekrętów" w grach)"

Nie, akcja z podmianą padów i czytaniem karty pamięci to znaczny większy przekręt ;].
What the frag ya lookin' at huh?
Gac666xx
Big Boss
 
Posty: 3036
Dołączył(a): So cze 09, 07 13:34

Postprzez Bushiken » Pn mar 03, 08 22:37

Cóż nie będę pisał nic od siebie bo nic nie trzeba dodawać.
Wypada mi tylko zgodzić się z moimi wszystkimi przedmówcami w tym temacie.
Cóż może jednak nie wszystkimi gdyż zatrzymałem sie na Sniper Wolf i zabawy z Kartami przy Rexie jeszcze nie uświadczyłem.

Abayo!
Ostatnio edytowano Pn mar 03, 08 23:10 przez Bushiken, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Bushiken
Revolver Ocelot
 
Posty: 160
Dołączył(a): Wt sie 28, 07 13:14
Lokalizacja: Łomianki

Postprzez Gillian » Pn mar 03, 08 22:47

Bushiken napisał(a):Cóż może jednak nie wszystkimi gdyż zatrzymałem sie na Sniper Wolfe

(...) na Sniper Wolf
Avatar użytkownika
Gillian
Uber Big Boss
 
Posty: 8740
Dołączył(a): Wt maja 08, 07 22:30

Postprzez Solid Zenek » Śr mar 12, 08 01:16

Kiedy pierwszy raz przeszedłem MGS (3 albo 4kl. podst.) traktowałem ją jak zwykłą grę tylko że po filmiku jak Snake zabija Sniper Wolf się rozpłakałem hehe. Tak jak przeszedłem grę tak ją wyinstalowałem i płytę gdzieś schowałem. Do gry zajrzałem pare lat później (1gim.) gdy poznałem Bartka (Drax) zaczeliśmy o niej rozmawiać i coś mnie podkusiło żeby w nią zagrać. Bartek mi pokazywał różne strony internetowe i dowiadywałem się paru rzeczy o MGS. W 1gim. już dobrze umiałem J.ang. i czytałem dialogi. Dowiedziałem się jeszcze więcej.
Więc do gustu mi przypadło najbardziej:
- Fabuła
- Scenka Snake i Sniper Wolf kiedy ją zabija
- Metal Gear REX
- Sprzęt i bronie Snake'a
- Muzyka
- Scenka Snake i Meryl na zniszczonym REX'ie po walce z Liquid'em
- Walka z bossami
- Otoczenie, wnętrze bazy i klimat

Pozdro
Avatar użytkownika
Solid Zenek
Machinegun Kid
 
Posty: 19
Dołączył(a): N mar 09, 08 20:37
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Metal Gear Solid

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron